Multithumb found errors on this page:
There was a problem loading image 'images/stories/news2/bacwka na polagrze.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/bacwka na polagrze.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/gala w poznaniu.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/gala w poznaniu.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/bacwka na polagrze.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/bacwka na polagrze.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/gala w poznaniu.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/gala w poznaniu.jpg'
Goście ostatniego Święta fasoli w Zakliczynie mogli skosztować tej potrawy na stoisku "Jadam" Adama Gancarka 13 września. Kilkanaście godzin później okazało się, że "Żurek po chłopsku z Jamnej" jest najlepszy w Polsce. Przysmak przygotowywany w Akademickiej Bazie Noclegowej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Jamnej został laureatem Ogólnopolskiego Konkursu "Nasze kulinarne dziedzictwo - smaki regionów", którego finał odbył się w Poznaniu w dniach od 14 do 17 września 2009 roku w pawilonach Międzynarodowych Targów Poznańskich Polagra - Food podczas targów "Smaki regionów". O miano najlepszych w Polsce rywalizowały produkty, takie jak: sery, wina, nalewki, wędliny, pieczywo, ciasta, przetwory owocowe i warzywne i wiele innych delicji regionalnych, a wszystko to o oryginalnych smakach, wytwarzane według tradycyjnych i unikalnych receptur udoskonalanych przez lokalnych producentów reprezentujących niemal każdy zakątek Polski. Droga do sukcesu wiodła przez eliminacje wojewódzkie. Nie było łatwo dotrzeć do finału konkursu i zaprezentować swój wyrób na stoiskach MTP, których gospodarzami były województwa. Oto co na ten temat mówi Adam Gancarek:
Wiosną zostałem zaproszony do eliminacji wojewódzkich w Karniowicach. Spośród wszystkich wystawców z województwa jury nadało 8 nominacji. To była przepustka do uczestnictwa w ostatecznej rozgrywce, czyli finale ogólnopolskim. W tym celu trzeba było dostarczyć do Poznania produkt do badania (za które niestety trzeba było zapłacić dość sporo). Wszystkie produkty oceniane były w Instytucie Żywienia Człowieka w Poznaniu. Na podstawie ocen specjalistów kapituła podejmowała decyzję. Żurek po chłopsku otrzymał bardzo wysokie noty: 50 pkt. na 55 możliwych i znalazł się w gronie 38 laureatów z ponad 130 dopuszczonych do finału. To nie były jakieś tam targi i jakiś tam konkurs, jakich organizuje się wiele. świadczy o tym fakt, że nagrody wręczał sam minister. Dla mnie jest to ogromny sukces. Żurek po chłopsku zebrał największe laury - teraz to już tylko do Brukseli - żartuje pan Adam i szybko dodaje - ale tam się nie będziemy pchać. Żurek po chłopsku z Jamnej tak naprawdę, to tylko pretekst do promocji samej bacówki, gminy i regionu. Dzięki dobrej prezencji na targach i zainteresowaniu mediów udało się przekazać światu, że jest na południu taka gmina w której dopiero co ucichły koncertowe rytmy po X Święcie Fasoli. Teraz ten sukces trzeba przekuć na dalszą promocję regionu, a do skosztowania nagrodzonego żurku i innych przysmaków serdecznie zapraszamy do bacówki.
Ze swojej strony gratulujemy panu Adamowi Gancarkowi i jego zespołowi z Akademickiej Bazy Noclegowej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Jamnej, Państwa zapraszamy do bacówki położonej w najwyższym punkcie Gminy Zakliczyn i jak się okazuje serwującej najwyższej próby produkty kulinarne.
Wiosną zostałem zaproszony do eliminacji wojewódzkich w Karniowicach. Spośród wszystkich wystawców z województwa jury nadało 8 nominacji. To była przepustka do uczestnictwa w ostatecznej rozgrywce, czyli finale ogólnopolskim. W tym celu trzeba było dostarczyć do Poznania produkt do badania (za które niestety trzeba było zapłacić dość sporo). Wszystkie produkty oceniane były w Instytucie Żywienia Człowieka w Poznaniu. Na podstawie ocen specjalistów kapituła podejmowała decyzję. Żurek po chłopsku otrzymał bardzo wysokie noty: 50 pkt. na 55 możliwych i znalazł się w gronie 38 laureatów z ponad 130 dopuszczonych do finału. To nie były jakieś tam targi i jakiś tam konkurs, jakich organizuje się wiele. świadczy o tym fakt, że nagrody wręczał sam minister. Dla mnie jest to ogromny sukces. Żurek po chłopsku zebrał największe laury - teraz to już tylko do Brukseli - żartuje pan Adam i szybko dodaje - ale tam się nie będziemy pchać. Żurek po chłopsku z Jamnej tak naprawdę, to tylko pretekst do promocji samej bacówki, gminy i regionu. Dzięki dobrej prezencji na targach i zainteresowaniu mediów udało się przekazać światu, że jest na południu taka gmina w której dopiero co ucichły koncertowe rytmy po X Święcie Fasoli. Teraz ten sukces trzeba przekuć na dalszą promocję regionu, a do skosztowania nagrodzonego żurku i innych przysmaków serdecznie zapraszamy do bacówki.
Ze swojej strony gratulujemy panu Adamowi Gancarkowi i jego zespołowi z Akademickiej Bazy Noclegowej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Jamnej, Państwa zapraszamy do bacówki położonej w najwyższym punkcie Gminy Zakliczyn i jak się okazuje serwującej najwyższej próby produkty kulinarne.
