Multithumb found errors on this page:
There was a problem loading image 'images/stories/news2/tzw. nowa wiea zamku melsztyskiego - jedyny widoczny z dal.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/tzw. nowa wiea zamku melsztyskiego - jedyny widoczny z dal.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/wewnatrz ruin wiey.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/wewnatrz ruin wiey.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/tzw. nowa wiea zamku melsztyskiego - jedyny widoczny z dal.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/tzw. nowa wiea zamku melsztyskiego - jedyny widoczny z dal.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/wewnatrz ruin wiey.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news2/wewnatrz ruin wiey.jpg'
Wszyscy, którym bliskie sercu są pozostałości zamku melsztyńskiego z niepokojem obserwowali postępującą degradację tego, co pozostało z z ongiś największego zamku w dolinie Dunajca i Popradu. Minęło blisko 100 lat od czasu, gdy po raz ostatni podjęto prace mające na celu zachowanie i zagospodarowanie ruin melsztyńskich. Szczególnie przyspieszona degradacja "Melsztyna" następowała po roku 1945, gdy gospodarzem terenu stały się Lasy Państwowe, które zarządzają terenem wzgórza zamkowego w imieniu Skarbu Państwa. W ostatnich latach dzięki determinacji samorządu Miasta i Gminy Zakliczyn, nadeszły lepsze czasy dla materialnego świadectwa świetnej historii Ziemi Zakliczyńskiej. Najpierw został uprzątnięty teren ruin, a po podpisaniu umowy dzierżawnej pomiędzy Lasami Państwowymi i Gminą Zakliczyn poszukano pieniędzy na rozpoczęcie prac konserwatorskich. Dziś z wielka radością możemy poinformować, że po przebrnięciu wszystkich niezbędnych formalności wzgórze zamkowe zostało przekazane firmie "Eltar" z Tarnowa, która wygrała przetarg na prace konserwatorskie. Zakres planowanych prac wygląda następująco i koncentrują się one na ważnym fragmencie ruin.
Prace zabezpieczające przy donżonie (baszty tzw. nowej od strony zachodniej, jedynej widocznej części ruin z doliny Dunajca) będą polegać na:
- wykonaniu rusztowania na pełną wysokość ścian baszty od strony wewnętrznej. Powinna to być osobna konstrukcja zamontowana możliwie jak
najbliżej ścian baszty. Rusztowanie powinno być na wysokość ścian baszty, czyli na około 15 m w najwyższym miejscu,
- rozebraniu pokrycia prowizorycznego z płyt na wierzchu ścian baszty, ręczne usunięcie roślinności – krzewy i poszycie oraz trawa z wierzchu ścian baszty, oczyszczenie wierzchu muru,
- rozebraniu wierzchu ściany (około trzech warstw) z cegieł zwietrzałych, których zaprawa nie trzyma mocno, oczyszczenie tych cegieł z zaprawy do ponownego wbudowania,
- przemurowaniu pęknięć w ścianie zachodniej w środkowej części od wierzchu ściany do sklepienia, pęknięcie jest miejscami przez całą szerokość muru,
- naprawie uszkodzonych miejsc, wymiana cegieł w ścianie zachodniej,
- przemurowaniu przesklepień łukowych nad oknami w ścianie zachodniej oraz wzmocnienie ściany zachodniej względem ściany południowej i północnej poprzez osadzenie ankry stalowej w bruździe ściany w taki sposób aby można było później obmurować ją cegłą pełną. Druga ankra powinna być w możliwie najniższym miejscu po zdjęciu cegieł z wierzchu ściany po jej zewnętrznej części, aby również było możliwe obmurowanie cegłą pełną od zewnętrznej części ściany. Ankry powinny być zakończone blachami ze śrubami mocującymi,
- wykonaniu dwóch warstw cegieł na wierzchu ścian z wyprofilowaniem spadków wraz z wypełnieniem z zaprawy uszczelniającej typu "Aquafin". Całość powinna stworzyć formę "daszku" zabezpieczającego ściany baszty (donżona) przed destrukcyjnymi opadami atmosferycznymi,
- wykonaniu uzupełnienia ubytków ścian baszty (donżona) materiałem kamiennym o podobnym kształcie i kolorystyce. Dotyczy to narożników zewnętrznych oraz ubytków przy oknach. Przy ścianie południowej należy wykonać odpowiedni skos, który zabezpieczy wyższą część muru,
- wykonaniu ogrodzenia z siatki u stóp wejścia, które uniemożliwi dojście do baszty (donżonu) przypadkowym osobom, na ogrodzeniu pojawią się tablice ostrzegające o niebezpieczeństwie.
Mówi Sekretarz Gminy Zakliczyn Janusz Krzyżak: Wartość przetargowa zaplanowanych prac wynosi blisko 78 tysięcy złotych brutto. Pieniądze pochodzą z budżetu Województwa Małopolskiego oraz budżetu Miasta Gminy Zakliczyn. Ze strony Gminy Zakliczyn nadzór budowlany sprawować będzie inspektor Kazimierz Kolasa, natomiast od strony konserwatorskiej ceniony tarnowski archeolog Eligiusz Dworaczyński. Dodam, że oprócz wyżej wymienionych zadań, zobowiązaliśmy wykonawcę prac do delikatnego zdjęcia rosnącej na murze baszty sosenki tak, aby można ją było - zgodnie z wnioskiem radnego Janusza Flakowicza - posadzić w Zakliczynie jako pamiatkę melsztyńską.
