22 maja odbyła się w Domu Pomocy Społecznej w Stróżach impreza integracyjna „Majówka 2014.” Można bez żadnego ryzyka napisać, że bez DPS-owskiej Majówki trudno wyobrazić sobie kalendarz imprez kulturalnych w gminie Zakliczyn, imprezy na którą jej uczestnicy wyczekują i która rozkręca sezon plenerowy. Do Stróż przyjeżdżają goście z gminy Zakliczyn, zaprzyjaźnione DPS-y z regionu tarnowskiego, aby razem z mieszkankami i uczestnikami Środowiskowego Domu Samopomocy sympatyczne spędzić majowy, słoneczny dzień. Podczas tegorocznej Majówki można było wypatrzyć starostę tarnowskiego Romana Łucarza, radnych, sołtysów oraz przedstawicieli oświaty i organizacji pozarządowych, a także jednostek organizacyjnych samorządu gminnego i powiatowego. Tak to jakoś dyrektor Małgorzata Chrobak oraz organizatorzy imprezy potrafią wykombinować, że w dniu Majówki zawsze jest piękna pogoda.
Aż trudno było uwierzyć, że zaledwie kilka dni przed tegoroczną impreza w Stróżach niemiłosiernie lało i podtapiało spora część gminy, a tymczasem podczas Majówki obiekt DPS – u i jego otoczenie kąpały się, ale tylko w promieniach słonecznych. Jeśli do tego dodać gościnność i serdeczność gospodarzy oraz interesujący program, to wychodzi nam świetnie przygotowana i przeprowadzona impreza. Jeśli już mowa o programie, to coraz częściej widać popisy lokalnej konkurencji dla „Małego Gwoźdźca” czyli szkolnego zespołu ludowego „Filipowioki”, z Filipowic rzecz jasna, pod kierunkiem Haliny Pyrek. Filipowioki rozgrzały publiczność Majówki, a duet wokalny Magdalena Migdał i Piotr Michalik zaserwował mini recital przebojów. „Barcelona” w ich wykonaniu była dużym wyzwaniem, ale nie dla Magdy i Piotra, a dla Pectusa, który ten przebój wylansował. Na miejscu braci Szczepaników konkurencję artystyczną duetu ze Stróż brałbym na poważnie, wszak Piotr i Magda, a szczególnie Magda Migdał ma już kilka znaczących laurów przywiezionych z przeglądów i festiwali integracyjnych, organizowanych w południowej Polsce. Po popisach wokalnych przyszedł czas na biesiadę z muzyką i smakowitościami.
Jak to bywa w życiu, również w DPS Stróże nie brakuje codziennych trosk, ale załoga stara się, aby mimo już osiągniętego standardu, stwarzać jak najlepsze warunki dla przybywających tutaj mieszkańców i uczestników ŚDS. Oferta ciągle jest poszerzana i uatrakcyjniana. Zupełnie niedawno SPON „Bez barier” do DPS-u przeniósł z Wróblowic Ośrodek Dziennego Pobytu dla Dzieci Niepełnosprawnych. Od 2004 roku przy DPS działa Stowarzyszenie Przyjaciół Domu Pomocy Społecznej w Stróżach, któremu prezesuje Agata Murczek. Od niedawna placówka może poszczycić się bardzo ładną witryna internetową, która choć jest jeszcze w budowie, to już prezentuje się bardzo dobrze, o czym można się przekonać klikając w ten link: http://www.dpsstroze.pl