14 czerwca w Galerii Poddasze w ratuszu zakliczyńskim otworzyliśmy wystawę fotografii piktorialnej „Pejzaż niecodzienny” Janusza Chojnackiego z nowosądeckiej grupy twórczej „Widzi się.” Artysta czuje się spadkobiercą znakomitego fotografa – piktorialisty Tadeusza Wańskiego i o tym oraz o samym nurcie fotograficznym mówił podczas wernisażu w Zakliczynie. Cóż to takiego jest ten piktorializm? Najlepiej przekonać się przychodząc do ratusza na otwartą właśnie wystawę, ale aby zachęcić, kilka zdań na ten temat. Piktorializm - międzynarodowy nurt w fotografii artystycznej, zrodzony z pragnienia podniesienia fotografii do rangi niezależnej gałęzi sztuki swe początki miał u schyłku XIX w. Głównymi promotorami tej sztuki byli Alfred Stieglitz, Edward Steichen oraz Robert Demachy.
Estetyka piktorialna opierała się na indywidualnym wpływie artysty na każdą odbitkę i zmianie obrazowania z migawkowej fotograficznej rejestracji na syntetyczną wizję artystyczną. Rezultaty - fotografie piktorialne - zbliżają się często charakterem do malarstwa, rysunku czy grafiki. Wiąże się to z używaniem tzw. technik szlachetnych - gumy, oleju, bromoleju i przetłoku. Piktorializm został wyparty przez modernizm i od tego czasu można zaobserwować systematyczny spadek jego znaczenia, jednak zawsze miał swoich zwolenników, np. uznanego „gumiarza” - Tomasza Mościckiego. Wraz z erą aparatów cyfrowych i komputerowej obróbki obrazu z piktorializmu odrodziły się nowe gałęzie - new pictorialism w Europie i Stanach Zjednoczonych, modern pictorialism w Polsce oraz najnowszy neopictorialism. Zatem słowa uznania dla kustosza „Poddasza” Stanisława Kusiaka za kolejną wystawową perełkę i fotoreportaż z otwarcia owej.