Stolica naddunajeckiej gminy położona w Kotlinie Zakliczyńskiej przy skrzyżowaniu dróg o numerach 980 Jurków – Biecz i 975 Wojnicz – Nowy Sącz. Na skrzyżowaniu bezkolizyjnym (rondzie) do centrum miasteczka udajemy się w kierunku zachodnim, by po 2 minutach być na centralnym, największym na Pogórzu placu miejskim z charakterystyczną bryłą XIX wiecznego ratusza w centralnej części Rynku – od 1 stycznia 2000 roku siedzibie Regionalnego Centrum Turystyki i Dziedzictwa Kulturowego - dziś Zakliczyńskiego Centrum Kultury. Zakliczyn jest najmniejszym miastem Małopolski, w zwartej zabudowie mieszka tu niespełna 1600 osób, ale za to jednym z najruchliwszych miasteczek w Polsce. Dzięki historycznie ugruntowanej marce handlowej, Zakliczyn jest ulubionym miejscem robienia zakupów przez mieszkańców regionu. Szczególnie gwarno jest tu w środy – dniu tradycyjnego jarmarku zakliczyńskiego. Duszę handlową miasteczka widać też w piątki i soboty, gdzie na Rynku w licznych punktach handlowych i przy straganach kupieckich roi się od klientów.
Licząca prawie 300 stałych mieszkańców miejscowość, na lewym brzegu Dunajca, w części południowej w dolinie rzeki z przewagą pół uprawnych, w części północnej na wzniesieniu Pogórza Wiśnickiego. Tam też ze względu na znakomite walory krajobrazowe rozwinęło się budownictwo rekreacyjne. W Zawadzie Lanckorońskiej działa też kilka gospodarstw agroturystycznych: „Lanckoronka” Anny Różak (tel. 14 665 37 45 kom. 609 950 155), „Amorek” Elżbiety i Janusza Rzepów (tel. 14 665 36 15, kom. 607 715 947), „Ekowczasy” Lucyny Sukman (tel. 14 665 33 27). Ponadto w budynku byłej szkoły urządzono ośrodek wypoczynkowy. Dobre położenie, w pobliżu skrzyżowania dróg nr 980 Roztoka – Jurków oraz nr 975 Wojnicz – Zakliczyn, około 2 kilometry do Zakliczyna, bliskość rzeki, ciekawa historia, sprawiają dodatkowo, że miejscowość jest atrakcyjna pod względem turystycznym.
Miejscowość sąsiadująca od południa z Zakliczynem, w wielu momentach granicą ta jest droga powiatowa Zakliczyn – Czchów tak, że po północnej części trasy mamy zakliczyńską ul. Ruchu Oporu, a po południowej zabudowania Zdoni. Ale miejscowość tylko w części graniczącej z Zakliczynem ma charakter nizinny, im dalej na południe, tym wyższe partie wzniesienia Biała Góra i coraz piękniejsze widoki na Kotlinę Zakliczyńską oraz panoramę miasteczka.. Pierwsze identyfikowane z tymi miejscowościami wzmianki, to watykańskie zapiski z końca XI wieku. Potem o Zdoni pisze legat papieski – kardynał Idzi i wreszcie Jan Długosz w Liber beneficiorum dioecesis Cracoviensis. Dzieje miejscowości ściśle związane są z dziejami północnego sąsiada. Zdonia, podobnie jak Wesołów, od zarania historii towarzyszy dzisiejszemu Zakliczynowi. Gdy Zakliczyn (Opatkowice) są własnością benedyktyńską, Zdonia także, gdy Spytko stara się o lokacje miasta na terenie Opatkowic, targi z Tyńcem dotyczą także Zdoni. Bliskie związki z miasteczkiem, nie oznaczają zagrożenia związanego z wchłonięciem w jego obręb administracyjny. Takie sugestie, choćby ze strony administracji państwowej, padały pod adresem władz samorządowych, gdy Zakliczyn ponownie starał się o prawa miejskie na początku XXI wieku, ale zostały zdecydowanie odrzucone. Zdonia to w przenośni i faktycznie wrota Zakliczyna na Pogórze Ciężkowicko-Rożnowskie. Znajdziemy tu pomniki przyrody, wotywne kapliczki przydrożne tak charakterystyczne dla tego terenu, a nawet pozostałość posiadłości dworskiej (budynek dworski z początku XX wieku i resztki parku podworskiego). Miejscowość oferuje znakomite warunki do uprawiania turystyki pieszej, rowerowej i samochodowej. Bez trudu znajdziemy zakwaterowanie w licznych gospodarstwach agroturystycznych w Zakliczynie.
