Mimo, że minęło już ćwierć wieku, jakoś tak się ułożyło, że w naszym kraju nie nauczyliśmy się godnie i pomysłowo obchodzić ważnych wydarzeń historycznych i świąt narodowych. Jeśli już coś robimy, to schematycznie, pompatycznie i na smutno na zasadzie; kościół +pomnik + kwiatki i w poczuciu spełnionego obowiązku wracamy do domu. Czasami młodzi na zasadzie buntu zrobią sobie alternatywne obchody, marsze lub zadymy i wtedy „medialni uczeni” wylewają potoki słów jak to Polacy nie potrafią czcić pamięć. Na szczęście gdzieniegdzie jest jeszcze normalna, mądra i rozsądna Polska, gdzie ludziom się chce myśleć, pracować i tą pracą uczyć historii i patriotyzmu. Nie trzeba przykładów na , tą normalną i mądrą Polskę szukać za górami i lasami – można ja znaleźć w Zakliczynie. Tutaj da się zorganizować ciekawe i patriotyczne uroczystości takie jak; Sztafeta Pamięci, Historyczna Majówka, Święto Pojednania i właśnie za sprawą głównie zakliczyńskiego stowarzyszenia „Sokół” oraz ATA „Styr” Janusza Flakowicza udało się wymyślić i profesjonalnie zrealizować kolejny, niekonwencjonalny pomysł obchodów patriotycznych. 70 – rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego i tą samą rocznicę akcji "Burza" postanowiono uczcić organizacją I Zakliczyńskiego Triathlonu Turystycznego.
Uroczystości rozpoczęły się o 16:30 przed zakliczyńskim ratuszem. Organizatorzy; Marek Żabiński i Janusz Flakowicz powitali przybyłych triathlonistów i nie tylko ich, po czym zaprosili do mikrofonów obecnych przed ratuszem reprezentantów władz, a te władze mówiły na temat, mądrze i krótko; radny Rady Miejskiej w Zakliczynie Bogdan Litwa (historyk z wykształcenia) przedstawił rys historyczny Powstania Warszawskiego, poseł na Sejm dr Michał Wojtkiewicz mówił o potrzebie pielęgnowania pamięci, szczególnie wśród młodego pokolenia i dlatego poseł gratulował pomysłu na taka uprawę pamięci jaką proponują zakliczyńscy organizatorzy obchodów, bo jeżeli mówimy o przyszłości, to musimy być mądrzy przeszłością i wyciągać z niej wnioski. Wnioski dziś są takie, że jeżeli masz liczyć na kogoś, to licz przede wszystkim na siebie – zakończył Michał Wojtkiewicz. O pamięci historycznej mówił radny Rady Powiatu Tarnowskiego Dawid Chrobak – Dziś czcimy pamięć powstańców warszawskich i tych którzy walczyli i przelewali krew podczas Akcji Burza, która rozgrywała się 70 lat temu w tym samym czasie co Powstanie Warszawskie na naszym terenie. Bez heroizmu tamtego pokolenia nie byłoby kolejnych dat roku; 56, 68, 70, 76, Solidarności i wolnej Polski, której podwaliny dało wojenne pokolenie Polaków. W imieniu gminy głos zabrał zastępca burmistrza Miasta i Gminy Zakliczyn Stanisław Żabiński. Oddajemy hołd wszystkim, którzy w różnych okresach dziejów najnowszych Polski walczyli o wolną Ojczyznę.
