Nie tylko kawał świetnej historii i pamięć po znakomitych rodach zamieszkujących na przestrzeni wieków zamek melsztyński, ale hojnie obdarowany przez naturę skrawek Zakliczyńskiej Ziemi – Melsztyn. Od blisko wieku, ruiny największego w dolinie Popradu i Dunajca zamku średniowiecznego popadały w coraz większą …ruinę. Czy dla Melsztyna nastąpią lepsze czasy ? Specjalnie dla portalu www.zakliczyninfo.pl wypowiada się na ten temat burmistrz Miasta i Gminy Zakliczyn Kazimierz Korman : Od kilku lat nasz samorząd czyni intensywne starania, mające na celu uratowanie pozostałości po zamku melsztyńskim. Nie są to łatwe zabiegi, bo środków publicznych nie wolno angażować w dowolny sposób. Mimo to, już kilka lat temu spowodowaliśmy, że teren ruin zamku został oczyszczony z zarośli i chaszczy, wysprzątany i w możliwej dla nas formie zabezpieczony. Po zawarciu umowy dzierżawy z właścicielem terenu , na którym usytuowane są ruiny – Lasami Państwowymi – podjęliśmy starania o pozyskanie funduszy na zabezpieczenie najbardziej zagrożonych dewastacją fragmentów ruin. W tym celu zleciliśmy opracowanie ekspertyzy stanu ruin wraz z wskazaniem koniecznych prac. W konsultacji z Konserwatorem Zabytków przygotowaliśmy projekt prac zabezpieczających ruiny i zwróciliśmy się do Marszałka Województwa Małopolskiego o ich dofinansowanie. Otrzymaliśmy dotację w wysokości 40 tysięcy złotych, do tej kwoty Gmina dołożyła 20 tysięcy. Teraz czekamy na zgodę Konserwatora Zabytków, a po jej uzyskaniu ogłosimy niezwłocznie przetarg na wykonanie robót zabezpieczających. W pierwszym etapie będą to prace na tzw. nowej wieży zamkowej. Burmistrz ma świadomość, że rozpoczynając prace na terenie ruin melsztyńskich potrzebny będzie dostęp do energii elektrycznej. Dlatego też dzień po II Majówce Papieskiej udał się ponownie na wzgórze, aby w towarzystwie sołtysa Franczyka i fachowca z firmy elektroinstalacyjnej określić możliwości doprowadzenia energii na wzgórze z odległego o ok. 100 metrów słupa. To co jest konieczne można by połączyć z elementami pożytecznymi i efektem promocyjnym. Skoro już energia dotrze na wzgórze, można by oświetlić ruiny w godzinach nocnych, tak aby Melsztyn był widoczny dla przejeżdżających, turystów i mieszkańców, planuje włodarz Miasta i Gminy Zakliczyn. Koszty takiego przedsięwzięcia wynoszą około 10 tysięcy złotych. Będziemy tych pieniędzy szukać – deklaruje Burmistrz. W planie budżetowym Gminy jest też ujęta kwota na zakup działki w Melsztynie, na której usytuowany byłby parking oraz budynek świetlicy, który mógłby pełnić funkcję punktu informacji turystycznej.