Metryczka miejscowości:
Sołtys: Andrzej Malik - tel. 14 66 55 127
Liczba mieszkańców na dzień 31.12.2012 r. - 532
Powierzchnia - 435,6 ha
Miejscowość od dwuczłonowej nazwie, historię i entymologię swojej nazwy zawdzięcza sąsiednim Stróżom. Pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z połowy XIV wieku i odnotowują Wolę Strózką jako posiadłość rycerską. Przekonywująco brzmią podania o tym, że Wola wykształciła się jako oddzielna osada z sąsiednich Stróż – miejsce w którym stróżujący otrzymywali rolę, jako zapłatę za służbę królestwu. Wola Stróska zajmuje północny, łagodnie opadający ku Kotlinie Zakliczyńskiej stok masywu Mogiła rozciągającego się w kierunku wschód – zachód. Dojechać tu najlepiej drogą powiatową Zakliczyn – Czchów, w Zdoni skręcając w lewo (na południe) do centrum miejscowości. Do części zachodniej miejscowości udamy się po przejechaniu droga powiatową obok zabudowań dworskich( dziś DPS) w Stróżach, skręcając poniżej remizy OSP na południe drogą gminną. Po wjechaniu na górę, trudy podróży wynagrodzi nam przepiękna panorama na Kotlinę Zakliczyńską z Dunajcem i wzgórzami Pogórza Wiśnickiego po drugiej stronie rzeki. Na pograniczu Woli Stróskiej i Borowej, grzbietem Mogiły biegnie zielony szlak PTTK do Czchowa na zachód i na Styr i Suchą Górę w przeciwnym kierunku. Porośnięta bujnym lasem Mogiła jest rajem dla grzybiarzy. Pod koniec II wojny światowej miała miejsce tutaj tragedia partyzantów AK. Podstępnie zaatakowany 5 października 1944 roku przy leśnym szpitaliku oddział partyzantów, w trakcie hitlerowskiej obławy poniósł śmiertelne straty. Wraz z lekarzem Władysławem Mossoczym zginęło 10 partyzantów. Do dziś istnieje leśny szpitalik partyzantów, a poniżej szpitalika na południowym stoku, tam gdzie jest partyzancka, zbiorowa mogiła, partyzanci, którzy przeżyli wojnę ufundowali w roku 1986 obelisk pamiątkowy. Poruszając się nieco bardziej, na południowy – wschód od szpitalika napotkamy mogiłę Władysława Mossoczego z metalowym krzyżem i tabliczką. Rokrocznie, na początku października, pod obeliskiem i przy szpitaliku odbywa się uroczystość patriotyczno – religijna organizowana przez Burmistrza, ZCK w Zakliczynie z pomocą młodzieży ZSP im. Piłsudskiego i świetlicy ZCK w Woli Stróskiej. Świetlica ZCK mieści się w nowym Domu Strażaka zarządzanym przez tutejszą jednostkę OSP. Z Woli Stróskiej wywodzi się oryginalny zwyczaj zabawy plebejskiej zwany „Klocem”. Polega on na tym, że biesiadnicy „porywają” upatrzoną sobie dziewczynę i przywiązują do kloca (kłody drewnianej), a rolą kawalera jest jej wykupienie z tej „niewoli”. W Woli Stróskiej można pytać o zakwaterowanie w gospodarstwie agroturystycznym. Prowadzi je Bolesław Białoskórski (tel. 014 66 55 077).
