W faliszewickiej remizie w miniony weekend wybory odbywały się co dwa dni; najpierw w sobotę (12 lutego) nowe władze wybrała tutejsza jednostka OSP. Na zebranie sprawozdawczo - wyborcze przyjechały władze strażackie w osobach: Tadeusza Trytka - reprezentującego władze wojewódzkie oraz Tomasza Damiana i Stanisława Nadolnika - którzy reprezentowali władze gminne OSP. Cywlinym reprezentantem władz był sam burmistrz Miasta i Gminy Zakliczyn Jerzy Soska. Strażacy w Faliszewicach zdecydowali, że prezesm nadal będzie Marian Skwało, który szefuje tutejszej straży już ponad 22 lata, naczelnikiem drugą kadencję będzie Stanisław Dudek. W Zarządzie jednostki znaleźli się ponadto; Jacek Świerczek, Piotr Średniawa, Antoni Świerczek i Jerzy Polek. Jerzy Soska w wystąpieniu mówił o pożytecznej i potrzebnej pracy wykonywanej przez strażaków. Burmistrz obiecał też, że prace związane z budową w tutejszym Domu Strażaka instalacji centralnego ogrzewania rozpoczną się lada chwilę.
Sołtys z łapanki.
14 lutego zebrali się niezbyt tłumnie (31 osób) mieszkańcy Faliszewic, aby wybrać nowe władze sołeckie. Kończący kadencję sołtysa Marian Skwarło zapowiedział po złożeniu sprawozdania, że za nic nie zgodzi się na ponowne kandydowanie. Mieszkańcy próbowali wszelkimi sposobami nakłonić ustępującego sołtysa i jednocześnie radnego Rady Miejskiej w Zakliczynie do zmiany zdania, ale nic nie wskórali. Dwie osoby opuściły salę w której odbywało się zebranie. Patowa sytuacja zaczęła się pogłębiać, gdy kolejne osoby odmawiały zgody na kandydowanie. Gdy wydawało się że zebranie zakończy się o niczym, po wielokrotnych namowach zgodę na kandydowanie wyraził Jan Mazgaj. W głosowaniu tajnym jedyny prawie przymuszony do kandydowania kandydat na sołtysa uzyskał poparcie 25 wyborców (4 głosy były nieważne). Zdecydowanie lepiej poszło z wyborem Rady Sołeckiej. Do pięcioosobowej Rady kandydowało 6 osób: Danuta Świerczek, Jacek Świerczek, Marian Skwarło, Józef Kabat, Jerzy Polek i Antoni Świerczek. Zebranie zdecydowało, że oprócz sołtysa wchodzącego w skład Rady niejako z urzędu, członkami Rady Sołeckiej zostali: Jacek Świerczek i Marian Swkarło - uzyskali po 26 głosów, Józef Kabat (18) oraz Antoni Świerczek (16). Podczas dyskusji zwrócono szczególną uwagę na porządek (a raczej jego brak) w rowie biegnącym wzdłuż wsi, bezpańskie, wałęsające się psy oraz huk wystrzeliwanych petard mimo, że od nocy sylwestrowej minęło już sporo czasu.