W Polsce trwa i nie da się tego ukryć wielkie reformowanie oświaty podstawowej, bodaj chyba ważniejsze i bardziej brzemienne w skutkach niż lat temu 14 wprowadzenie gimnazjów. W odróżnieniu od tamtej reformy i jej konsekwencji w procesie kształcenia, ta reforma której głównymi sprawcami są warunki demograficzne kraju i jego stan ekonomiczny, przyniesie skutki daleko poważniejsze. W zależności od tego, jak zostanie przeprowadzona, jej wyniki będą fatalne lub znakomite. Wartością tej reformy jest to, że w odróżnieniu od wspomnianej powyżej, jest ona przeprowadzana przez samorządy, przez tą władzę która nie tylko jest najbliżej problemu, ale w tym problemie tkwi. To wielki test dla samorządów . Te władze samorządowe które nie potrafią uporać się z problemem organizacji i finansowania oświaty na swoim terenie poniosą klęskę, ale te które stawią czoła wyzwaniu mają szansę na społeczne uznanie, gdy reforma zacznie przynosić pozytywne skutki. Jaka jest to skala wyzwań, świadczą najlepiej liczby. Pisałem już o tym wcześniej, ale przy wydatkach bieżących Gminy Zakliczyn na rok 2012 oscylujących wokół 28 mln zł, wydatki na oświatę to połowa. Państwo „daje” na oświatę 10 milionów, Gmina musi wysupłać dodatkowe 4 mln zł żeby utrzymać dotychczasowy stan posiadania. Poszukiwania racjonalnych rozwiązań to sprawa wcale nie łatwa, dlatego musi z pewnością cieszyć inicjatywa która narodziła się w Faściszowej i co ważne, nie bez pomocy samorządu i lokalnego środowiska oświatowego.
16 lutego w Faściszowej podczas zebrania z udziałem Burmistrza oraz członków Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Rady Miejskiej, a także zarejestrowanego Stowarzyszenia Przyjaciół Szkoły im. Jacka Malczewskiego „Szkoła marzeń” , 71 mieszkańców Faściszowej opowiedziało się za przekazaniem miejscowej placówki oświatowej Stowarzyszeniu przy dwóch osobach, które optowały za postawieniem szkoły w stan likwidacji i ewentualnym przekazaniu szkoły do prowadzenia przez osobę fizyczną. Nazajutrz, 17 lutego 2012 roku, podczas 16. sesji Rady Miejskiej w Zakliczynie radni podjęli jednogłośnie uchwałę o przekazaniu od września 2012 roku prowadzenia Szkoły Podstawowej im. J. Malczewskiego Stowarzyszeniu Przyjaciół Szkoły im. Jacka Malczewskiego „Szkoła marzeń.” Stowarzyszenie powstało z inicjatywy mieszkańców Faściszowej, rodziców dzieci uczęszczających do szkoły i Rady Pedagogicznej. Prezesem Zarządu Stowarzyszenia "Szkoła marzeń" została wybrana Łucja Mleczko. Zdaniem samorządu taka konfiguracja Stowarzyszenia zapewnia odpowiedni poziom nauczania w tej szkole. Po podjęciu uchwały potrzebna będzie teraz pozytywna decyzja Kuratora Oświaty. Wszystko wskazuje na to, że będzie to pozytywna decyzja, a to pozwoli na podpisanie umowy pomiędzy Burmistrzem Miasta i Gminy Zakliczyn a Stowarzyszeniem i w konsekwencji w Faściszowej pojawi się od 1 września 2012 roku pierwsza szkoła podstawowa na terenie Gminy Zakliczyn prowadzona przez organizację pozarządową. Po głosowaniu głos zabrała prezes Stowarzyszenia Łucja Mleczko, która dziękując za pozytywne glosowanie powiedziała m.in.:
„My jako Stowarzyszenie otrzymaliśmy ogromny kredyt zaufania od społeczeństwa Faściszowej. Jesteśmy pierwszym stowarzyszeniem które chce prowadzić szkołę na terenie Gminy Zakliczyn. Wiemy, że czeka nas bardzo dużo pracy i że warunki pracy nauczycieli w szkole prowadzonej przez nas się zmienią. Chciałabym podkreślić w tym miejscu rzecz bardzo ważną; nauczyciele są bardzo zgodni - dla nich najważniejsza jest teraz pewna praca. Mamy sprecyzowane zasady na jakich chcemy szkołę prowadzić. Mamy do dyspozycji sprawdzoną kadrę, szkoła ma bardzo dobre wyniki nauczania o czym świadczy średnia wyników egzaminów klas szóstych. Dzieci, które kończą szkołę w Faściszowej i idą do gimnazjum, radzą sobie tam bardzo dobrze. Są chwalone przez nauczycieli za aktywność, że bardzo chętnie biorą udział w konkursach, nie narzekają że im się nie chce – bardzo pozytywnie wypowiadają się nauczyciele gimnazjum o naszych absolwentach. Zdajemy sobie sprawę, że pierwsze lata będą bardzo trudne, że finanse są takie jakie są, ale my jako Stowarzyszenie będzie starać się pozyskiwać środki na działalność szkoły ze źródeł zewnętrznych. Wiadomo, że mamy w tym względzie większe możliwości niż szkoła w dotychczasowej formule organizacyjnej. Już w tym momencie przygotowywane są pewne projekty. Plany mamy bardzo ambitne, a co z tego wyniknie ? Zobaczymy. Liczymy na przychylność pana Burmistrza który zresztą już wyraził twierdząc że jest po naszej stronie. Chcemy żeby nam się udało i z optymizmem patrzymy w przyszłość.”