Metryczka miejscowości
Sołtys: Józef Teper - tel. 14 66 55 059
Liczba mieszkańców na dzień 31.12.2012 r. - 413
Powierzchnia - 540,4 ha
Miejscowość od Zachodu granicząca z Zakliczynem, w zasadzie w taki sposób że trudno zorientować się, gdzie kończy się stolica gminy, a gdzie zaczyna pradawny Wesołów (Ujazd). Miejscowość ta, podobnie jak Zakliczyn identyfikowana jest z nazwą Ujazd pojawiającą się, podobnie jak Dunaiz (identyfikowany z Zakliczynem) w dokumentach papieskich z 1086 roku. Niewątpliwie obie sąsiadujące z sobą osady były i są od siebie naznaczone historycznym uzależnieniem. Wtedy, gdy Opatkowic (Zakliczyn) były własnością opactwa tynieckiego, Ujazd (Wesołów) też należał do Benedyktynów. Położenie na średniowiecznym szlaku kupieckim wykorzystał Zakliczyn (Opatkowice) do rozwoju handlu i w konsekwencji wykształcenia osady typu miejskiego – Ujazd oferował kupcom miejsce odpoczynku i pożywienia. Trzeba wiedzieć, że szlak podróży od strony Krakowa, Czchowa i Melsztyn w kierunku Zakliczyna, Ciężkowic i Biecza biegł przez Wesołów. Podczas lokacji na terenie Opatkowic miasta Zakliczyn (1557-58) przez Spytka Wawrzyńca Jordana w pertraktacjach z Benedyktynami Tynieckimi istotną rolę odgrywał sąsiedni Ujazd (Wesołów). Być może wtedy, gdy Opatkowice stały się Zakliczynem, bliźniaczy Ujazd zmienił nazwę na Wesołów. Tego na pewno nie wiemy. Wiadomo natomiast, że w dawnych czasach miejscu gdzie zlokalizowana była karczma przydrożna, zwykło nazywać się Ujazdem, gdzie, jak wiadomo było raczej gwarno i wesoło, toteż obecna nazwa miejscowości Wesołów jest bardzo trafnym nawiązaniem do wcześniejszej nazwy. Pamiątkami historycznymi są; działający młyn mechaniczny i istniejący jeszcze budynek byłej szkoły podstawowej (mieści się tu świetlica profilaktyczna). Obok budynku budowany jest duży, przestronny budynek, który po ukończeniu inwestycji planowanej w części na rok 2010, władze samorządowe chcą przeznaczyć na działalność kulturalną. Naturalną granicą północno-zachodniej części miejscowości, której zdecydowana część obszaru leży na równym terenie Kotliny Zakliczyńskiej, jest rzeka Dunajec. Między Melsztynem a Wesołowem istniała pradawna przeprawa wodna związana z traktem kupieckim. Rozwój Zakliczyna służył Wesołowowi, pod koniec XIX wieku w miejscu przeprawy wodnej z Melsztyna został wybudowany, duży, drewniany most. Most kilkakrotnie ulegał zniszczeniu, najbardziej podczas frontowych działań wojennych w 1914 roku, potem podczas powodzi 1000-lecia w 1934 roku. Zawsze jednak był odbudowywany, bądź remontowany i służył podróżnym aż do końca lat 70-tych XX wieku, kiedy to został oddany do użytku betonowy most z Roztoki do Zakliczyna. Dziś po historycznym moście pozostały solidne przyczółki po obu stronach rzeki. Co jakiś czas pojawiają się postulaty wybudowania ( z wykorzystaniem owych przyczółków) kładki turystycznej łączącej na powrót Wesołów z Melsztynem. Z pewnością przyczyniłoby się to do ożywienia ruchu turystycznego. Dziś miejscowość należy do raczej spokojnych, bez wielkiego natężenia ruchu samochodowego, miejsc przyjaznych turystyce rowerowej, spacerowej oraz wypoczynku nad wodami Dunajca. Działają tutaj prywatne kwatery agroturystyczne, np. Edward Ogonek, tel. 14 66 53 640, 502 294 966.
