Brawo
 

b_250_100_16777215_00_images_stories_2013_10_tablica_nagrobna_dubaniowskiego.jpgKapitan Jan Dubaniowski jako jeden z nielicznych dowódców antykomunistycznego podziemia posiada swój grób. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Zakliczynie (w powiecie tarnowskim). Jest to miejsce jak najbardziej godne tego dowódcy... spoczywają na nim m.in. żołnierze z okresu I wojny (235 mogił pojedynczych i 2 zbiorowe), żołnierze 38 pułku piechoty WP z kampanii wrześniowej 1939 r. oraz kapitan Kazimierz Bojarski "Kuba" z I pułku piechoty Legionów Polskich z 1914 r. (grób kpt. Dubaniowskiego "Salwy" można odnaleźć idąc wzdłuż cmentarza wojennego od strony bocznego wejścia po prawej stronie na skrzyżowaniu alejek. W lewo alejka prowadzi do kaplicy w prawo do grobów sióstr zakonnych). Mogiłą kpt. "Salwy" opiekuje się Pan Grzegorz Gaweł, działający w ramach Małopolskiego Stowarzyszenia Miłośników Historii "Rawelin".

Dowództwo nad grupą objął zastępca „Salwy” Eugeniusz Gałat „Sęp”. Oddział pomniejszył się – dwie osoby postanowiły ukrywać się na własna rękę u rodzin. Grupka dowodzona przez Gałata nie miała dużych szans na przetrwanie. Tym bardziej, że zbliżająca się zima nie sprzyjała kwaterowaniu w lesie, a UB coraz skuteczniej tropiło pozostałości oddziału „Salwy”. Już 20 XI 1947 r. „bezpieka” przeprowadziła zasadzkę na partyzantów. W czasie strzelaniny zginął Zdzisław Konieczny, a ciężko ranny dowódca – Gałat – dostał się w ręce UB. Nieco dwa tygodnie później, 7 XII 1947 r., podczas kolejnej akcji UB aresztowany został przez UB Władysław Migdał „Ordon”, a otoczony przez UB Józef Garścia „Zryw” popełnił samobójstwo. Kolejny z ocalonych ze starcia w Rudzie Kameralnej, Stanisław Trzecki „Ostoja”, wytropiony został przez UB w Krakowie już 12 XII 1947 r. Błyskawicznie przeprowadzono wszystkie „procedury” prokuratorskie i sądowe i 4 III 1948 r. WSR w Krakowie skazał Gałata i Migdała na karę śmierci (wyroki wykonano 11 V 48 r.) a Trzeckiego na dożywocie, wkrótce zamienione na 15 lat. W tym czasie działalność partyzancką kontynuował inny zastępca „Salwy” - ppor. Józef Mika „Wrzos”, „Leszek”. Nie wszedł on do nowego oddziału „Salwy”, ale zagrożony aresztowaniem powrócił do lasu, obejmując dowództwo nad samodzielnym oddziałem zbrojnym, w którego skład, w latach 1948 – 1950, wchodzili m.in. Franciszek Mróz „Bóbr”, Emil Przeciszewski „Wyścig” i Tadeusz Lenart „Kancik”. Oddział wsławił się wieloma brawurowymi i głośnymi akcjami, likwidując konfidentów, funkcjonariuszy UB i PPR-owców. Walczył aż do 6 X 1950 r. Koniec oddziału Miki nastąpił wskutek prowokacyjnej akcji, w ramach której „bezpieka” wprowadziła do stałej współpracy z partyzantami oficera UB, który występował jako oficer łącznikowy z Zachodu o pseudonimie „Karol”. Był nim Marian Strużyński, były żołnierz AK i WiN na Górnym Śląsku, zwerbowany do współpracy w 1947 r. Okazał się bardzo wydajnym agentem, który przyczynił się wcześniej do likwidacji postogniowego oddziału „Wiarusy” Stanisława Ludzi „Harnasia”, następnie oddziału Stanisława Nowaka „Iskry”, a po likwidacji oddziału ppor. Józefa Miki, brał czynny udział w rozpracowaniu i likwidacji oddziału kpt. Kazimierza Kamieńskiego „Huzara” oraz największej grze operacyjnej MBP tzw. Operacji „Cezary”. Jako TW używał m.in. pseudonimów „Henryk”, „Karol”, „Zbigniew”, „Kazimierz”, „Teodor”, był następnie kadrowym pracownikiem SB MSW. W PRL-u pod nazwiskiem Marian Reniak opublikował w zbeletryzowanej formie, wielokrotnie wznawiane wspomnienia, zebrane w tomie „Sam wśród obcych”, w których w tendencyjny sposób opisywał swoje działania przeciwko „Wiarusom”, „Leszkowi” oraz misję w Monachium, do Delegatury Zagranicznej WiN, w ramach operacji „Cezary”. Aresztowany w październiku 1950 r. ppor. Józef Mika ps. „Wrzos”, „Leszek” po szybkim procesie wraz z Franciszkiem Mrozem ps. „Bóbr”, „Żółw” został – 12 V 1951 r. - skazany na śmierć. Wyrok na obu wykonano 25 VI 1951 r. Dwaj pozostali żołnierze ppor. „Leszka”: Emil Przeciszowski „Wyścig” i Tadeusz Lenart „Kancik” zginęli w walce, podczas próby aresztowania, 23 października 1950 r.

Mimo tragicznego końca, należy stwierdzić, że dokonany w aktach SB bilans walk UB z oddziałem kpt. Jana Dubaniowskiego „Salwy”, jednym z najliczniejszych i najaktywniejszych w województwie krakowskim, pod kątem strat poniesionych w latach 1945 - 1947 był w gruncie rzeczy negatywny dla komunistów.

Opracowano na podstawie:

Maciej Korkuć, Oddział Partyzancki NSZ kpt. Jana Dubaniowskiego „Salwy” [w:] Zeszyty Historyczne Win-u, nr 22, grudzień 2004 r.,

Maciej Korkuć, Zostańcie wierni tylko Polsce... Niepodległościowe oddziały partyzanckie w Krakowskiem (1944 – 1947), Kraków 2002,

Praca zbiorowa, Żołnierze wyklęci. Antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 roku, Warszawa 2002,

Praca zbiorowa pod red. K. Krajewskiego i T. Łabuszewskiego, "Zwyczajny" resort. Studia o aparacie bezpieczeństwa 1944 – 1956, Warszawa 2005.

Całość tekstu dotyczącego kpt. Jana Dubaniowskiego „Salwy” zaczerpnięto ze strony: http://podziemiezbrojne.blox.pl

 

Wynajme
Gospodarstwo

 
© Oficjalny Portal Internetowy Zakliczyńskiego Centrum Kultury w Zakliczynie. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: M. Papuga. Regulamin witryny www.zakliczyninfo.pl.
Design by :.