Brawo
 

b_250_100_16777215_00_images_stories_2010_news9_janusz_flakowicz.jpgWitam w Saloniku Politycznym Janusza Flakowicza; radnego - debiutanta, mieszkającego w Wesołowie, ale reprezentującego w Radzie Miejskiej Zakliczyn. Proszę wyjaśnić internautom tą zawiłość...

Od razu muszę sprostować. Jestem zameldowany w Zakliczynie; Rynek 36, natomiast mieszkam w domu rodzinnym żony w Wesołowie, ale emocjonalnie cały czas jestem związany z Zakliczynem.

Wyjaśniliśmy sprawę tym bardziej, że nazwisko Flakowicz, to bardzo zakliczyńskie nazwisko.

Mówią, że jest to rodzina "gulońska", czyli od wielu pokoleń zamieszkująca w Zakliczynie. Jest to rodzina o tradycjach rzemieślniczo kupieckich.

Czym na co dzień zajmuje się Janusz Flakowicz ?


b_250_100_16777215_00_images_stories_2010_news9_janusz_compass.jpgJestem nauczycielem wychowania fizycznego w Gimnazjum w Zakliczynie.

Pańska pasja to turystyka, jest Pan m.in. przewodnikiem beskidzkim. Z tą pasją dzieli się Pan chętnie z otoczeniem.

Od dziesięciu lat prowadzę Szkolne Koło Krajoznawczo - Turystyczne PTTK "Compass" działające przy Gimnazjum w Zakliczynie  wraz z żoną, która jest motorem napędowym, jeśli chodzi o kontakty z młodzieżą, natomiast ja zajmuję się bardziej kwestiami organizacyjnymi i technicznymi funkcjonowania Koła. Bardzo cenię sobie to, że z tak młodymi i zaangażowanymi ludźmi można zrobić tak wiele fajnych rzeczy.

Sukcesy w konkursach, prestiżowe nagrody - "Compass" to jedno z najlepszych SKKT w Polsce. Proszę na ten temat więcej powiedzieć.

Rzeczywiście, tak się składa, że 5 lat temu nasze Koło zostało uznane za jedno z pięciu najlepszych w Polsce - otrzymaliśmy tytuł  Najlepszego Szkolnego Koła Krajoznawczo - Turystycznego PTTK w Polsce. Było to duże wyróżnienie i jednocześnie zaskoczenie, bo po 5 latach działalności zauważono nas na szczeblu centralnym w Warszawie. Oprócz tego sukcesy w sztandarowych konkursach organizowanych przez Zarząd Główny PTTK, takich jak "Poznajemy Ojcowiznę" czy Ogólnopolski Młodzieżowy Turniej Turystyczno - Krajoznawczy. W tych konkursach uzyskaliśmy naprawdę znaczące wyniki – wielokrotnie zostawaliśmy laureatami, w tym nagroda główna Grand Prix trzy lata temu, czyli najlepszej pracy w Polsce naszych uczennic z gimnazjum w konkursie "Poznajemy ojcowiznę." Dzięki temu zostaliśmy zaproszeni na Kongres Krajoznawstwa Polskiego, który odbędzie się w tym roku we wrześniu w Olsztynie.  

W Zarządzie Głównym PTTK dostrzeżono pańskie zaangażowanie.

Od początku 2010 roku działam w Radzie Programowej ds. Młodzieży Szkolnej przy Zarządzie Głównym PTTK - jest to dziewięcioosobowe gremium reprezentujące różne regiony Polski. Próbujemy wypracować takie formy działalności, żeby turystyka młodzieżowa, szkolna stawała się coraz bardziej atrakcyjna dla uczniów z jednej strony, a z drugiej była zauważana przy konstrukcji programów szkolnych w kuratoriach i Ministerstwie Edukacji Narodowej.

