Towarzystwo Kultury Polskiej im. Franciszka Karpińskiego w Stanisławowie jest jedną z czterech organizacji stowarzyszających tamtejszych Polaków. Liczy ono 120 członków. Zrzeszeni w Towarzystwie Kultury Polskiej są mieszkańcy nie tylko Stanisławowa, ale także Żytomierza, Łucka, Tarnopola, Kowla, Kołomyi, Stryja i Obertyna. Ukraińska miejscowość jest związana z Ziemią Tarnowską przede wszystkim historycznie. Obertyn na Pokuciu związany jest z jedną z najważniejszych bitew XVI wieku w Południowo- Wschodniej Europie. Bitwa toczyła się pod tym niewielkim wtedy jeszcze miasteczkiem. Na przeciw siebie stanęły wojska hospodara mołdawskiego Piotra Raresza, zwanego Petryłą, (który zajął Pokucie i przyłączył je do swego państwa), oraz wojska polskie króla Zygmunta I Starego. Mimo iż mołdawskie oddziały były czterokrotnie liczniejsze niż polskie, to dzięki świetnej taktyce hetmana Jana Tarnowskiego, Polacy wygrali bitwę pod Obertynem. Zwycięska batalia pod dowództwem hetmana Jana Tarnowskiego zmieniła bieg historii tej części Europy i umocniła sławę oręża polskiego i jej wybitnego wodza.
Bitwa przesądziła o zakończeniu konfliktu, a Pokucie wróciło do Królestwa Polskiego. Czytelnikom należy się wyjaśnienie określenia Pokucie. Pokucie na Ukrainie to historyczna kraina, leżąca nad górnym Prutem, w południowej części Rusi Czerwonej. Nazwa pochodzi od stolicy regionu - Kut nad Czeremoszem. Na przestrzeni wieków o Pokucie rywalizowały m.in.; Polska, Mołdawia, Rosja, Austria, Rumunia. Powiat Tarnowski współpracuje z Obertynem od 2011 roku. Nieprzypadkowo kontakty zostały nawiązane w 2011 roku, bo wówczas przypadała 480 rocznica Bitwy pod Obertynem. Wtedy to społeczność Obertyna, w szczególności mieszkający tam Polacy uporządkowali kopiec upamiętniający Bitwę, albo jak się tam mówi kurhan na szczycie którego w 1931 roku posadowiono wielki krzyż. Delegacja Powiatu Tarnowskiego przywiozła wówczas tablicę pamiątkową, która została zatwierdzona u stóp krzyża na symbolicznej mogile – kurhanie – kopcu. Uroczystości odbyły się 21 sierpnia 2011 roku. Julia Mieńszczykowa - prezes Towarzystwa Kultury Polskiej im. Franciszka Karpińskiego w Obertynie tak pisała po uroczystościach na łamach „Kuriera Galicyjskiego” „…Dojazd pod kurhan z krzyżem pomogły uporządkować władze Obertyna, wspólnie z władzami /…/ powiatu tarnowskiego. Większość prac porządkowych wykonali członkowie Towarzystwa Kultury Polskiej im. Franciszka Karpińskiego. Na kurhanie wspólnie prowadzili prace rodzice, dzieci i wnuki. Nie zważając na upał, pracowano kilka dni. Najmłodszy Polak z Obertyna miał 10 lat, a najstarszy – 80. Aby zrobić dogodne wejście na drugi poziom kurhanu, młodzież usypała ręcznie 10 ton piasku. Każdy chciał przyczynić się do uroczystości. Przyjemnie, że do prac dołączyli się też i Ukraińcy, mieszkający w Obertynie…”
Minęły 3 lata i latem tego roku do Obertyna udała się delegacja Powiatu Tarnowskiego z radnym Rady Powiatu Tarnowskiego Kazimierzem Kormanem w składzie. Po powrocie do Zakliczyna pan radny Korman zaczął namawiać nas (Burmistrza i mnie – p.K.D.) do zaproszenia delegacji z Obertyna na 15. Święto fasoli. W wyniku nalegań i pomocy w kontaktach z prezes Julią Mieńszczykową przebywającą w sierpniu w Tarnowie, z Zakliczyńskiego Centrum Kultury wystosowaliśmy zaproszenie dla 25 – osobowej delegacji na ręce Julii Mieńszczykowej - prezes Towarzystwa Kultury Polskiej im. Franciszka Karpińskiego w Obertynie. Jeszcze w dniu wyjazdu do Zakliczyna, w Obertynie odbył się pogrzeb 22 – letniego chłopaka, który zginął w obronie wschodniej Ukrainy i dopiero po uroczystościach pogrzebowych delegacja udała się do nas – przyjeżdżając do Zakliczyna zamiast - jak planowaliśmy - w piątek wieczorem, to około 3 godziny nad ranem w sobotę. W Zakliczynie zamieszkali w gospodarstwie agroturystycznym „Domek pod Różami” pani Małgorzaty Martyki, a opiekę nad gośćmi objął Kazimierz Korman oraz radna Dorota Wojtanowicz z córkami Natalią i Dianą, wspomaganymi przez młodzież zakliczyńską z MRG. Oprócz uczestnictwa w programie 15. Święta fasoli, w szczególności występu nauczycieli i uczniów Szkoły Utalentowanych Dzieci, goście z Ukrainy mieli możliwość zwiedzenia ECMKP oraz parku dworskiego prof. K. Pendereckiego, Jamnej i Paleśnicy. W Paleśnicy goście z Ukrainy zostali bardzo serdecznie i godnie podjęci przez środowisko miejscowego Zespołu Szkolno - Przedszkolnego z dyrektorem Sylwestrem Gostkiem w roli głównej. W 25 delegacji pani prezes Mieńszczykowa znalazła miejsce dla dzieci i nauczycieli Szkoły Utalentowanych Dzieci, a także dla mera Obertyna Igora Sołovki oraz przedsiębiorcy Bogdana Stanisławskiego. Podczas wspólnego pożegnania delegacji węgierskiej i ukraińskiej w ratuszu w dniu 8 września na dowiedzenia rozbrzmiała pieśń napisana i skomponowana w XIX w. przez polsko – ukraińskiego poetę Tomasza Padurrę znaną u nas jako „Hej sokoły”, gdzie indziej jako „Ukraina”.