Metryczka miejscowości
Sołtys: Henryk Lasota - tel. 14 66 53 224
Liczba mieszkańców na dzień 31.12.2012 r. - 890
Powierzchnia - 687,1 ha
Miejscowość położona na południowo zachodnim krańcu Gminy Zakliczyn wśród malowniczych, porośniętych lasami wzgórz zachodniej części Pogórza Ciężkowicko – Rożnowskiego. W południowej części graniczy z gminą Gródek nad Dunajcem (Roztoka) w powiecie nowosądeckim, a z zachodniej z gminą Czchów (Piaski Drużków) w powiecie brzeskim. Z Zakliczyna można tu dojechać drogą powiatową przez Zdonię (lub Wesołów), Stróże, Filipowice – w tej miejscowości skręcając na południe do Rudy Kameralnej. Trafimy tutaj też jadąc drogą 980 do Paleśnicy, skręcając przed Paleśnicą na zachód drogą powiatową przez Borową lub w samej Paleśnicy na zachód przez Dzierżaniny. Pomiędzy wzniesieniami przy drodze, w dolnej części miejscowości płynie potok Rudzianka, który podczas ulewnych deszczy w latach 1997 i 2001 wyrządził sporo szkód podtapiając domostwa i niszcząc drogę. Ciekawa, dwuczłonowa nazwa miejscowości, wywodzi się najpewniej od tradycji wydobywania tutaj rud żelaza w okresie średniowiecza. Wtedy eksploatowano tu rudę żelaza w postaci syderytu ilastego. Wytapiano też surówki w małych piecach ziemnych na węglu drzewnym, w tzw. "dymarkach". Stosunkowo późna, ale za to bardzo konkretna wzmianka historyczna dotyczy założenia wsi Ruda Kameralna przez braci Błażeja i Filipa z Tworkowej – miejscowości koło Czchowa – w roku 1372. Choć istnienie złóż rud żelaza potwierdziły prowadzone współcześnie badania geologiczne, to ze względu na trudno dostępny teren pod względem komunikacyjnym (duże odległości do najbliższych linii kolejowych i drogowych arterii komunikacyjnych), eksploatacja tych złóż jest nieopłacalna. Do niedawna, dzięki rodzinie Rozkochów, Ruda Kameralna słynęła z garncarstwa . Tymczasem jest to miejscowość kusząca turystów zamiłowanych w ciszy, spokoju, pragnących bliskiego kontaktu z naturą. Nic dziwnego, że chętnie budowane są tutaj przez mieszkańców Krakowa i aglomeracji śląskiej domki wypoczynkowe. W architekturze lokalnego krajobrazu zwracają uwagę liczne kapliczki wotywne. Miejscowość należy do parafii Filipowice, ale niedzielne msze święte odprawiane są w kaplicy p.w. św. Trójcy, murowanej z kamienia z roku 1864 z trzema ołtarzami pochodzącymi z lat 1971 -75. Kaplica była zniszczona w wyniku pożaru w 1971 r. Od tej pory została odbudowana i jest sukcesywnie modernizowana. Powyżej kaplicy w latach 2004 – 2009 została zbudowana świetlica, przekazana w kwietniu do użytku przez Zakliczyńskie Centrum Kultury – oficjalne otwarcie świetlicy odbyło się 25 lipca 2009 roku. Obok świetlicy znajduje się boisko rekreacyjne do gry w piłkę nożną. Przez miejscowość przebiega zielony szlak turystyczny PTTK na zachód do Czchowa, na wschód przez Mogiłę, Styr i Suchą Górę do Gromnika. O noclegi można pytać w gospodarstwie agroturystycznym Anny Pachoty (tel. 14 66 54 170).
Metryczka miejscowości:
Sołtys: Andrzej Różowski
Liczba mieszkańców na dzień 31.12.2012 r. - 311
Powierzchnia - 685,5 ha
Strona 1 z 3