Z inicjatywy domosławickiego księdza proboszcza Marka Kądziołki po raz drugi na boisku sportowym w Faliszewicach odbył się piknik rekreacyjny w formie Parafialnego Dnia Dziecka. Impreza co prawda była przełożona – pierwotnie zakładani, że odbędzie się 2 czerwca – ale tym razem, czyli dwa tygodnie później, pogoda nie pokrzyżowała już szyków organizatorom. Zgodnie z zapowiedzią, po godzinie 15 – tej Proboszcz powitał dzieci oraz dorosłych i rozpoczęła się zabawa. Były konkurencje dla dzieci, dziewczynki rywalizowały z chłopcami w przeciąganiu liny i wcale nie były tą słabszą stroną, były rozgrywki piłkarskie, zabawy na dmuchanej zjeżdżalni, kiełbaski z grilla, wspólne śpiewanie piosenek biesiadnych – jednym słowem dla każdego coś miłego.
Ksiądz Marek Kądziołka z wprawą prowadził konferansjerkę pikniku, nad bezpieczeństwem i sprawnym ruchem czuwali strażacy z Faliszewic, Charzewic i Gwoźdźca, członkowie Rady Parafialnej i oddziału Caritasu zajęli się stroną kulinarną imprezy. Choć czasami kropił deszczyk, to uczestników imprezy przybywało i to nie tylko z domosławickiej ale i z ościennych parafii. Na chwilę pojawił się burmistrz Jerzy Soska, który przywiózł gadgety promocyjne do puli nagród konkursowych. Przybyli tez inni zacni goście, m.in.: ksiądz Tadeusz Baniowski który przyjechał na urlop z Chicago, dyrektor Kazimierz Wojnicki, byli obecni też sołtysi i radni z miejscowości obejmujących parafię. Mimo, że parafia Domosławice składa się z sześciu miejscowości położonych na styku dwóch gmin, to właśnie faliszewickie pastwiska upodobał sobie na organizację pikniku ks. Marek Kądziołka. Trzeba wiedzieć, że boisko w Faliszewicach usytuowane jest na krańcu miejscowości na tzw.
Pastwiskach i otoczone jest z trzech stron lasem. – To właśnie takie położenie z dala od ruchliwej szosy jest bardzo dużym atutem – przekonuje proboszcz z Domosławic – tutaj jest po prostu bezpiecznie i dzieci mogą wyhasać się do woli – dodaje ks. Marek Kądziołka. Wszystko wskazuje na to, że parafialny piknik z okazji Dnia Dziecka w Faliszewicach na stałe zagości w kalendarzu lokalnych imprez. To dobry omen dla samych Faliszewic znanych nie tak dawno temu z organizacji Święta Czereśni. Nawiasem pisząc, na pikniku smacznych faliszewickich czereśni też nie brakowało.