Właśnie. Na przykładzie SKKT "Compass" widać, że z powodzeniem łączone są turystyka i elementy edukacyjne o treściach ekologicznych czy patriotycznych. Przykład to choćby Sztafeta Pamięci "Łowczówek - Zakliczyn" czy Lokalny Klub Ekologa.

b_250_100_16777215_00_images_stories_2010_news9_janusz1.jpgTurystyka i krajoznawstwo mają wpisane w swoją domenę działania takie właśnie wartości edukacyjne. Pomijając fakt, że człowiek wybiera się w teren pod opieką przewodnika od którego otrzymuje duży zasób wiedzy z zakresu przyrody, historii, geografii, to sprzyja  przekazywaniu młodzieży  w atrakcyjny sposób wzorców kulturowych i wychowawczych, zachowania się w grupie, a więc wielu elementów socjalizacji człowieka. Jeśli chodzi o „Sztafetę Pamięci” to jest to inicjatywa z przed ośmiu lat, która wpisuje się w przedsięwzięcie  „Młodzież Pamięta” w ramach którego uczniowie zakliczyńskiego gimnazjum biorą udział w uroczystościach patriotycznych (Jamna, Mogiła, Łowczówek). Obecnie czekam na odpowiedź z Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie partycypacji w kosztach kolejnej Sztafety. W tym roku na obchody święta niepodległości oprócz młodzieży z Węgier chcemy zaprosić młodych ludzi z Austrii i Ukrainy. LKE to nowa inicjatywa w którą zaangażowali się uczniowie zainteresowani ochroną dziedzictwa przyrodniczo-kulturowego gminy Zakliczyn. Więcej informacji na ten temat w najnowszym numerze „Głosiciela”.

Człowiek uczy się całe życie - jednym zdaniem. Porozmawialiśmy o życiu wypełnionym pasją, a teraz porozmawiajmy o polityce. Jak to się stało, że postanowił Pan zostać radnym ?

Szczerze powiedziawszy, to za namową znajomych, którzy wręcz naciskali mówiąc; spróbuj może uda ci się coś zrobić...

Próba była skuteczna - został Pan radnym. Czas płynie szybko i zbliżamy się do końca kadencji.  Proszę powiedzieć mi jak skonfrontował by Pan te wyobrażenia o pracy w Radzie Miejskiej wtedy - cztery lata temu - i teraz u schyłku kadencji.

Kandydując do Rady myślałem, że jednak radny ma większy wpływ na to co się dzieje. Rzeczywistość okazała się jednak dość twarda, bo już na pierwszym spotkaniu z przedstawicielem Regionalnej Izby Obrachunkowej uświadomiono nas, że my sobie możemy robić różne rzeczy, ale i tak na przykład jeśli chodzi o budżet Gminy, to jak ma być taki, a nie inny, to taki zostanie. Na pewno nazwa radny jest nazwą adekwatną:  może radzić burmistrzowi, może wskazywać pewne kierunki działania czy potrzeby społeczne i oczywiście, akceptować lub nie pewne rozwiązania.

Do wyborów szedł Pan z pewnym założeniem programowym, może hasłem, co z perspektywy mijającej kadencji udało się z tego zrealizować ?

b_250_100_16777215_00_images_stories_2010_news9_spotkanie_w_ratuszu_ws_zlotu.jpgNa moim plakacie wyborczym było napisane hasło : "Zdrowa młodzież, zdrowe środowisko i zdrowy rozsądek" - z takim hasłem poszedłem do wyborów. Tak się dobrze złożyło, że przez ten okres pracowałem w Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Rady Miejskiej. Myślę, że udało się zaktywizować środowiska zainteresowane rozwojem Zakliczyna i szerzej Gminy Zakliczyn. Jest wielu ludzi, którzy bardzo chętnie biorą udział w działaniach na rzecz rozwoju i promocji Miasta i Gminy Zakliczyn. Pozwolę sobie wymienić choćby takie nazwiska jak: Staszek Kusiak, Bogdan Wróbel, Adam Pyrek czy Adam Gancarek - to są ludzie, którzy naprawdę się zaangażowali, widać ich i chwała im za to. W czasie tej kadencji byłem koordynatorem programu "Moja ojczyzna tam gdzie moja szkoła". W ramach tego projektu udało się pozyskać blisko 2 miliony złotych na projekty dla uczniów szkół zarówno tych zdolnych jak i tych, którzy mogli nadrobić zaległości w nauce. Zrealizowanych zostało masę imprez kulturalnych, edukacyjnych, sportowych i turystycznych podczas których uczniowie mieli możliwość poznać Polskę, ponadto do szkół trafiło też trochę sprzętu. Prowadziliśmy też działania pod nazwą "Turystyka dla wszystkich" w ramach programu "Działaj lokalnie".  Ostatnio zakończyły się akcje w ramach projektu "Młodzi i odpowiedzialni", gdzie młodzież uczyła się nie tylko rozmawiać na temat ekologii, ale też podjęła konkretne działania związane z porządkowaniem atrakcji turystycznych w okolicy Zakliczyna. W okresie tej kadencji w każdej z placówek oświatowych podlegających Urzędowi Miasta i Gminy Zakliczyn dokonano licznych inwestycji. Na stadionie LKS „Dunajec” Zakliczyn wybudowano nowe, zadaszone trybuny.

