Drukuj
Kategoria: Salonik Samorządowy
Odsłony: 2609
b_250_100_16777215_00_images_stories_2010_zabinkis_teper_wojtas_soska_murczek.jpgb_250_100_16777215_00_images_stories_2010_wyborcy_w_ws_prawa.jpgW minioną niedzielę odbyły się pierwsze zebrania sprawozdawczo - wyborcze: w Zdoni i w Woli Stróskiej. Na spotkania z kandydatami na burmistrza Miasta i Gminy, radnych do Sejmiku, Powiatru Tarnowskiego i do Rady Miejskiej z okręgu wyborczego Wola Stróska - Zdonia więcej wyborców pojawiło się w Woli Stróskiej niż w Zdoni, choć gdyby zebrać mieszkańców w jednej sali, to i tak zostałyby wolne miejsca. W Zdoni pojawili się wszyscy kandydaci na burmistrza: Jacenty Dębosz, Jerzy Soska i Stanisław Żabiński. Wśród kandydatów na radnych do rady Miejskiej obecne były panie Agata Murczek i Jadwiga Wojtas oraz panowie Edward Mietła i Józef Teper. Zdający sprawozdanie z realizacji programu mijającej kadencji Kazimierz Korman promował się jako lider listy PSL do Rady Powiatu Tarnowskiego, a piszący tą relację jako kandydat do Sejmiku. Relację z dokonań Rady Powiatu Tarnowskiego oraz wyjaśnienie dotyczące braku jego nazwiska na liście do Rady Powiatu i jako kandydata na burmistrza złożył Sylwester Gostek. Obecni na zebraniu w Zdoni ze szczególnym zainteresowaniem wysłuchali tez wyborczych wszystkich kandydatów na burmistrza Miasta i Gminy Zakliczyn.
b_250_100_16777215_00_images_stories_2010_jacenty_dbosz.jpgNajkrótszą mowę wygłosił Jacenty Dębosz. "Ja zajmuję się budownictwem - mówił kandydat KWW Zgoda Zakliczyn -  od 13 lat prowadzę firmę wylewkarską i chcę powiedzieć, że chyba dzięki mnie powstało na terenie Gminy Zakliczyn 250 miejsc pracy, bo takie zagłębie wylewkowe tutaj powstało, że jesteśmy znani w Krakowie i całej Polsce. Do Zakliczyna zadzwonią, firma przyjedzie i robotę wykona, a my przez to napędzamy lokalną gospodarkę.  Jeśli chodzi o Gminę, to powiem tak: wszyscy mnie znają i wiedzą, że nie jestem jakimś straszakiem, choć każdy z nas, kto zostanie burmistrzem wie, że musi jakieś zmiany zrobić. Wiemy, że są panie w biurze w Urzędzie Miejskim, które są na emeryturze i powinny już ustąpić miejsca młodszym..."
b_250_100_16777215_00_images_stories_2010_soska.jpgKolejny kandydat na burmistrza Jerzy Soska zaprezentował w swoim wystąpieniu tezy programowe, które ujął w pewnych blokach tematycznych. Oto obszerne fragmenty wystąpienia obecnego Dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Zakliczynie: " Najtrudniej było podjąć decyzję o kandydowaniu. Łatwiej było wtedy, gdy dowiedziałem się, że Gmina jest wysoko w rankingu, bo szkoła też jest wysoko i łatwiej jest przejść z dobrej instytucji do dobrej. Jeśli wyborcy uznają, że powinienem zostać tam gdzie jestem, to trudno, poproszę załogę o to, żeby mnie z powrotem przyjęli. Zawsze jest taki moment, gdy pojawia się takie pytanie, czy człowiek powinien odejść czy pozostać w pracy na dotychczasowym stanowisku. Taki dylemat miał z pewnością pan  Kazimierz Korman, gdy podejmował decyzję o zakończeniu swojej kariery na stanowisku burmistrza... Takie są wymogi demokracji, że będziemy jeździć na zebrania i przedstawiać Państwu swoją wizję Gminy. Jeśli chodzi o skuteczność, to wydaje mi się, że każdy będzie zadowolony z władzy, z burmistrza jeżeli ta instytucja będzie skuteczna, to znaczy dobrze będzie zarządzała Gminą, będzie realizowała to co podaje w zamierzeniach, co proponują wyborcy, sołtysi. itd. Myślę, że