Tyle prezes Łucja Mleczko której należy – jak zresztą całemu Stowarzyszeniu - mocno kibicować żeby udało się jak najlepiej. O tym dlaczego jest to tak istotne w kontekście obrazu oświaty gminnej mówi burmistrz Jerzy Soska:
"Przekazanie Szkoły Stowarzyszeniu , czyli tak naprawdę prośba skierowana do lokalnego środowiska o pomoc w jej prowadzeniu nie jest powodem do dumy. Natomiast sposób w jaki do tego doszło, ogromna integracja środowiska lokalnego wokół szkoły, zaangażowanie rodziców, plany stworzenia szkoły o bogatszej ofercie edukacyjnej budzą szacunek i dają nadzieję , że się uda. Jestem pełen podziwu dla tych osób i wraz z Radą Miejską będziemy ich wspierali , bo przecież budynek pozostaje nasz gminny. Do takich działań zmusza nas mała liczba dzieci w szkołach na terenie gminy Zakliczyn (1288 w tym roku), co w połączeniu ze sposobem finansowania oświaty i zapisami Karty Nauczyciela powoduje , że do jej funkcjonowania dopłacamy rocznie 4 mln złotych. Na jednego ucznia otrzymujemy subwencje około 8 tys. rocznie . Aby utrzymać szkoły ze środków państwa w klasie szkolnej powinno być około 25 uczniów . W Faściszowej na jeden etat nauczycielski przypada 6,8 ucznia, a we Wróblowicach 6,5 ucznia. Wynagrodzenie w takiej samej wysokości musi otrzymać nauczyciel uczący 25 co i uczący 6 uczniów w jednym oddziale . Tylko w latach 2004-2011 z gminnych szkół ubyło nam 400 uczniów , co przełożyło się na subwencję mniejszą o 3 mln 300 tys. w skali roku. W przypadku prowadzenia szkoły przez Stowarzyszenie otrzyma ono od Gminy ponad 8000 zł na jednego ucznia klas 1-6 oraz 4272 na ucznia klasy „0”- takie są bowiem średnie koszty kształcenia na terenie gminy . Do budżetu Stowarzyszenia wpłynie około 500 000 zł rocznie od Gminy. Z tych środków należy opłacić gaz , energię , zakupić środki czystości, zapewnić gospodarczą i ekonomiczną obsługę szkoły. Kwota , która pozostanie , około 425 tys. zł będzie przeznaczona na wynagrodzenia nauczycieli , zatrudnionych na podstawie kodeksu pracy. W przypadku 7-miu etatów, nauczyciel może liczyć na pensję do 2,5- 3 tys. zł netto miesięcznie. Niestety jest to mniejsze wynagrodzenie dla nauczycieli, gdyż nie ma już tego co gwarantuje Karta Nauczyciela : 18 godzin dydaktycznych, środków na 13-tą pensję , tzw. „14-tą „ pensję czyli wyrównania do stawek ustalonych przez Ministerstwa Edukacji Narodowej, środków na urlop dla poratowania zdrowia, dodatku wiejskiego, za wychowawstwo, dodatku mieszkaniowego ,środków na doskonalenie zawodowe, środków na zagospodarowanie dla nauczycieli rozpoczynających prace, odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych , dodatków za klasy łączone i ewentualną zapłatę za zastępstwa w przypadku nieobecności nauczyciela. Jeżeli do tej kwoty otrzymanej od gminy stowarzyszenie „coś dorzuci „ to sytuacja będzie lepsza. W przypadku prowadzenia tej szkoły przez samorząd i zatrudnienia nauczycieli w oparciu o Kartę Nauczyciela należy się liczyć z wydatkami o 250 tys. zł większymi . Nie powinni i nie mogą stracić uczniowie, którzy będą się uczyć w komfortowych warunkach (klasy średnio 8-mio osobowe)."