Ok. 50 osób uczestniczyło w konsultacjach programowych Prawa i Sprawiedliwości. Niedzielne spotkanie w ratuszu zorganizował Dawid Chrobak, radny tej partii w Radzie Powiatu Tarnowskiego. W spotkaniu wzięli udział: Roman Łucarz - starosta Powiatu Tarnowskiego, posłowie: prof. Włodzimierz Bernacki, Edward Czesak (prezes Zarządu Okręgowego PiS w Tarnowie), Michał Wojtkiewicz (wiceprezes Zarządu Okręgowego PiS w Tarnowie), prof. Kazimierz Wiatr - senator RP, Józef Gawron - radny Powiatu Proszowickiego (wiceprezes Zarządu Okręgowego PiS w Tarnowie), Jacek Hudyma - członek Zarządu Powiatu Tarnowskiego oraz radni Powiatu Tarnowskiego: Paweł Smoleń i Tomasz Stelmach.
Tak liczna reprezentacja okręgu świadczy o determinacji opozycji, którą mobilizują obiecujące wyniki sondaży opinii publicznej. Nie jest też tajemnicą, że partia ta otrzymuje w naszej gminie zdecydowane poparcie lokalnej społeczności przy okazji wyborów do parlamentu.
- W Polsce dzieje się źle, dlatego tu jesteśmy, a media wspierają rządzących - mówił sen. Wiatr. - Brakuje wrażliwości, koalicja nie uwzględnia masowych protestów, np. w sprawie koncesji dla Telewizji Trwam czy obowiązkowej nauki dla 6-latków. Demokracja jest bez wartości, rządzi pieniądz.
Burmistrz Jerzy Soska dziękując za obecność gości w Zakliczynie, mówił o obawach związanych z ewentualnym „majstrowaniem” - jak się wyraził - przy systemie oświaty, gdyby PiS doszło do władzy, co spotkało się z ostrą reakcją senatora Wiatra, urażonego tym sformułowaniem (Jerzy Soska przeprosił za niefortunną wypowiedź, co nie zmienia jego obaw o przyszłość oświaty, wszak perspektywa funkcjonowania gimnazjów w kontekście planów budowy szkoły na Kamieńcu, wymaga - zdaniem włodarza gminy - stabilnej, ponadpartyjnej wizji edukacji w kraju, by móc spokojnie realizować długofalowe cele). Prof. Bernacki stwierdził, że zmiany w podstawie programowej powinny nastąpić, ale rozważne i mądre. Nie będzie rewolucji, ale nie ma przyzwolenia na propozycje rządowe w oświacie, np. w sferze moralności, właśnie na „majstrowanie” przy funkcji rodziny i propagowanie genderowej definicji płci.
Na powszechną biurokrację, brak kompetencji i tworzenie coraz to nowych stanowisk w urzędach skarżył się dr Jacek Ściborowicz, zaś Jacek Zapart z Wesołowa mówił w dłuższej wypowiedzi m. in. o złej sytuacji w rolnictwie i niejasnych perspektywach szkolnictwa zawodowego. Wizja oświaty interesowała także Sylwestra Gostka, dyrektora szkoły w Paleśnicy. Przewodniczący Rady Miejskiej Józef Wojtas pytał o propozycje dla młodego człowieka, by ograniczyć wyjazdy za granicę w celach zarobkowych. Prof. Bernacki wyjaśnił, że PiS chciałoby zwiększenia nakładów na szkolnictwo wyższe, obciążenia firm zatrudniających absolwentów kosztami ich wykształcenia, ulg podatkowych dla zakładów otwierających laboratoria, a nie montownie.
Spotkanie trwało ponad trzy godziny. Jeszcze nie zdarzyło się w naszym mieście, by tylu przedstawicieli jednej partii pojawiło się poza kampanią wyborczą czy Świętem Fasoli na społecznych konsultacjach. PiS w ofensywie, ale weryfikacja tych zabiegów nastąpi dopiero za dwa lata przy wyborczej urnie.