Jedno z najnowocześniejszych samorządowych centrów kultury w Małopolsce znajduje się w Niepołomicach. Już sama bryła obiektu robi wrażenie, a wnętrze to prawdziwy luksus, przestronność i przemyślana do końca forma zagospodarowania obiektu. Budynek składa się z trzech kondygnacji; tzw. przyziemia, gdzie zlokalizowane są „Kino za rogiem”, klub - kawiarnia „Piwnica dźwięku” oraz Muzeum Fonografii, na poziomie parteru znajdują się  główna strefa wejściowa do Małopolskiego Centrum Dźwięku i Słowa (MCDiS) – bo tak nazywa się niepołomickie centrum kultury –  oraz sale warsztatowe do prowadzenia zajęć dla młodzieży z dziedzin takich jak: muzyka, film, taniec, rysunek, malarstwo, fotografia i wreszcie tzw. antresola, gdzie w najwyższej części budynku została zbudowana scena z widownią na 220 miejsc.

Sala widowiskowa została wyposażona w nowoczesny sprzęt umożliwiający realizację m.in. koncertów, przedstawień teatralnych, konferencji, emisji obrazów filmowych itp. MCDiS wybudował samorząd w Niepołomicach 3 lata temu za kwotę 9,5 mln złotych, z w większości ze środków unijnych, a reszta pochodziła z budżetu gminy Niepołomice, a konkretnie 1 mln 786 tys. 367 zł 30 groszy. Skąd taki pomysł, skoro dotąd Niepołomickie Centrum Kultury mieściło się nieopodal w Zamku Niepołomickim i jak można przypuszczać, miało się nieźle. O tym dowiedziałem się od zastępcy burmistrza Niepołomic Adama Twardowskiego. Pan Wiceburmistrz był członkiem legendarnego onegdaj „wydziału młodych wilczków” w niepołomickim magistracie stworzonego przez niemniej sławnego burmistrza Stanisława Kracika. To właśnie Twardowski w styczniu 2003 roku kiedy w Niepołomicach utworzony został „wydział młodych wilczków”, po roku pracy jako podinspektor w wydziale budownictwa, został szefem Referat Strategii i Rozwoju. W 2009 roku awansował Twardowski na dyrektora Wydziału Rozwoju Gospodarczego, a  od 7 grudnia 2010 roku pełni funkcję wiceburmistrza Miasta i Gminy Niepołomice – kariera jak na lokalne warunki zawrotna –  godzi się dodać, że Adam Twardowski nie jest rodowitym mieszkańcem Niepołomic (przywędrował tutaj z Radomia – p. K.D.). Otóż pan wiceburmistrz Adam Twardowski wyjaśnił podczas konferencji poświęconej projektowi „Kino za rogiem”, która odbyła się 1 października w Niepołomicach, a w której miałem przyjemność uczestniczyć, że: „…Mieliśmy w centrum Niepołomic rozpadającą się poGeeSowską restaurację, która samorząd od GS odkupił i przez jakiś czas nie bardzo mieliśmy pomysł na zagospodarowanie obiektu, ale kiedy pojawiła się szansa na uzyskanie środków z MRPO na przebudowanie byłej restauracji „Zamkowa” na centrum kultury, złożyliśmy wniosek i przystąpiliśmy do realizacji projektu. To był strzał w dziesiątkę…”  Trudno nie zgodzić się tymi słowami „o strzale w dziesiątkę”, szczególnie gdy miało się sposobność ten projekt w tzw. realu zobaczyć. W tym – jak na XXI wiek przystało – nowoczesnym i funkcjonalnym Centrum Kultury odbyła się konferencja poświęcona projektowi „Kino za rogiem”. Ideą projektu Kino za Rogiem jest stworzenie nowej filozofii kina odwołującego się do tęsknoty za kameralną wspólnotą, do pomysłu na kino dla przyjaciół. Zamiarem pomysłodawców projektu jest zbudowanie sieci małych kin, tanich w obsłudze i utrzymaniu, ale takich, które zachowują najważniejsze zalety współczesnych kin sieciowych, w szczególności cyfrową jakość obrazu i dźwięku. Takie Kino za rogiem funkcjonuje w niepołomickim MCDiS i proszę mi wierzyć na słowo, to świetna i tania dla odbiorców oferta. Takie kino w Zakliczynie bardzo przy się przydało i w zasadzie potrzeba kilku może miesięcy, aby mogło zacząć funkcjonować. Są pewne, niezbyt zresztą skomplikowane, warunki które trzeba spełnić, ale podstawowy warunek jest taki, czy według Was – potencjalnych odbiorców – jest to celowe. Jeśli tak, to dajcie znać, będziemy przekonywać  kogo trzeba, aby Kino za rogiem w Zakliczynie powstało.