ekonomia jest tutaj jedna: nie da się wydać więcej niż się ma. Można brać kredyty, ale w rozsądnych wymiarach, tak żeby można je było spłacić, żeby zbytnio się nie zadłużać. Te obietnice, które my tutaj składamy mogą okazać się złudne, bo to wszystko zależy od sytuacji makroekonomicznej, od sytuacji na świecie, w Polsce /.../  Cieszymy się z tego, że do tej pory jest nieźle, ale trzeba położyć większy nacisk na pozyskiwanie tzw. małych grantów, trzeba uaktywnić instytucje współdziałające z Gminą, może samą Gminę, stowarzyszenia, pewnie i trzeba tworzyć stowarzyszenia. Mamy takie stowarzyszenie przy Szkole, pracowałem w stowarzyszeniu takim jakim jest klub sportowy /.../ Jeśli chodzi o styl sprawowania urzędu: pojawiają się takie pytania czy ja "przewietrzę Urząd"? Ja postaram się tam tego wiatru trochę zrobić, te drzwi uchylić /.../ idę tam bez obciążeń i mam ten komfort, że to ja będę decydował o obsadzie, o strukturze Urzędu, nikt mi nie będzie wskazywał kto ma zajmować odpowiednie stanowiska /.../ trzeba działać konsekwentnie i dynamicznie, ale trzeba dbać o dobry klimat i współpracę./.../ Na pewno trzeba trochę podnieść jakość i efektywność Urzędu. Aby docenić tych dobrych urzędników, którzy na pewno są w tym Urzędzie trzeba wprowadzić zewnętrzny mechanizm oceny pracy Urzędu przez klienta, przez mieszkańca. Ja chciałbym doczekać takiego czasu, że gdy pojedziemy na zebranie to ten który się pytał o "wietrzenie" powie, że tak pani Krysia czy Basia pracuje fantastycznie, terminowo załatwia sprawy, jest dobrze przygotowana i uprzejma. Ja zawsze miałem taką zasadę, że nie straszyłem ale prosiłem załogę i oni zawsze robili to czego od nich oczekiwałem. Chciałbym też promować aktywność. Zmieniła się ustawa o pożytku publicznym, ona pozwala na to, żeby stowarzyszeniom, lokalnym grupom, mieszkańcom przeznaczać pewne środki na dokończenie i realizację fajnych pomysłów. Można w roku dwa razy po 10 tysięcy na coś takiego przeznaczać. Mam świadomość, że Gmina jest aktywna, bo to widać. Trzeba w budżecie przeznaczyć środki, może nie takie duże, ale trzeba przyjąć zasadę, że aktywny może więcej. Jeśli chodzi o infrastrukturę, to nic odkrywczego nie powiem. Gdybyśmy chcieli tylko skupić się na drogach i je remontować, to można by przez wiele lat nic innego nie robić i dalej nie doprowadzilibyśmy tych dróg do stanu idealnego. To jest rozległa Gmina, z Charzewic do Jamnej jest podobno 40 km. /.../ Na pewno kompleksowa kanalizacja Gminy jest potrzebna, bez tego nie pójdziemy dalej. Z wodociągami będzie różnie. Ja też obserwuję zachowanie mieszkańców: jeżeli jest susza zapisują się do komitetów, jeżeli jest lepiej to nikt nie chce./.../ Jeśli chodzi o sam Zakliczyn to mam świadomość, że /.../rozwój Gminy w dużej mierze będzie uzależniony od tego, co zrobimy w Zakliczynie. Twierdzę, że Zakliczyn musi się otworzyć w którymś kierunku; musi przybyć mieszkańców, może należałoby scalić grunty, należałoby spowodować, żeby w Zakliczynie przybyło trochę działek. Trzeba zrobić coś ponadstandardowego, może tu w kierunku Zdonii./.../W środę i w sobotę nie da się w Zakliczynie żyć. W godzinach szczytu wjechać do Zakliczyna i zrobić zakupy jest praktycznie niemożliwe./.../W Zakliczynie trzeba budować parkingi. Trzeba zrobić perspektywiczny plan zagospodarowania i konsekwentnie go realizować. Nie wiem, czy nie należy wyprowadzić przystanku autobusowego z centrum