Spod ratusza wszyscy udali się pod pomnik poległych za wolną Polskę, który został wybudowany na zakliczyńskim rynku w …. 1982 roku staraniem zakliczyńskich żołnierzy AK – a w szczególności nieżyjących już Heleny Pawłowskiej i Franciszka Beczwarzyka. Tam o godzinie „W” w chwili gdy zabrzmiała syrena strażacka, delegacje u stóp pomnika złożyły wiązanki. Po powrocie do ratusza rozpoczęła się część sportowa uroczystości. Mówi Marek Żabiński – prezes stowarzyszenia „Sokół”: O godzinie 17:04 na trasę wyruszyli pierwsi zawodnicy, kolejni startowali co 2 minuty. Uczestnicy Zakliczyńskiego Triathlonu Turystycznego mieli do przebycia trasę rowerową (ok. 15 km), spływ kajakiem (ok. 12 km) oraz do przebiegnięcia trasę ok. 1,5 km. Na trasach rowerowych oraz pieszych dodatkowo musieli znaleźć punkty orientacyjne i potwierdzić dotarcie do nich na kartach. Ostatni uczestnicy triathlonu dotarli na metę Zakliczyńskiego Rynku o godz. 19:07. Wszyscy przebyli bezpiecznie całą trasę. Najmłodsza uczestniczka Zakliczyńskiego Triathlonu Turystycznego Wiktoria Mrozik miała 9 lat.
Nie udałoby nam się zorganizować triathlonu i uczcić kolejnej rocznicy heroicznego wysiłku walczących w Powstaniu Warszawskim bez pomocy wielu osób. Dziękujemy: panu Romanowi Łucarzowi – Staroście powiatu Tarnowskiego, panu dr Markowi Lasocie, dyrektorowi IPN Kraków – za objęcie honorowym patronatem Zakliczyńskiego Triathlonu Turystycznego, panu Dawidowi Chrobakowi za pomoc w zorganizowaniu zawodów, Urzędowi Miasta i Gminy Zakliczyn za wsparcie finansowe, Zakliczyńskiemu Centrum Kultury za współpracę, OSP Zakliczyn i OSP Filipowice – za zabezpieczenie przejazdu, firmom „Kajaki-Dunajcem” – za wsparcie i udostępnienie kajaków, Serwis Rowerowy u Żaby za przegląd rowerów przed startem oraz gotowość serwisową, ATA Styr za współorganizację oraz wszystkim wolontariuszom Stowarzyszenia Sokół Zakliczyn za pomoc w organizacji oraz czuwanie nad przebiegiem imprezy.
Wracając zaś do zmagań sportowych, to mimo że na starcie nie stanęło zbyt wielu odważnych, to zarówno organizatorzy jak i uczestnicy deklarują, że w przyszłości będzie triathlonistów coraz więcej. Wszak trzeba nie tylko umieć jeździć na rowerze, biegać i pływać kajakiem po kapryśnym Dunajcu, ale też mieć trochę więcej niż normalnie chęci i przekonania. Niewątpliwie Ci, którzy wzięli udział w I Zakliczyńskim Triathlonie Turystycznym przeszli już do historii i ważne że nie musieli przejść do historii tak bardzo heroicznej jak Ci, którym swój wysiłek poświęcili 1 sierpnia w Zakliczynie.
Oto wyniki historycznego już triathlonu w Zakliczynie:
Kategoria drużynowa;
1. Bartłomiej Wnęk & Ryszard Sikora czas 1 godz. 31 minut
2. Grzegorz Flakowicz & Filip Cabała czas 1 godz. 33 minuty
3. Marcin Gondek & Grzegorz Gondek czas 1 godz. 35 minut
4. Dawid Matura & Jarosław Matura czas 1 godz. 35 minut
5. Stefan Szymanowicz & Aleksander Nieć czas 1 godz. 48 minut
Kategoria Rodzinna;
1. Daniel Mrozik & Wiktoria Mrozik czas 1 godz. 53 minuty
2. Jacek Szymanowicz & Patryk Nieć czas 1 godz. 55 minut
Kategoria Indywidualna;
1. Tadeusz Szafarczyk czas 1 godz. 33 minuty
2. Piotr Klima czas 1 godz. 35 minut
3. Wojciech Obrzut czas 1 godz. 43 minuty
4. Jarosław Michalski czas 1 godz. 47 minut