Na jesieni tego mija półmetek kadencji władz samorządowych. Nie jest to jakieś szczególne wydarzenie dla społeczeństw lokalnych, ale dla sprawujących władzę pochodząca z wyborów pewna istotna czasowa cezura. Jest taka prawidłowość polityczna, która nakazuje stosować się do nieugiętych  reguł sprawowania władzy. Po pierwsze; jeśli władza zamierza wprowadzać zmiany i reformy które są dolegliwe dla wyborców to powinna to uczynić w pierwszych dwóch latach. Po drugie: w drugiej połowie kadencji władza winna  czerpać korzyści z wcześniej wprowadzonych reform oraz bardzo zwracać uwagę na swój wizerunek i unikać nietrafionych - ze społecznego punktu widzenia - decyzji. To jest podobno reguła prowadząca do ponownego sukcesu wyborczego, czego praktycznym dowodem jest sukces wyborczy Platformy Obywatelskiej w minionych dwóch kadencjach.  Schodząc ponownie na obszar samorządu gminnego i przyglądając się poczynaniom włodarzy sąsiednich gmin trudno nie oprzeć  się wrażeniu, że każdy z włodarzy sąsiadujących z Zakliczynem gmin prowadzi oryginalną politykę o czym począwszy od dzisiejszego w kolejnych odcinkach „Samorządowego półmetka” napiszę.

 Zaczynamy od Czchowa bo tam następuje istotna zmiana na szczycie władzy. Za Dunajcem rządzi obecnie najstarszy stażem burmistrz na Pogórzu Marek Chudoba ( na zdjęciu z lewej)  – obecnie to jego trzecia kolejna kadencja. Choć jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych działaczy PSL w regionie brzeskim, to jednak w wyborach startuje z niepartyjnego komitetu wyborczego o nazwie „Samorządność.” Dotąd w bezpośrednich wyborach dwukrotnie jego kontrkandydatem był były burmistrz Roman Olchawa (1991 - 2002) startujący w wyborach pod szyldem PiS i raz była sekretarz Gminy Elżbieta Białka też z list PiS-u. To właśnie w wyborach 2010 roku Marek Chudoba odniósł najbardziej przekonywujące zwycięstwo nad byłym burmistrzem, ponadto wprowadził do Rady Miejskiej 14 swoich ludzi na 15 miejsc w Radzie. Chudoba jest też jednym z architektów listy wyborczej i komitetu do Rady Powiatu Brzeskiego pod nazwą "Samorządny Powiat", który rządzi w Brzesku. Jednym z kandydatów do Rady Powiatu z tej listy w Gminie Czchów był Tadeusz Płachta (na plakacie wyborczym poniżej), który co prawda mandatu nie zdobył, ale skutecznie wsparł starania o mandat dla sekretarza Gminy Jarosława Gurgula. We władzach gminy przez prawie dwie i pół kadencji zastępcą burmistrza Chudoby był Józef Żurek – były dyrektor szkoły podstawowej w Wytrzyszczce, którego głównymi kompetencjami jako wiceburmistrza była rzecz jasna oświata, ponadto kultura i pozostałe sprawy z zakresu polityki społecznej Gminy.  1 września Józef Żurek (na zdjęciu u góry z prawej) odchodzi na emeryturę, a jego miejsce zajmie właśnie Tadeusz Płachta który karierę rozpoczynał w brzeskim środowisku kultury, a po przeniesieniu się do Gminy Czchów był nauczycielem i dyrektorem Zespołu Szkół w Jurkowie dbającym o sferę kultury w szkole i w gminie - m.in. jest twórcą i członkiem chóru w Jurkowie.Szerszej publiczności dał się też poznać jako człowiek energiczny, inteligentny, świetny organizator, ponadto główny w ostatnich latach konferansjer podczas imprez organizowanych na terenie Gminy Czchów takich jak festiwal jazzowy czy Dni Czchowa, nota bene  miałem przyjemność prowadzić z panem Tadeuszem kilka imprez. Tadeusz Płachta jako nowy wiceburmistrz z pewnością jest bardzo dobrym posunięciem politycznym Chudoby – wymienię tylko trzy wg mnie najistotniejsze powody;
- po pierwsze Tadeusz Płachta jest osobą znaną i lubianą w gminie,
- po drugie wprowadza inną energię na szczyt gminnej władzy ( wiceburmistrz Żurek jak przystało na staż i wiek emanował spokojem i statecznością),
- po trzecie tu i ówdzie już w minionych wyborach spekulowano, że Płachta mógłby wystartować w wyborach na burmistrza Czchowa i nie byłby bez szans (w tym kontekście takie posunięcie Chudoby świadczy o sprycie politycznym włodarza Czchowa).

Nie ma żadnej wątpliwości, że samorządowcy rządzący w gminie za Dunajcem tą zmianą na półmetku kadencji wykonują bardzo istotny ruch polityczny. To posunięcie z pewnością zagospodaruje lokalną opinię publiczną do samych wyborów w 2014 roku, bo to jest najistotniejsza zmiana we władzach w Czchowie od 2003 roku.  Niektórzy nawet skłaniają się do stwierdzenia, że w ten sposób Marek Chudoba zapewnia sobie wygraną w czwartej kolejnej kadencji. Pożyjemy, zobaczymy, bo jak pokazuje przykład Ciężkowic w ostatnich wyborach - różnie to bywa. O Ciężkowicach w kolejnym odcinku „Samorządowego półmetka.”