i pomyśleć o zlokalizowaniu go (po odzyskaniu z Murbetu działki komunalnej) przy wjeździe do Zakliczyna. Gmina to ludzie. Mówiąc o planach chciałbym aby Gmina była bardziej przyjazna dla ludzi młodych, dla dziewcząt i kobiet. Zielone światło dla nowych przedszkoli. Nowe miejsca pracy. Wielu młodych ludzi mnie pyta, co by Pan zrobił, żebym po studiach, po dobrych szkołach mógł tu wrócić i pracować. Na to musimy sobie odpowiedzieć i robić tak, aby te miejsca pracy tu przybywały. Wspierać działalność klubów sportowych, pomyślałem sobie, że może nawet trzeba by wrócić do pomysłu budowy bloku mieszkalnego. Wiadomo, że to nie Gmina będzie budować bloki mieszkalne, ale wybudowany blok w Zakliczynie jest obłożony, Dom Nauczyciela obłożony, podobno pan Kuna wydzierżawił dom i powstały mieszkania. Wielu młodych ludzi mieszka z rodzicami, a tereny są i należy próbować pomóc inicjatywie budowy bloku mieszkalnego, bo chętnych by było. Mieszkania socjalne - pojawiają się klęski żywiołowe, a Gmina musi być przygotowana na to, że kilka tych mieszkań powinna mieć. Mówiąc o młodych mam na myśli  Gminny Kompleks Sportowy  "Orlik", do czego trzeba wrócić, bo obecna Rada na ten temat podejmowała dwu, trzykrotne próby, które nie zostały pomyślnie przegłosowane.  Uruchomienie sekcji sportowych dla dziewcząt. W Gminie działa kilka klubów sportowych, kilkanaście barów - dla panów jest rozrywka, a dla dziewcząt brakuje. Jeśli chodzi o ludzi starszych, to chciałbym, aby Gmina była promotorem polityki integracyjnej. Fajnie rozpoczął działalność Klub Seniora i trzeba wszystko robić, że działał dalej. Trzeba wykorzystać energię ludzi starszych; to co się działo przy okazji organizacji festynów, dożynek to było fantastyczne i dobrze by było, żeby ta działalność była rozwijana. Zastanawiam się nad uruchomieniem komunikacji lokalnej z myślą o ludziach starszych. Myślę o otworzeniu taniego baru mlecznego w Zakliczynie /.../ to by była znakomita rzecz dla ludzi starszych, a nawet młodzieży, która dojeżdżając do szkoły czeka i idzie na fast- foody, hod - dogi, bo nie ma taniej jadłodajni w Zakliczynie. Edukacja i kultura. Talenty są wszędzie. Jeśli potrafimy te talenty obrobić, to ci ludzie potrafią odnieść sukces. Fajnie że robimy duże imprezy, że promujemy się dość dobrze, ale chciałbym żebyśmy większy nacisk w tej kulturze położyli na ludzi swoich, żebyśmy bardziej wykorzystali dobrych instruktorów, dobrych nauczycieli, dobrych działaczy kultury i sportu żeby pracować z własnymi dziećmi i młodzieżą. Jeżeli chodzi o szkoły, to są one wybudowane i doposażone, chodzi o proces edukacyjny tak aby podnosić wyniki nauczania w naszych szkołach. Racjonalizacja sieci szkolnej to jest takie niemodne, ale na pewno jedna czy dwie szkoły są takie, gdzie tych dzieci jest mało. Dla dobra ogółu trzeba zastanowić się nad zmianami./.../ Myślę, że należy rozpocząć budowę przy szkołach boisk ze sztuczną nawierzchnią. Gdyby udało się pozyskać od Spółki Pastwiskowej grunt ten który jest przy stadionie sportowym, to ja myślę, że w perspektywie moim marzeniem byłoby wyprowadzenie z Rynku szkoły, a na to miejsce na przykład wprowadzić Bibliotekę, Policję bądź inną potrzebną instytucję. /.../ Oczywiście to nie jest tak, że to się zrobi w jednej kadencji. Najpierw trzeba zacząć od tych najpilniejszych potrzeb, a potem pomyśleć o Orliku czy basenie./.../
