baner 5
 
Multithumb found errors on this page:

There was a problem loading image 'images/stories/news5/m skwalro.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news5/m skwalro.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news5/skwarlo z prezydium.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news5/skwarlo z prezydium.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news5/skwarlo z osp.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news5/skwarlo z osp.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news5/sekretarz i skwarlo.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news5/sekretarz i skwarlo.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news5/skwarlo i nadolnik.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news5/skwarlo i nadolnik.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news5/skwarlo i kuzera.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news5/skwarlo i kuzera.jpg'
m skwalro.jpgWitam w Zakliczyńskim Saloniku Politycznym wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Zakliczynie, pana Mariana Skwarło. Reprezentuje Pan w Radzie okręg wyborczy Charzewice – Faliszewice. Proszę scharakteryzować tą część Gminy Zakliczyn

To dość ciekawa cześć Gminy Zakliczyn położona za Dunajcem, jak tutaj mieszkańcy mówią "za wodą". Faliszewice i Charzewice leżą w części północno-zachodniej Gminy, na pograniczu powiatów; Tarnowskiego i Brzeskiego, na pograniczu Gmin; Zakliczyn i Czchów. Te kontakty z sąsiednią Gminą Czchów mamy poprzez powiązanie z Parafią Domosławice do której należymy ( sumie z naszej strony Faliszewice, Charzewice, Melsztyn i Zawada Lanckorońska, a ze strony czchowskiej Domosławice i Biskupice Melsztyńskie) oraz z Zespołem Szkół w Domosławicach do której chodzą dzieci z Faliszewic, Charzewic i Melsztyna. Tak więc na terenie Gminy Zakliczyn nie ma chyba takich innych miejscowości, które by miały szkołę i kościół w sąsiedniej gminie...

ale, jak sam Pan mówi zarówno parafia jak i szkoła zdominowana jest przez mieszkańców Gminy Zakliczyn...

skwarlo z prezydium.jpgTak. Tak się składa, że rzeczywiście stanowimy tutaj większość, ale z tego tytułu są też problemy, bo trudno jest nam na przykład wytłumaczyć, że wsparcie finansowe czy to parafii, czy szkoły są bardzo ograniczone. Jeśli chodzi o szkołę, to jest to praktycznie niemożliwe. Parafia została wsparta przy przebudowie parkingu. Dało się to jakoś przetłumaczyć radnym, którzy taka pomoc zaakceptowali i dzięki temu udało się zrobić ten potrzebny parking. Ponadto my musimy współpracować z tymi sąsiednimi miejscowościami i powiem, że jestem zadowolony z tej współpracy, która układa nam się bardzo dobrze. Zwłaszcza chciałbym podkreślić tutaj współpracę z dyrektorem Zespołu Szkół w Domosławicach mgr Kazimierzem Wojnickim.

Nie miał Pan kontrkandydatów w wyborach 2006 roku i obok Kazimierza Piechnika reprezentującego Olszową mógł Pan bez napięcia obserwować dzień wyborów. Czyżby konkurencja przestraszyła się pańskiej kandydatury ?

Konkurencja kandydata Mariana Skwarły się nie przestraszyła, ale zdarzyło się tak niestety, że mój kontrkandydat zmarł tuż przed wyborami i w ten sposób zostałem sam.  

Był Pan radnym na początku odrodzonego samorządu, w latach 1990 – 94. Pełnił Pan wtedy funkcję członka Zarządu Gminy Zakliczyn. Jak Pan wspomina tamten okres pracy samorządowej ?

