Niewiele w tym roku było tak słonecznych i ciepłych niedziel jak dzisiejsza - 6 czerwca. O 11.30 w kościele parafialnym przy klasztorze Franciszkanów w Zakliczynie rozpoczęła się Msza święta w intencji pszczelarzy, którzy jako wotum przynieśli do kościoła piękny paschał. Po Mszy w ogrodzie klasztornym rozpoczęły się przygotowania do festynu rodzinnego, który otworzył gwardian klasztory i proboszcz miejscowej parafii ojciec Manswet Zawada polonezem, który w pierwszej parze poprowadził z Anną Kusek. Z minuty na minutę przybywali ludzie którzy mówili, że są już zmęczeni ciągłymi informacjami o powodzi. Taki piknik dobrze wpłynie na nasze rozkołysane nerwy - mówili niektórzy. Do ogrodu przybyli też wystawcy z lokalnymi produktami tradycyjnymi. Były miody, soki, napoje, fasolka po zakliczyńsku, ciasta domowej roboty, koronki i hafty a także rzeźby Sochów z Faściszowej. Z pokazami przyjechali strażacy z OSP Zakliczyn.
Jesteśmy pod telefonem mówili strażacy - w każdej chwili mogą nas wezwać na północ powiatu - tam jeszcze trwa walka z wodą. Zabawa przeplatała się z obawami o to co będzie za kilka dni, wszak meteorolodzy zapowiadają od wtorku gwałtowne burze z ulewami i gradem. Tymczasem podczas festynu nie zabrakło zabaw i konkursów dla rodzin. Dzieci ustawiały się w kolejce do malowania twarzy. Wystąpiły też zespoły muzyczno wokalne; Emmanuel działający przy klasztorze i szykujący się do jubileuszu oraz "Pogórzanie" z Jastrzębi z którymi zaśpiewał Stanisław Haraf - wiceburmistrz Ciężkowic i prezes LGD "Dunajec - Biała w jednej osobie. Imprezę w ramach Programu Integracji Społecznej zorganizowali obok Franciszkanów, Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Gminy Zakliczyn, RCTiDK w Zakliczynie oraz LGD "Dunajec - Biała". Wczoraj - jak już informowałem - prezes LGD "Dunajec - Biała" odwołał kiermasz produktu lokalnego na zakliczyńskim Rynku, odbył się natomiast piknik z okazji dnia Dziecka w Bacówce Uniwersyteckiej w Jamnej.