Ale to nie wszystko, co jeszcze w tym roku czeka melsztyńskie wzgórze. Kilka miesięcy temu (po Papieskiej Majówce w Melsztynie) wraz z sołtysem Franczykiem, dyrektorem RCTiDK, szefem firmy elektroinstalacyjnej Antonim Turkiem, burmistrz Kazimierz Korman sondował możliwość oświetlenia ruin.
- Projekt oświetlenia jest w trakcie przygotowywania przez firmę Elektroinstal z Faściszowej - mówi Burmistrz Miasta i Gminy Zakliczyn - właściciel firmy zapewnia, że na koniec roku baszta melsztyńska będzie oświetlona.
Na tym nie kończy się lista pozytywnych, melsztyńskich konkretów, ale o nich napiszę w odrębnym artykule.
- wykonaniu rusztowania na pełną wysokość ścian baszty od strony wewnętrznej. Powinna to być osobna konstrukcja zamontowana możliwie jak
najbliżej ścian baszty. Rusztowanie powinno być na wysokość ścian baszty, czyli na około 15 m w najwyższym miejscu,
- rozebraniu pokrycia prowizorycznego z płyt na wierzchu ścian baszty, ręczne usunięcie roślinności – krzewy i poszycie oraz trawa z wierzchu ścian baszty, oczyszczenie wierzchu muru,
- rozebraniu wierzchu ściany (około trzech warstw) z cegieł zwietrzałych, których zaprawa nie trzyma mocno, oczyszczenie tych cegieł z zaprawy do ponownego wbudowania,
- przemurowaniu pęknięć w ścianie zachodniej w środkowej części od wierzchu ściany do sklepienia, pęknięcie jest miejscami przez całą szerokość muru,
- naprawie uszkodzonych miejsc, wymiana cegieł w ścianie zachodniej,
- przemurowaniu przesklepień łukowych nad oknami w ścianie zachodniej oraz wzmocnienie ściany zachodniej względem ściany południowej i północnej poprzez osadzenie ankry stalowej w bruździe ściany w taki sposób aby można było później obmurować ją cegłą pełną. Druga ankra powinna być w możliwie najniższym miejscu po zdjęciu cegieł z wierzchu ściany po jej zewnętrznej części, aby również było możliwe obmurowanie cegłą pełną od zewnętrznej części ściany. Ankry powinny być zakończone blachami ze śrubami mocującymi,
- wykonaniu dwóch warstw cegieł na wierzchu ścian z wyprofilowaniem spadków wraz z wypełnieniem z zaprawy uszczelniającej typu "Aquafin". Całość powinna stworzyć formę "daszku" zabezpieczającego ściany baszty (donżona) przed destrukcyjnymi opadami atmosferycznymi,
- wykonaniu uzupełnienia ubytków ścian baszty (donżona) materiałem kamiennym o podobnym kształcie i kolorystyce. Dotyczy to narożników zewnętrznych oraz ubytków przy oknach. Przy ścianie południowej należy wykonać odpowiedni skos, który zabezpieczy wyższą część muru,
- wykonaniu ogrodzenia z siatki u stóp wejścia, które uniemożliwi dojście do baszty (donżonu) przypadkowym osobom, na ogrodzeniu pojawią się tablice ostrzegające o niebezpieczeństwie.
Mówi Sekretarz Gminy Zakliczyn Janusz Krzyżak: Wartość przetargowa zaplanowanych prac wynosi blisko 78 tysięcy złotych brutto. Pieniądze pochodzą z budżetu Województwa Małopolskiego oraz budżetu Miasta Gminy Zakliczyn. Ze strony Gminy Zakliczyn nadzór budowlany sprawować będzie inspektor Kazimierz Kolasa, natomiast od strony konserwatorskiej ceniony tarnowski archeolog Eligiusz Dworaczyński. Dodam, że oprócz wyżej wymienionych zadań, zobowiązaliśmy wykonawcę prac do delikatnego zdjęcia rosnącej na murze baszty sosenki tak, aby można ją było - zgodnie z wnioskiem radnego Janusza Flakowicza - posadzić w Zakliczynie jako pamiatkę melsztyńską.
Ale to nie wszystko, co jeszcze w tym roku czeka melsztyńskie wzgórze. Kilka miesięcy temu (po Papieskiej Majówce w Melsztynie) wraz z sołtysem Franczykiem, dyrektorem RCTiDK, szefem firmy elektroinstalacyjnej Antonim Turkiem, burmistrz Kazimierz Korman sondował możliwość oświetlenia ruin.
- Projekt oświetlenia jest w trakcie przygotowywania przez firmę Elektroinstal z Faściszowej - mówi Burmistrz Miasta i Gminy Zakliczyn - właściciel firmy zapewnia, że na koniec roku baszta melsztyńska będzie oświetlona.
Na tym nie kończy się lista pozytywnych, melsztyńskich konkretów, ale o nich napiszę w odrębnym artykule.