skwarlo z osp.jpgTamten okres pracy samorządowej wspominam dobrze. Muszę powiedzieć że była to zupełnie inna Rada, inna praca i zupełnie inny zakres kompetencji - wtedy Rady Gminy. Po pierwsze Zakliczyn nie był wtedy jeszcze miastem i dlatego urzędował w Zakliczynie wtedy wójt. Wtedy wójt był wybierany przez Radę Gminy, a nie tak jak obecnie w wyborach bezpośrednich przez mieszkańców Gminy. Rada liczyła wtedy 22 radnych - była to większa reprezentacja społeczności lokalnej niż obecnie - teraz Rada Miejska liczy 15 radnych. To wydaje mi się było lepsze rozwiązanie, bo prawie wszystkie miejscowości Gminy miały swoich przedstawicieli, swoich radnych. Ponadto skład komisji Rady był bardziej reprezentatywny, ponieważ do komisji wybierano 50% składu osób z poza Rady, nie będący radnymi ale reprezentujący różnie profesje i jako ciało doradcze Rady Gminy, taka komisja była bardziej  reprezentatywna - teraz w skład komisji wchodzą tylko radni. Wreszcie kolejna kwestia; wiadomo, że był to okres przemian po ustroju komunistycznym. Trzeba przypomnieć, że w tym czasie w wielu miejscowościach był tylko jeden telefon we wsi. Dzisiaj w erze telefonii komórkowej, gdy każdy ma jedną komórkę lub nawet dwie - młodzieży trudno jest sobie to nawet wyobrazić. Nie było też zbyt dużo dróg asfaltowych. W miejscowości Faliszewice w której mieszkam, a wtedy byłem radnym reprezentującym Faliszewice i Melsztyn, w Faliszewicach nie było ani jednego metra drogi asfaltowej - z takimi opóźnieniami cywilizacyjnymi mieliśmy wtedy do czynienia, więc jak widać dużo trudnych zadań przed samorządem wtedy stało. To były też czasy reformy Leszka Balcerowicza, która udusiła spółdzielczość i spowodowała wielkie zmiany na wsi. Dotąd rolnicy mogli sprzedawać spółdzielniom mleko, inne produkty rolnicze, a tu nagle spółdzielnie zaczęły upadać, a w ich miejsce nic nie powstało. Wtedy jeszcze Rada Gminy mogła w jakiś sposób wspierać rolnictwo, np. poprzez dotowanie zakupu wapna nawozowego, by poprawić strukturę gleby.    

Jakie są różnice pomiędzy tamtym, a obecnym samorządem ?

Dzisiaj budżet opracowuje pan Burmistrz, w tamtych czasach obowiązek ten spoczywał na Zarządzie Gminy który wpierany był przez Skarbnika w tej materii. To Zarząd przedkładał budżet Radzie, która w głosowaniu udzielała również absolutorium Zarządowi, a nie wójtowi.  

Więcej wtedy głosowało się w formie tajnej ?

Tak. Na przykład udzielenie absolutorium odbywało się w formie tajnej, ale też  inne ważne  kwestie podejmowane były w tej formie głosowania.

Dziś Rada obraduje zazwyczaj w ratuszu, a wtedy ratusz był w remoncie..

Sesje odbywały się w budynku Urzędu Gminy w sali nr 12 i 13, tam gdzie teraz mieści się Księgowość i gdzie urzęduje teraz pani Skarbnik, a Zarząd Gminy obradował na samej górze, tam gdzie teraz pracuje pan Wąsik, pani Kafel. Ponadto Zarząd Gminy wchodził w skład komisji przetargowych - to Zarząd podejmował decyzje w sprawie rozstrzygnięcia przetargów na wykonanie inwestycji czy innych robót.

W obecnej kadencji niewielu jest takich, którzy pamiętają kadencję lat 90-94.

sekretarz i skwarlo.jpgW obecnej Radzie Miejskiej z tamtej pierwszej kadencji 1990 -94 jestem tylko ja. W tej Radzie nie ma żadnego innego radnego z tamtego okresu, z tamtej kadencji samorządu, również dlatego, że wielu z nich już dziś nie żyje, na przykład wiceprzewodniczący Rady Stanisław Gofron czy Stanisław Sobol z Olszowej. Mogę powiedzieć, że tamta Rada spisała się bardzo dobrze, co nie znaczy że zdarzały się jakieś drobne wpadki.

Pamięta Pan członków Zarządu Gminy z tamtych lat ?

Tak. Na samym początku członkami Zarządu byli; Józefa Dudek, Paweł Rojek, Tadeusz Kwiek, Mieczysław Gac i ja. Po jakimś czasie panią Józefę Dudek zastąpił Adolf Potok z Paleśnicy.

Kto z obecnych radnych robi na Panu najlepsze wrażenie ?

Powiem tak: wszyscy radni starają się robić to, co do nich należy. Jest nas piętnastu, jak już mówiłem reprezentacja jest okrojona. Niestety nasz parlament z biegiem lat naprodukował ustaw i w wyniku niektórych z nich granice w których może działać samorząd lokalny zostały okrojone, zawężone, niestety.

Oprócz funkcji wiceprzewodniczącego Rady, pełni Pan też funkcję szefa Komisji Ładu i Porządku Publicznego. Czym zajmuje się kierowana przez Pana Komisja Rady Miejskiej ?