Pan sam osobiście zaangażował się w działania mające na celu ochronę symbolu doliny Dunajca - ruin zamku melsztyńskiego.

Bardzo dobrze się stało, że Miasto i Gmina Zakliczyn podjęła trud opieki nad ruinami zamku melsztyńskiego, gdyż poprzedni gospodarz - Lasy Państwowe - nie był zainteresowany ochroną tego miejsca, a tak jak to zostało tu powiedziane, jest to symbol doliny Dunajca, jeden z ważniejszych zamków na szlaku handlowym i jak by nie było, to dzięki Melsztynowi istnieje Zakliczyn, dlatego jesteśmy zobowiązani do tego, żeby zadbać o to miejsce. Jest to nie tylko atrakcja turystyczna, ale i symbol naszego dziedzictwa kulturowego, naszej ojcowizny. Mnie od dawna fascynował Melsztyn. Odbywały się tam spotkania, ostatnio z doktorem Krzysztofem Moskalem, który opowiedział młodzieży o historii i dziejach tego zamku. Kilkakrotnie organizowaliśmy tam dla młodzieży akcję zwiedzania połączoną z porządkowaniem terenu ruin. Niestety teraz po tych ulewnych deszczach, południowo - zachodni fragment muru obwodowego runął i musimy sobie z tym jakoś poradzić. Nie tylko niszczeje zabytek, ale ta sytuacja grozi utratą zdrowia, a nawet życia dla zwiedzających, stąd m.in. podjęte skutecznie działania zmierzające do zamknięcia fragmentu szlaku turystycznego w obrębie ruin. Ale my przecież chcemy tam i do Zakliczyna ściągnąć jak najwięcej turystów, więc musimy ten obiekt przywrócić jak najszybciej ruchowi turystycznemu. Są podjęte działania w Departamencie Ochrony Zabytków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Urzędu Marszałkowskiego, aby pozyskać środki na zabezpieczenie tego fragmentu ruin zdewastowanych przez powódź. Takie wnioski wypłynęły z Urzędu Miejskiego  i teraz czekamy na odpowiedź. Sam budżet Gminy nie udźwignie tego typu remontu czy prac zabezpieczających, bo przecież są też pilne wydatki związane z likwidacją szkód powodziowych w infrastrukturze gminnej.

Co jeszcze zawiera się w haśle "Zdrowa młodzież" ?

Na przykład program budowy "Orlików". Gmina Zakliczyn "Orlika" budować nie będzie mimo, że radni kiedyś głosowali za tym, żeby u nas ten "Orlik" się pojawił. Okoliczne Gminy było na to stać, a nasza Gmina z tej szansy nie skorzystała. Szkoda, bo boiska przyszkolne do siatkówki, koszykówki, bieżnia, skocznia  znajdujące się przy ul. Malczewskiego są w fatalnym stanie i tak na logikę biorąc, powinno się tam zakazać prowadzenia zajęć. Tak czy siak, czeka nas modernizacja tych obiektów, a „Orlik” był doskonałą sposobnością, aby baza sportowo-rekreacyjna przy szkole, dostępna jednocześnie dla ludności, była na dobrym poziomie.   

Gdybyśmy mieli określić skuteczność działania Rady Miejskiej to jak ona by wypadła ?

Podstawowym problemem są finanse, a w zasadzie ich niedobór. Każdy radny chciałby jak najlepiej dla swojej miejscowości, gminy, natomiast realia ekonomiczne są takie , a nie inne. Do tego dochodzi zadłużenie gminy, które determinuje możliwości podejmowania działań. Tak myślę, że na tą chwilę i na te możliwości radni starają się je wykorzystać jak najlepiej i jak najrozsądniej.   

