Drukuj
Kategoria: Wystawy
Odsłony: 1863

b_250_100_16777215_00_images_stories_pozostale_dzplakat.jpgDariusz Zaród uprawia fotografię od ponad piętnastu lat. Współpracuje z wydawnictwami albumowymi, kalendarzowymi, turystycznymi i edukacyjnymi w kraju oraz z agencjami reklamowymi i fotograficznymi: m.in. East News w Warszawie oraz Pacific Press Service w Japonii.
Kilka miesięcy temu ukazał się album autorski (fotografie i teksty) "Polska", wydawnictwo Rosenheimer, Niemcy. Dariusz Zaród jest również współautorem kilkunastu albumów, m.in. "Prawdziwa Polska", Wyd. Multico, "Małopolska" Wyd. Libra, "Polska w Europie wczoraj i dziś", "KRAKÓW - miasto w Europie", Wyd. Unitex.

W latach 1996-99 pełnił funkcję w-ce Prezesa ds. artystycznych w Tarnowskim Towarzystwie Fotograficznym. Zorganizował siedem wystaw indywidualnych w galeriach krakowskich oraz w Tarnowie (patrz niżej). Archiwum diapozytywów fotografika zawiera ponad 35 tysięcy starannie wyselekcjonowanych barwnych slajdów 35mm, 6x4,5cm, 6x6cm o następującej tematyce: pejzaże górskie i krajobrazy z terenu całego kraju (oraz Słowacji i Czech), Parki Narodowe, miasta i zabytki, skanseny, zamki, kościoły, pory roku, rzeki i jeziora (Mazury), reportaże dokumentujące tradycje, folklor, ceremonie religijne i in.


Wystawy Indywidualne:
1. "GŁOWY" - Galeria WSP, Kraków '94
2."FOTOGRAMY" - FotoGaleria MILA, Kraków '94
3. "PRZETWORZENIA" - FotoGaleria MILA, Kraków '95
4. "AFIRMACJE" - BP, Tarnów '95
5."TWARZE, GESTY, SPOJRZENIA" - MFK, Tarnów '96
6."PEJZAŻE, KTÓRYCH NIE MA" - TCK, Tarnów '97
7. "PEJZAŻE I PORTRETY" - MFK, lipiec - sierpień 2000

Uprawianie fotografii pozwala mi uświadomić sobie, jak postrzegam świat wokół mnie, które elementy mnie w nim fascynują, a których unikam. Zawsze traktowałem fotografię nie tylko jako cel sam w sobie, ale również jako narzędzie poznania, środek rozwoju mojej osobowości - przynajmniej tak to postrzegam po kilkunastu latach fotografowania. Coraz większe znaczenie zaczyna dla mnie mieć możliwość świadomego wyrażania własnych przemyśleń i refleksji poprzez stylistykę sztuki wizualnej jaką jest fotografia.
Jak pisze jeden z teoretyków sztuki "symbole w sposób naturalny i bez udziału woli powinny wynurzać się z głębi realności". Moim zdaniem doskonałe spełnienie tej tezy przynosi właśnie fotografia. Opiera się ona przecież na rzeczywistym, a nie fikcyjnym świecie, a raczej na jego okruchach, które znalazły się w wizjerze aparatu. Zadaniem fotografika staje się teraz wybranie z otaczającej go rzeczywistości tych jej fragmentów, które najbogatsze są w znaczenia, sugestie i symbole. Problem w tym, aby ostateczny rezultat tych działań był zgodny z koncepcją autora.
Dla niektórych zdjęć bardziej odpowiednie byłoby określenie "pejzaże efemeryczne", bowiem przedstawiają krajobrazy, które obecnie już nie istnieją, przynajmniej w formie utrwalonej na kliszy. Niektóre z nich de facto nigdy nie istniały, biorąc pod uwagę stopień deformacji początkowego obrazu zapisanego na kliszy.
Technika fotomontażu daje mi możliwość zestawiania różnych fragmentów rzeczywistości, które dzięki temu wchodzą ze sobą w niepowtarzalne relacje i zależności. Ich skutkiem są nieoczekiwane skojarzenia i metafory. To właśnie fotomontaż wydaje mi się o wiele bardziej wartościowy i inspirujący niż konwencjonalna fotografia, daje bowiem odbiorcy możliwość różnorodnej interpretacji, zgodnej z jego temperamentem i świadomością estetyczną.
Nie brak jednak wśród wykonanych przeze mnie fotografii pejzaży nieprzetworzonych stanowiących próby utrwalenia szczególnie urokliwych miejsc i widoków. W naszym coraz bardziej pragmatycznym i hałaśliwym świecie miejsca takie są oazami spokoju, piękna i harmonii z naturą i samym sobą.
Fotografie portretowe przedstawiają twarze ludzi dobrze mi znanych lub takich, którzy od pierwszego spotkania zaintrygowali mnie swoją indywidualnością. Sesja, w trakcie której portretowałem ich oraz praca nad rezultatem tych działań była dla mnie próbą analizy ich osobowości. Fotografie reprezentują różnorodne konwencje stylistyczne, które w przypadku każdego portretu zostały świadomie dobrane do charakteru postaci. Każdy portret, będąc wizerunkiem konkretnego człowieka staje się zarazem pretekstem do pewnych uogólnień; do wyjścia poza refleksje związane z konkretnym modelem w poszukiwaniu prawd uniwersalnych. W niektórych pracach zastosowałem świadomie cytaty z innych dziedzin życia i sztuki, co stanowi próbę odwołania się do postmodernistycznej gry z niegdyś już opracowanymi tematami i konwencjami, które w nowym kontekście nabierają dodatkowych znaczeń. Nie brakuje w fotogramach aluzji oraz delikatnych sugestii; zachowania portretowanych ludzi nie zawsze są racjonalne i zrozumiale. Kontury twarzy zacierają się, cechy podobieństwa fizycznego schodzą na dalszy plan... Wszystkie te środki formalne służą konkretnym celom, co jednak nie wyklucza intuicji autora przy ich stosowaniu oraz widza przy ich odczytywaniu. Wspomniane zabiegi wynikają z przekonania o niezwykle ciasnych granicach poznania osobowości człowieka, a także o jej relatywizmie. Niektóre prace opierają się na teoriach wywodzących się z literatury i sztuk plastycznych, wyrażających zwątpienie w spójność ludzkiej natury (H. Hesse, S.I.Witkiewicz). Należy podkreślić tutaj pełny subiektywizm autora, środki wyrazu adekwatne są raczej do jego wyobrażeń o danej osobie, niż do modela jako takiego, ale przecież - jak powiada W. Gombrowicz "(...) ludzie są tworami cudzego wzroku i umysłu; powoli stają się tacy, jakimi postrzegają ich inni". Osobiście preferuję fotografię, która daje odbiorcy możliwość "podróży w wyobrazni", co prawda w kierunku narzuconym przez twórcę, ale w scenerii stworzonej przez fantazję oglądającego.

Autor: Dariusz Zaród

gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1