Komisja zajmuje się generalnie rzecz biorąc utrzymaniem Gminy w czystości. Jest to, powiedziałbym, bardzo niewdzięczna Komisja, bo utrzymanie czystości nie zależy tylko od samych mieszkańców Gminy, ale też od mieszkańców sąsiednich gmin i turystów. Komisja jeździ po terenie Gminy i wyszukuje miejsc gdzie są dzikie wysypiska śmieci i później zleca ich likwidację. Komisja dysponuje ograniczonymi środkami i nie może sobie pozwolić na to, żeby wszystkie wysypiska, wszędzie zlikwidować. Szczególnie dużo pracy mamy przed sezonem turystycznym, wyjeżdżamy tam gdzie koncentruje się życie turystyczne i staramy się, aby Gmina wyglądała porządnie. Innym obowiązkiem Komisji jest współpraca z Policją na przykład w zakresie ustawiania znaków drogowych poprawiających bezpieczeństwo poruszania się po naszych drogach. Komisja bierze też udział w kontrolach na posesjach, ale tylko wtedy, gdy dysponuje specjalnym pozwoleniem od Burmistrza. Jeśli takie pozwolenie mamy, możemy wejść na posesję i zapytać mieszkańców co robią z odpadami, nieczystościami, czy dysponują pokwitowaniem stwierdzającym ich właściwe pozbywanie się.  

Proszę powiedzieć jakie Komisja ma możliwości egzekwowania wykonywania ustawy o gospodarce odpadami stałymi czy nieczystościami płynnymi ?

Komisja może dać upomnienie, pouczenie. Możemy wytłumaczyć jak należy rozwiązać problem. Teren naszej Gminy jest górzysty, trudny i nie wszędzie mogą śmieciarki dojechać, a więc proponujemy, aby mieszkańcy takich terenów zakupili sobie worki na śmieci i w terminach wywozu dostarczyli te worki na trasy przejazdu śmieciarek. W Urzędzie Miejskim jest inspektor ds. ochrony środowiska pani Maria Gondek, która pisze do takich osób pisma, upomnienia i sprawdza czy konkretne zalecenia w tej sprawie zostały przez te osoby zrealizowane. Sama Komisja nie może nikogo ukarać, bo nie ma takich uprawnień. Gdyby Gmina Zakliczyn dysponowała strażą gminną (odpowiednik straży miejskiej) to byłoby to możliwe.

Czy w takim razie poprawia się, czy raczej nie sytuacja w zakresie porządku publicznego ?

W wielu wypadkach poprawia się sytuacja, choć do ideału wciąż daleko. Na przykład mogę powiedzieć, że takie dzikie wysypisko były w Zawadzie Lanckorońskiej, tam gdzie jest stary kamieniołom, a po naszej interwencji do Zarządu Dróg Wojewódzkich aby zamontować tam balustrady, to wysypisko zostało zlikwidowane. Dużym problemem jest zachowanie niektórych osób mających na terenie naszej Gminy domki campingowe, bo trudno do nich dotrzeć. Niejednokrotnie, bądź przez niewiedzę lub z innej przyczyny, nie pobierają worków na śmieci, a zostawiają odpady na przykład na przystankach. Takie ewidentne przypadki spotykamy w Melsztynie i w Zawadzie Lanckorońskiej po niemal każdym weekendzie opakowania z drogich napojów alkoholowych są zostawiane w reklamówkach. świadczy to o tym, że zostawiają te śmieci ludzie zamożni, ale widocznie brakuje im na to, żeby zostawić po sobie porządek.   

Oprócz funkcji w Radzie Miejskiej  pełni pan też funkcję sołtysa Faliszewic. Czy to korzystne jest łączyć te dwie ważne w środowisku lokalnym funkcje ?

Moim zdaniem nie jest to dobre rozwiązanie. Akurat tak się stało w Faliszewicach, że po rezygnacji z tej funkcji Krystyny Średniawy, nie było żadnego kandydata na sołtysa i zostałem do tego tak jakby przymuszony. To nie jest dobre rozwiązanie bo uważam, że wieś powinna mieć jak najwięcej swoich reprezentantów w samorządzie.

To nie jest tylko przypadek Faliszewic, w innych miejscowościach tez zdarza się łączyć funkcję radnego z sołtysem. Czy sądzi Pan, że będą w tym zakresie jakieś zmiany ?

Przez ten ostatni okres czasu widzę, że wielu mieszkańców mojej miejscowości daje do zrozumienia, że ma rozwiązania i recepty na różne, trudne sprawy i myślę że w następnych wyborach nie będzie już problemów z rozdzieleniem tych funkcji.