Janusz Flakowicz kandydował do Rady Miejskiej ze Wspólnoty Samorządowej, a mówi się, że w Radzie dominuje opcja zbliżona do PSL-u. Czy w tej Radzie są widoczne podziały polityczne ?

- Ja nie mówiłbym o podziale politycznym, bo wydaje mi się że od polityki (takiej sejmowej czy warszawskiej) to my jesteśmy daleko w Radzie, natomiast widać pewne takie zaszłości z innych lat. Radni, którzy poprzednio pełnili też te funkcje przywykli do pewnego schematu, potrafią wcześniej dogadać się i ustalić pewne rzeczy. W tym sensie widać taki podział w wielu głosowaniach. Takie są realia. Ja jako radny mogę przekonywać do swoich racji i albo mi się to uda, albo nie. Były takie głosowania, że tylko sam głosowałem za jakimś rozwiązaniem - przykład to "Natura 2000".

Jak Pan myśli, dlaczego w sprawie "Natura 2000" radni byli przeciw ?

b_250_100_16777215_00_images_stories_2010_news9_janusz2.jpgMyślę,  że przedstawiono radnym ten program, jako coś, co ograniczy rozwój Gminy; zabroni się pozyskiwania kruszywa, żwiru, ograniczone zostaną inwestycje, że nie będzie można korzystać z tych bogactw, które ma w sobie dolina Dunajca. Nie ukazano natomiast plusów tego programu. W krótkim czasie starałem się przekazać kolegom radnym wiedzę na ten temat jaką posiadałem, na przykład to, że ochronie podlega koryto Dunajca i obszary siedlisk zagrożonych gatunków. W sumie, mimo takiego głosowania, a nie innego program "Natura 2000" i tak wchodzi w życie, bo Rada w tej kwestii mogła wydać tylko opinię - nie decyzję. Ja jestem przekonany, że dzięki "Naturze 2000" można nie tylko nie stracić, ale pozyskać dużo dodatkowych środków na kanalizację, wodociągowanie i ogólnie pojętą ochronę środowiska.

To chyba już zadanie dla samorządu kolejnej kadencji. Właśnie dlatego zapytam czy będzie pan ponownie kandydował do Rady ?

Nie.

A dlaczego ?

Funkcja radnego to taka funkcja, że chcąc być dobrym radnym, trzeba się naprawdę mocno zaangażować. Nie powiem, że pochłania to cały wolny czas, ale człowiek ma gdzieś to zapisane w głowie, że są pewne zobowiązania, że trzeba zajmować się różnymi problemami. Ja przez ten okres czterech lat zaniedbałem kilka innych istotnych rzeczy, które dla mnie są też bardzo ważne. Oczywiście nie zamierzam się wyalienować całkowicie, będę wspierał działania samorządu, ale muszę zająć się sprawami dla mniej priorytetowymi. Jest tylu młodych, zdolnych i chętnych do pracy ludzi, tak że mam nadzieje, że spośród mieszkańców Zakliczyna znajdzie się ktoś młody i odpowiedzialny, kto podejmie się tego trudu.

Z pewnością z odejściem Kazimierza Kormana z funkcji burmistrza w Zakliczynie kończy się pewna era. Pan Korman nie będzie ubiegał się o kolejną reelekcję, a to powoduje, że na giełdzie jego następców najczęściej wymienia się nazwiska obecnego wiceburmistrza Stanisława Żabińskiego, przewodniczącego Rady Powiatu Sylwestra Gostka i dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Jerzego Soski. Na kogo Pan postawi ?

Żałuję że nie ma w tym składzie kobiety na którą chętnie bym zagłosował. Ja jeszcze wrócę do poprzedniego pytania. Przez chwilę zastanawiałem się, czy wobec faktu że zmienia się burmistrz, co jest dużym wyzwaniem dla naszego samorządu, nie zdecydować się jednak na kandydowanie...

...na fotel burmistrza ?

Nie, nie na burmistrza, ale spróbować jeszcze raz w Radzie, to byłoby takie wyzwanie, aby sprawdzić się w innym układzie personalno - politycznym. Odpowiadając na pytanie o burmistrza, to moim faworytem zdecydowanie jest Jerzy Soska. Myślę, że sprawdził się w wielu działaniach, a szkoła której szefuje jest jedną z lepszych tego typu szkół w Małopolsce, zresztą sam ją budował i wyposażał. Jego zasługa to też pozycja LKS "Dunajec",  z którego oferty chętnie korzysta młodzież. Zresztą Jerzy Soska wychował już tylu wyborców, że moim zdaniem jest to kandydatura pewna i poważna.

