Baner 4
 

b_250_100_16777215_00_images_stories_News_ue.pngPisałem 11 maja na naszym portalu, sporo przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, o mizernych szansach naszych kandydatów,(to znaczy z byłego województwa tarnowskiego), na mandat w artykule pod tytułem „Eurowybory - mizerne szanse naszych kandydatów”. Okazuje się, że nie tylko miałem rację, ale i byłem wielkim optymistą. Powinienem napisać o żadnych szansach naszych kandydatów. Jak już wiadomo, z okręgu nr 10 obejmującym Małopolskę i Świętokrzyskie, z mandatów do Europarlamentu mogą się cieszyć: Zbigniew Ziobro, Paweł Kowal i Jacek Włosowicz – wszyscy PiS,  Maria Róża Gräfin von Thun und Hohenstein i Bogusław Sonik z PO oraz Czesław Siekierski z PSL i Joanna Senyszyn z SLD – UP. Nie ma, zgodnie z moimi przewidywaniami wśród nich reprezentanta naszego regionu.  Nie trzeba by było rozdzierać szat, gdyby różnice w głosach pomiędzy już eurodeputowanymi, a naszymi politykami były niewielkie, ale są one kosmiczne. Zacznijmy od zwycięskiego w naszym okręgu Prawa i Sprawiedliwości. Drugi indywidualny wynik w Polsce uzyskał Zbigniew Ziobro.

Niekwestionowany lider wyborów w Małopolsce – 335 559 głosów (sam zebrał więcej niż cała lista PO),  pociągnął za sobą dwójkę kolegów: Pawła Kowala z przyzwoitym wynikiem 18 614 głosów i Jacka Włosowicza, który uzbierał zaledwie 5 610 głosów. Gdyby nie rewelacyjny wynik Ziobry, to z pięcioma tysiącami głosów w dobrym tonie jest nie wspominać o Strasburgu. Mimo to wydawać by się mogło, że z 4730 głosami Edward Czesak jest tuż za mandatem – nie! Tuż za mandatem jest Barbara Bartuś z 5 234 głosami. Przejdźmy do Platformy Obywatelskiej. Nie doceniałem pani o oryginalnym nazwisku Maria Róża Gräfin von Thun und Hohenstein, jedynki na liście PO, a jednak wygrała gromadząc 153 966 głosów – to jest magia 1 miejsca na liście popularnego ugrupowania. Mandat zdobył też Bogusław Sonik, którego wynik - 52 329 głosów - zasługuje w moim mniemaniu na najwyższy szacunek. Sonik startując z 3 miejsca zdobył o 2 500 więcej głosów niż Konstanty Miodowicz, jak by na to nie patrzeć dwójka na liście i co by nie pisać, gwiazda PO. Mimo blisko 50 tysięcy głosów , Miodowicz bez mandatu.  A jak wypadli nasi: Robert Wardzała – 13 962 głosy , Jacek Pająk – 7011 głosów. Do elity daleko jak z Tarnowa do Strasburga. Popatrzmy teraz na trzeci PSL z jedynakiem Czesławem Siekierskim. Reprezentant świętokrzyskich ludowców zgromadził 33 559 głosów, co w tym przypadku wystarczyło do jednego z trzech mandatów dla reprezentantów Zielonej koniczynki z Polski w Parlamencie Europejskim. Nasz Tadeusz Kwiatkowski uzbierał 2183 głosy. Już nawet nie będę się pastwił, że tradycja witosowska, itd., itp. Bez komentarza. Z mandatów cieszy się jeszcze koalicja SLD – UP. Z Małopolski do Strasburga i na Wybrzeże pojechała pani Joanna Senyszyn z  liczbą 43 661 głosów. Tarnowianin Marian Cichy zgromadził 522 głosy – różnica kosmiczna. Zdanie jeszcze na temat Władysława Żabińskiego reprezentującego barwy Liberatusu, ugrupowania które zaliczyło spektakularną klęskę, czym zniechęciło do dalszego uprawiania polityki jego twórcę -  Ganleya. Honorowy Obywatel Gminy Zakliczyn uzbierał 1184 głosy; głównie w gminach: Wojnicz i Zakliczyn. Jakie wnioski można wyciągnąć po minionej niedzieli wyborczej ? Najogólniej takie, że od czasu ostatnich wyborów parlamentarnych nic w ogólnopolskim układzie politycznym się nie zmieniło – co jest pewnym novum w krajowych realiach. Drugi wniosek jest taki, że gwiazdy tarnowskiej sceny politycznej (poza tutejszym liderem PiS Edwardem Czesakiem) odpuściły eurowybory, a zaplecze jest jak widać zbyt słabe, aby liczyć się w poważnych rozdaniach. Tymczasem zbliża się nieuchronnie rok 2010 z wyborami prezydenckimi i samorządowymi. Tym razem będzie swojsko, ale ciekawiej.

Wynajme
Gospodarstwo

 
© Oficjalny Portal Internetowy Zakliczyńskiego Centrum Kultury w Zakliczynie. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: M. Papuga. Regulamin witryny www.zakliczyninfo.pl.
Design by :.