Działa Pan aktywnie w strukturach PSL oraz w OSP – w obu przypadkach jako członek Zarządu Gminnego. Proszę powiedzieć jakie korzyści wynosi Pan z działalności w tych organizacjach, czy może piastowanie funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej przez Pana przynosi tym organizacjom korzyści ?

skwarlo i nadolnik.jpgNa samym wstępie chciałbym zaznaczyć, że kiedy zostałem pierwszy raz radnym, wcześniej działałem w Ochotniczej Straży Pożarnej w Faliszewicach. Piastowałem funkcję prezesa Straży i to druhowie popchnęli mnie do podjęcia decyzji, żeby ubiegać się o mandat radnego. Jestem prezesem jednostki OSP już przeszło 20 lat - tak więc nie spadłem z nieba, tylko z tą organizacją byłem już związany. Straż jest po to powołana, aby nieść pomoc innym nawet za cenę swojego życia. Nawet jeśli samorząd przeznaczy jakieś środki po to, aby finansować straż to może jest w tym jakiś mój udział, ale w Radzie Miejskiej jest tylko czterech strażaków, a jak wiadomo w Radzie wszystko przechodzi przez głosowanie. Moim zadaniem jest zaprezentowanie problemów straży tak, aby zyskały one zrozumienie i akceptację pozostałych członków Rady, żeby można było konkretne zadanie wykonać. Chciałbym w tym miejscu nadmienić, że udało nam się kupić samochód strażacki do Faliszewic, czy szerzej - w wymiarze Gminy - wymienić tabor samochodowy. Choć chciałbym też zauważyć, bo może społeczeństwo o tym nie wie, że nasza jednostka OSP w Faliszewicach ciężkim kosztem, uskładanymi własnymi pieniędzmi do samochodu dołożyliśmy 8 tysięcy złotych, a budżet Gminy 13 tysięcy - więc nie jest to tak, że wszystko dostajemy co chcemy.

No to jeszcze o korzyściach związanych z przynależnością do PSL...

Z Polskim Stronnictwem Ludowym jestem  związany dlatego że po pierwsze moje wykształcenie,  technik - rolnik, jest związane z wsią, po drugie mieszkam na wsi i mam też małe gospodarstwo rolne - to są powody że wstąpiłem do tej, a nie innej partii. PSL oczywiście wystawia swoich kandydatów na radnych, chociaż nie ma z tego jakiś konkretnych korzyści, żeby można było powiedzieć że PSL coś dla siebie wyciąga z samorządu. Polskie Stronnictwo Ludowe nie martwi się tylko o samych rolników, ale i wszystkich mieszkańców Gminy. Jeśli gdzieś wykonana jest nawierzchnia asfaltowa na drodze, to przecież nie jeżdżą po niej tylko członkowie PSL. PSL chce aby Gmina się prężnie rozwijała i dlatego reprezentanci tej partii starają się brak aktywny udział w lokalnym życiu społecznym i dlatego też ubiegają się o mandaty radnych.     

Jakie sukcesy w Pańskiej  pracy samorządowej wymieniłby Pan jako najważniejsze, najbardziej znaczące ?

Osobistych sukcesów to ja nie uznaję - ja pracuję w kolektywie z organizacjami w mojej miejscowości takimi jak: Koło Gospodyń Wiejskich, Ochotnicza Straż Pożarna której jestem prezesem, Spółka Leśna. Oczywiście cieszę się, że ruszył drugi etap kanalizacji miejscowości Faliszewice - Charzewice który jest na etapie projektowania i w tym roku te projekty mają być zakończone. Udało się zrealizować projekt "Czereśniowy zawrót głowy" którego byłem koordynatorem. W ramach tego projektu zostały zakupione sadzonki czereśni nowoczesnych, karłowatych odmian i rozdane sadownikom z Faliszewic. W ten sposób chcieliśmy zachować ten tradycyjny produkt z którego od lat słyną Faliszewice. Niestety opłacalność tej uprawy spada i trzeba szukać nowych rozwiązań, nowych odmian żeby to pobudzić. Ponadto udało się przekonać do wyłożenia środków na  realizację chodnika z Faliszewic do Domosławic i te prace są już na ukończeniu. Wspólnymi siłami udało się nam w Falkiszewicach wybudować boisko sportowe za naprawdę niewielkie pieniądze, po to żeby młodzież nie tylko Faliszewic, ale i sąsiednich miejscowości mogli sobie pograć w piłkę. Oczywiście tych wszystkich zrealizowanych zadań jest dużo więcej; wspomnę wymianę eternitowego pokrycia dachu na Domu Strażaka na pokrycie bezpieczne z blachy. W Charzewicach kawał drogi na Kamieńcu został wyasfaltowany - to ważne, bo ten odcinek w razie czego może też być alternatywna trasę, np. gdy jest zablokowana droga wojewódzka.    