Wyzwania przed nowym burmistrzem i nową Radą oraz oczekiwania wydają się być duże. Jakie Pana zdaniem najważniejsze sprawy stoją przez nowym burmistrzem i nową Radą ?

Rozpoczęta sprawa wodociągów; tu oczekiwania są bardzo duże, ponadto kanalizacja - to są sprawy cywilizacyjnie niezbędne do normalnego funkcjonowania. Są  to ogromne koszty, ja wcześniej nie zdawałem sobie sprawy jak są to kosztowne inwestycje.

To są wydatki rzędu kilkunastu milionów złotych.

Tak. Niestety budżet jest jaki jest. Nasza Gmina nie ma przemysłu i mieć nie będzie, zatem musimy liczyć na pozyskanie środków zewnętrznych. Kryzys dotknął wszystkich, tak więc trudno liczyć na jakąś większą w tym względzie partycypację mieszkańców.  Z samymi kredytami daleko nie zajedziemy. Jeśli chodzi o sam Zakliczyn, to  co teraz powiem, to pewnie spotka się z duża krytyką: chodzi mi o rynek. Według mnie niezbędne jest wprowadzenie opłat postojowych. Gdziekolwiek nie pojedziemy; do Brzeska, do Tuchowa czy do Tarnowa - wszędzie tam musimy jakąś opłatę uiścić. Chcąc odnowić płytę rynku, bo to co teraz jest to trudno nazwać normalną nawierzchnią, potrzebne są kolosalne pieniądze, których Gmina w budżecie nie znajdzie. Środki unijne są do pozyskania, ale potrzebny jest przecież tak zwany wkład własny. Ja nie mówię, żeby to wprowadzić od razu w przyszłym roku, ale niewątpliwie trzeba się nad tym zastanowić. Przy takim ściągu samochodów do Zakliczyna, przy jakimś rozsądnym cenniku, za jakieś trzy, cztery lata można by pomyśleć o kompleksowej renowacji rynku. Dalej o Zakliczynie; miałem nadzieję, że już w tej kadencji takie ulice jak; Ogrodowa, Polna, Różana zostaną wyremontowane. To są problemy ciągnące się od lat, ale ze względu na różnice poglądów czy też brak zgody wszystkich  mieszkańców na proponowane rozwiązania.

Mówiąc o rozwoju Zakliczyna mamy na myśli rozwój usług, w tym szczególnie usług związanych z turystyką, która mieści się w sektorze tzw. usług czasu wolnego. Jakie jest Pańskie zdanie na ten temat ?

b_250_100_16777215_00_images_stories_2010_news9_janusz_z_rad.jpgZakliczyn staje się znanym ośrodkiem turystycznym. Może nie od razu jako ośrodek turystyki pobytowej, ale ciekawe miejsce na szlaku turystycznym. Zakliczyn leży na kilku takich szlakach, m.in.: na Małopolskim Szlaku Architektury Drewnianej, Świętych i Błogosławionych Diecezji Tarnowskiej, Miasteczek Galicyjskich, planowany jest też przebieg przez Zakliczyn Szlaku Frontu Wschodniego I wojny światowej. Turystów podążających tymi szlakami będzie coraz więcej. Oni nie zdążą poznać całej otoczki kulturalnej, która tu się dzieje, ale przyjeżdżając na kilka godzin oglądają to co mają odnotowane o Zakliczynie w przewodnikach  i wyjeżdżają stąd z pewnymi wrażeniami. Na co zwracają uwagę; na średniowieczny układ urbanistyczny  centrum Zakliczyna, zobaczyć domy o konstrukcji dziewięciosłupowej, kościół barokowy p.w. św. Idziego, klasztor Franciszkanów. My musimy zadbać o to, co turyści przyjeżdżają tu zobaczyć. Rynek, uliczki wokół Rynku muszą nie jakoś, tylko dobrze wyglądać. Budowa kąpieliska z prawdziwego zdarzenia na pewno uatrakcyjniła by Zakliczyn dla turystyki weekendowej i rodzinnej. Kładka pieszo – rowerowa łącząca Melsztyn z Wesołowem także byłaby bodźcem dla rozwoju turystyki rowerowej i jednocześnie ułatwiłaby komunikację w gminie. Planowane wioski rowerowe to bardzo dobra propozycja.

