Drukuj
Kategoria: Głosiciel fotoreportaż
Odsłony: 1199

b_250_100_16777215_00_images_stories_glosiciel_reportaz_jubileusz3_035.jpgDo kolejnej stulatki w naszej gminie udali się z gratulacjami przedstawiciele samorządu. Po wcześniejszych kurtuazyjnych wizytach u pań: Marii Wolak w Stróżach i Zofii Kłusek (przebywającej w Nowym Sączu), burmistrz Jerzy Soska i kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Lucyna Skalska odwiedzili panią Franciszkę Martykową, by przekazać szanownej Jubilatce serdeczne życzenia z okazji setnych urodzin.
Dla włodarza gminy była to sentymentalna wizyta, wszak Jerzy Soska wychowywał się w Woli Stróskiej w swoim rodzinnym domu w sąsiedztwie państwa Martyków. Jubilatka otrzymała piękny kosz kwiatów, okolicznościowy adres, pamiątkową statuetkę i album fotograficzny o Zakliczynie. Listy gratulacyjne wystosowali ponadto: Kancelaria Premiera i Wojewoda Małopolski.

Pani Franciszka zadziwia znakomitą, jak na swój wiek, kondycją; mimo pewnych dolegliwości cieszy się wspaniałą pamięcią, dopisują wzrok, słuch i smak, dlatego chłonie życie wszystkimi zmysłami, otoczona gromadą wnucząt i prawnucząt. Wraz z mężem Józefem (odszedł na zawsze w w latach 80. ubiegłego wieku) doczekali się dwojga dzieci: Ireny i Józefa (już nieżyjący), trojga wnucząt – Zdzisława, Barbary i Janiny oraz 17 prawnucząt i 7 pra-prawnucząt. Jubilatka na gorąco opowiadała o swoich przeżyciach, o biedzie i trudach codziennego znoju. Dobrze pamięta zakończenie I wojny światowej i powrót rodaków z tułaczki, gehennę partyzantów na Mogile i okrucieństwo okupanta podczas II wojny, ze wzruszeniem mówiła o ciężkiej pracy, blaskach i cieniach zwykłego, wiejskiego życia. Mimo wielu przeciwności, w jej domu panowała dobra atmosfera i pogoda ducha. Pani Frania gospodarzyła z mężem na morgu pola. Drugie tyle dzierżawili. Zajmowali się sadownictwem, uprawą roli i hodowlą. Jak to na wsi. Mąż podjął się też w późnym wieku pracy w drogownictwie. Razem postawili niewielki domek w Woli, oboje stąd pochodzili.
Podczas uroczystości jubileuszowej nie zabrakło przedstawicieli licznej rodziny, z najmłodszym pra-prawnuczkiem Gabrysiem. Na co dzień Jubilatką opiekują się synowa i prawnuczka ze swoją familią. Goście z magistratu przybyli w towarzystwie sołtysa Józefa Tepera, który specjalnie na tę okazję przyjechał z zagranicy, oraz z akordeonistą Patrykiem Teperem, 16-letnim uczniem Tadeusza Malika, który akompaniował gromkiemu wykonaniu "Dwustu lat". Nie zabrakło okazałego tortu, toastu, poczęstunku i pamiątkowych fotografii. Odświętna atmosfera udzieliła się domownikom, akordeon do późna intonował biesiadne pieśni.

gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1