Pracuje Pan w Zakładzie Oczyszczania i Kanalizacji w Zakliczynie, gdzie obecnie realizowany jest projekt rozbudowy, który pochłonie blisko 7 milionów złotych w większości z budżetu Gminy i kredytów. Jakby Pan uzasadnił tą kosztowną inwestycję ?

skwarlo i kuzera.jpgTak się składa, że znów będę musiał wrócić do lat 90 -94, bo to wlaśnie Rada tamtej kadencji podjęła decyzje o budowie oczyszczalni ścieków w Zakliczynie. Ta oczyszczalnia była zaplanowana na przyjęcie 400 metrów sześciennych na dobę. Na tamten czas  była to pojemność nawet z nawiązką i można było rozwijać sieć kolektorów. Dziś oczyszczalnia pracuje pełną parą , a w kolejce czekają następni, którzy chcieliby przyłączyć się do zrzutu ścieków. Są wykonane już projekty na budowę kolektorów w takich miejscowościach jak Wesołów, Faściszowa, część Kończysk czy Wola Stróska. Wszyscy chcą być podpięci do oczyszczalni, a możliwości technologicznych nie ma.  Tak się składa, że znowu w tej kadencji gdzie jestem radnym Rady Miejskiej znów stanął temat oczyszczalni ścieków - tym razem rozbudowy, nie mówiąc już o tym, że urządzenia zamontowane kiedyś są już wyeksploatowane. Budżet Gminy na rok 2010 jest trudny, ale też  nigdy budżet nie był łatwy. Nie było takiego budżetu, żeby wszystkie plany i inwestycje udało się zrealizować. Nie udało się Gminie załapać na dotacje unijne, dlatego na rozbudowę oczyszczalni będziemy musieli wziąć kredyty, które mimo, że mamy nadzieję że w pewnym procencie będą umorzone, to jednak trzeba będzie je spłacać. Niestety Gmina jest też zmuszana do dokładania środków na nie swoje inwestycje, jak np. remont drogi Jurków - Biecz czy budowa ronda w Roztoce. Co prawda to nie nasze inwestycje, ale dyktowane jest to  troską o dobro naszych mieszkańców.  

Zbliżają się wybory samorządowe. Najpierw zapytam o pańskie osobiste plany w tej materii; czy będzie się Pan ubiegał ponownie o mandat radnego ?

Mam zamiar ubiegać się o mandat na kolejna kadencję. Oczywiście wynik zależy od wyborców, od ich oceny, czy te zadania które zrealizowałem zyskały uznanie co przekłada się na poparcie w wyborach.

Kto jest pańskim faworytem wyborów na burmistrza Miasta i Gminy Zakliczyn ?

Kandydatów jest wielu na tak zwanej giełdzie, ale jeszcze żaden nie ogłosił oficjalnie że zamierza kandydować. Zobaczymy jak się określą - również programowo - co zaproponują. Wtedy będziemy się zastanawiać. Na razie nie przekreślam żadnego z tych, o których słyszałem.   

Co w pracy Rady Miejskiej najbardziej przypada Panu do gustu ?

Podoba mi się to, że mimo różnic dochodzimy na forum Rady do consensusu i tak jak pod koniec ubiegłego roku budżet został uchwalony jednogłośnie. Wiadoma sprawa, że nie można wszystkim dogodzić, nie można wszystkiego zrealizować.  Pewne zadania nie zostaną na pewno zrealizowane, ale trzeba się z tym pogodzić. Tak więc mimo dyskusji czasami ostrych, ale merytorycznych udaje się budżet uchwalić. Rada Miejska dba o dobro całej Gminy, co widać po inwestycjach, które lokowane są po różnych miejscowościach. Dbamy o szkolnictwo, żeby szkoły były dobrze wyposażone, żeby młodzież miała dobre warunki nauki i zainteresowań - to pochłania duże środki, ale jest to konieczne działanie.

Przegląda Pan nasz portal ?

Tak przeglądam portal zakliczyninfo
 
…i jakie wrażenia ?

Jestem zadowolony, bo można dowiedzieć się tutaj o wszystkich nowościach jakie mają miejsce w Gminie. Portal jest prowadzony rzetelnie, bez jakiś zbędnych komentarzy do prezentowanych informacji, czego nie mogę powiedzieć o innych mediach.    

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.
Wynajme
Gospodarstwo

 
© Oficjalny Portal Internetowy Zakliczyńskiego Centrum Kultury w Zakliczynie. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: M. Papuga. Regulamin witryny www.zakliczyninfo.pl.
Design by :.