Wynika z tego, je jest potrzeba podjęcia działań związanych z kompleksową rewitalizacją  centrum miasta.

Zgadza się. Najstarszy budynek w Zakliczynie, Dom "Pod Wagą" aż się prosi, żeby został poddany remontowi. Wiadomo, że są problemy prawne w tej chwili, ale tego typu problemy musimy rozwiązać, chcąc aby turyści tu przyjeżdżali i mieli dobre zdanie o Zakliczynie i tutaj wracali. Na takie działania musimy pozyskiwać środki unijne. Ja od początku byłem zwolennikiem takiego rozwiązania, aby przy Urzędzie Miejskim powstała komórką organizacyjna, która zajmowałaby się pisaniem wniosków na wszystkie unijne projekty; zarówno inwestycyjne, jak i te tzw. miękkie. Niestety w dalszym ciągu to nie funkcjonuje i każda instytucja, każde stowarzyszenie robi to we własnym zakresie i w wielu wypadkach to się udaje. Jestem przekonany, że pozyskiwanie środków zewnętrznych byłoby dużo skuteczniejsze, gdyby działała taka komórka. Za przykład chciałbym podać Gminę Raciechowice, gdzie byliśmy ostatnio w ramach wizyty studyjnej z Programu Integracji Społecznej, tam przy Urzędzie Gminy funkcjonuje referat d.s. Promocji i projektów Unijnych - zatrudnionych jest tam 5 osób, a efekty jeśli chodzi o pozyskiwanie środków zewnętrznych widoczne są w Raciechowicach na każdym kroku.

Jakie oprócz Zakliczyna miejscowości i produkty mają szansę odgrywać istotna rolę w turystyce ?

Zdecydowanie wymienię cztery miejscowości; Jamna, Melsztyn, Ruda Kameralna i Lusławice. Z produktów; fasola, miód , winorośl, owoce miękkie i generalnie zdrowa, ekologiczna żywność. Atutami Gminy najprościej ujmując są; Dunajec, ryby, lasy i grzyby. Ludzie szukają teraz ciszy i spokoju. Znane centra turystyczne takie jak: Krynica, Zakopane itp. nie są już tak atrakcyjne pod tym względem. Mamy już niezłą bazę agroturystyczną - na naprawdę dobrym poziomie jest już kilka takich gospodarstw. Brakuje mi w tym wszystkim promocji rolnictwa ekologicznego, choć pojawiły się ostatnio takie pomysły realizowane w ramach Lokalnej Grupy Działania "Dunajec - Biała", żeby tworzyć sklepy z żywnością ekologiczna i wyrobami regionalnymi tutaj wytwarzanymi. To jest szansa dla rozwoju ciekawej oferty dla turystów z jednej strony i dla małych rodzinnych gospodarstw rolnych.  

Zaczęliśmy rozmowę od turystyki i na niej kończymy. Dziękuję za rozmowę i za współpracę z portalem Zakliczyninfo, za artykuły i przekazywane nam informacje. Dzięki temu nasza witryna jest z pewnością ciekawsza.

Ja również dziękuję i na zakończenie chciałbym też podziękować tym wszystkim, którzy cztery lata temu mi zaufali i przez cały ten czas wspierali mnie i ze mną współpracowali.

 

Rozmowę przeprowadziłem z panem radnym Januszem Flakowiczem 16 lipca. Wywiad został autoryzowany przez mojego rozmówcę i przekazany do publikacji 19 lipca. Moim kolejnym gościem w Zakliczyńskim Saloniku Politycznym będzie poseł na Sejm RP Edward Czesak - szef okręgowych, tarnowskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, który niedawno otworzył Biuro Poselskie w Zakliczynie. Jeśli ktoś chciałby za moim pośrednictwem zadać pytanie Panu Posłowi, to proszę uczynić to za pośrednictwem naszej poczty: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.  Zapraszam.

Kazimierz Dudzik  

Wynajme
Gospodarstwo

 
© Oficjalny Portal Internetowy Zakliczyńskiego Centrum Kultury w Zakliczynie. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: M. Papuga. Regulamin witryny www.zakliczyninfo.pl.
Design by :.