b_250_100_16777215_00_images_stories_2010_zabiski.jpgObecny zastępca burmistrza Stanisław Żabiński w swoim zawodowym życiorysie zapisał prezesowanie w filipowickiej spółdzielni produkcyjnej, organizowanie i kierownictwo w Zakładzie Kanalizacji i Oczyszczania, a od 12 lat pracuje w ścisłym kierownictwie Urzędu Miejskiego; najpierw jako Sekretarz Gminy, a przez ostatnią kadencję jako zastępca Kazimierza Kormana. Podczas pierwszego wystąpienia wyborczego mówił m.in.: ..." Programy mają to do siebie, że można dużo pisać, mówić, natomiast realia są realiami. Gmina Zakliczyn to 24 miejscowości o zróżnicowanym potencjale; od najmniejszej Jamnej zamieszkującej przez 87 osób do blisko liczącego sobie 1600 mieszkańców Zakliczyna. Potrzeby niejednokrotnie nie wynikają z liczby mieszkańców, ale położenia miejscowości i roli jaką dla społeczności gminnej odgrywa. Potrzeby poszczególnych miejscowości przekraczają możliwości budżetowe Gminy, a równocześnie mieszkańcy patrzą przez pryzmat potrzeb i usług jakich oczekują na marę XXI wieku. Każdy ma dzisiaj samochód, którym chce dojechać do domu o każdej porze roku. Najtrudniejsze oczywiście są zimy, gdzie na utrzymanie tylko przejezdności dróg wydajemy prawie 60 tysięcy złotych, bo w takim terenie żyjemy, ale ta Gmina ma również swoje walory, na przykład przyrodnicze z których niejednokrotnie nie zdajemy sobie sprawy, a ludzie przyjeżdżający z zewnątrz mówią jaka ta Gmina jest piękna. My patrzymy - i dobrze - przez pryzmat dróg, poboczy, chodników./.../ Obecna Rada Miejska dała szansę nowej Radzie, bowiem na ukończeniu jest opracowywanie Studium Uwarunkowań Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Zakliczyn - jest to ważny element, który pozwoli uporządkować Gminie pewne ważne sprawy. Zbyt duża dowolność i chaos powodowały, że brakowało takiego uporządkowanego, wizjonerskiego spojrzenia. Wiązało się to zawsze dotąd z brakiem środków, z potrzebą realizacji innych pilnych zadań. /.../ Bardzo ważną sprawą jest kwestia oświaty, bo to w wymiarze finansowym ponad połowa budżetu Gminy, na którą z samej subwencji brakuje około półtora miliona złotych. Trzeba będzie coś zrobić, aby te środki znaleźć i mądrze wydać, żeby nie były to pieniądze stracone. Dopiero druga połowa budżetu gminy to są jednostki organizacyjne, kanalizacje i inne inwestycje. /.../ Jako Gmina staraliśmy się pisać wnioski do wszystkich dostępnych programów, nawet takich gdzie szanse dofinansowania są nikłe. /.../ Mogę zagwarantować, jeśli mieszkańcy zdecydują się na mnie głosować w wyborach na burmistrza, to że będę kontynuatorem tej spokojnej, wyważonej współpracy z Radą, która jest podstawą pomyślnego rozwoju Gminy. Na podkreślenie zasługuje fakt, że w ciągu ostatnich kilku kadencji Rada była merytoryczna, nie było wielkiej polityki, swarów osobowych, nie było wojny podjazdowej, a jeśli się różniono to w poszczególnych lokalnych kwestiach. Rada odgrywa bardzo istotną rolę, ponieważ burmistrz może i powinien proponować, ale ostateczna decyzja leży w rękach Rady, stąd tak dużą uwagę przywiązuję do tych wyborów. Życzę więc Państwu mądrych wyborów w interesie naszej Gminy./.../
W dość dużym skrócie zrelacjonowałem "otwarcie" kampanii wyborczej, która miała miejsce 31 października. Kolejne zebranie odbędzie się 3 listopada w Bieśniku - początek o godzinie 16 -tej, a ja w następnych relacjach postaram się napisać o tym, o czym mówi ustępujący Burmistrz oraz kandydaci na radnych.