Multithumb found errors on this page:
There was a problem loading image 'images/stories/news1/jacek mazur - dyrektor artystyczny .jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/jacek mazur - dyrektor artystyczny .jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/jacek mazur i jerzy pawlak.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/jacek mazur i jerzy pawlak.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/licytajca.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/licytajca.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/leliwa jazz.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/leliwa jazz.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/jacek mazur - dyrektor artystyczny .jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/jacek mazur - dyrektor artystyczny .jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/jacek mazur i jerzy pawlak.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/jacek mazur i jerzy pawlak.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/licytajca.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/licytajca.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/leliwa jazz.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/leliwa jazz.jpg'
Właśnie minęło 10 lat od pierwszego Baszta Jazz Festiwalu w Czchowie. W tegorocznej dziesiątej edycji podziwialiśmy znakomite, legendarne, polskie jazzowe zespoły oraz gościnnie z Węgier Jazz Steps i z Kolumbii Sincopa Jazz Band. Czchowski Baszta Jazz Festiwal udowodnił, że taki, wydawałoby się trudny, nieplenerowy gatunek muzyki ma wiernych fanów i zadeklarowanych wielbicieli, w tym sporej grupy z Zakliczyna i okolic. Dziś już nikt nie ma wątpliwości, że drugi weekend lipca jest jednym z najważniejszych kulturalnych weekendów w Regionie Tarnowskim. Jazz rozbrzmiewał w piątek w murach niedawno odbudowanego zamku Tropsztyn w Wytrzyszczce, w sobotę w stworzonym niemal dla jazzowej muzyki Rynku w Czchowie ze średniowiecznym układem urbanistycznym, a w niedzielę przy willowym ośrodku wypoczynkowym nad brzegiem Jeziora Czchowskiego. Jazz splata się z historią, tą dawną i bliższą naszym czasom. Sam tytuł festiwalu nawiązuje przecież do wieży zamku czchowskiego i to nawiązuje w wymiarze praktycznym. Oprócz uczty muzycznej jednym z głównym punktów festiwalu jest licytacja prac plastycznych, z której dochód przeznaczony jest na renowację (najpierw wieży zamkowej zwanej tu Basztą) dziś już zamku czchowskiego. 
W przeciągu tych ostatnich lat zarówno Baszta jak i Festiwal stały się markami turystycznymi sąsiedniego miasteczka, zastępując skutecznie popularne jeszcze u schyłku ubiegłego wieku atrakcje nad zalewem. Podczas jubileuszowej aukcji wystawiono jedenaście obrazów, w większości będącym dziełem lokalnych artystów, a choć cena wywoławcza wszystkich zaczynała się od 100 złotych, to najtaniej nabyty zyskał dwukrotne przebicie, a najdroższy blisko trzydziestokrotne. Razem organizatorzy uzbierali 6860 złotych na renowację zamku czchowskiego. Pora teraz kilka słów o ludziach, bowiem Burmistrz Miasta Czchowa, Dyrektor Artystyczny Festiwalu oraz Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji nie zapomnieli o tych, którzy przyłożyli się do zbudowania tego markowego produktu kulturalnego , wręczając tym osobom pamiątkowy, jubileuszowy adres. Wśród tych osób znalazło się miejsce dla autora niniejszego artykułu, za co dziękuję, bo nie często zdarza się taki miły gest w dzisiejszym zabieganym i co tu dużo pisać, wyrachowanym świecie. Zatem, ponieważ niejako uczestniczyłem przy narodzinach i rozwoju festiwalu, pozwolę sobie wymienić tych, którzy najbardziej zapracowali na jego renomę. Zacząć trzeba od Jacka Mazura, czchowianina z urodzenia, artystę z powołania, honorowego obywatela amerykańskiego miasta Sacramento, przede wszystkim saksofonistę legendarnej formacji Jazz Band Ball Orchestra i dyrektora artystycznego Baszta Jazz Festiwal. Bez Jacka (na zdjęciu u góry tekstu z lewej w Tropsztynie) trudno wyobrazić sobie to całe jazzowe szaleństwo w Czchowie. Nie żyje już niestety Jerzy Pawlak ( na zdjęciu z prawej strony artykułu z Jackiem Mazurem), wielki fan Baszty - nazwany swego czasu przez media "Doktorem Baszta" z racji swojego zawodu (stomatolog) oraz ogromnego wysiłku na rzecz renowacji czchowskiej wieży - jeszcze w ubiegłym roku oklaskiwał jazzowe popisy, a nieco ponad miesiąc później żegnaliśmy go na krakowskim cmentarzu w Rakowicach. Od samego początku aukcję obrazów prowadzi Henryk Kornaś (na zdjęciu z lewej w środku) w , znawca lokalnej historii i szef Społecznego Komitetu Renowacji Zamku Czchowskiego. Aukcji zaś nie byłoby, gdyby nie pasja emerytowanego profesora Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, osiadłego w Czchowie Wojciecha Kubiczka z żoną Gabrielą. Wielką pracę organizacyjną wykonują pracownicy Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Czchowie z dyrektor Elżbietą Ogielą i Martą Dudą. Nie byłoby takiego rozmachu organizacyjnego, gdyby nie bardzo życzliwe wsparcie ze strony władz samorządowych Czchowa z burmistrzem Markiem Chudobą. Do tego trzeba by było wymienić jeszcze kilkanaście osób i instytucji wspierających imprezę i wtedy mielibyśmy pełny obraz sukcesu jazzowego festiwalu. Na zakończenie chciałbym miłośnikom jazzu i osobliwie czchowskiego festiwalu polecić stronę internetową www.jazz.czchow.pl , gdzie znajdziecie pełne kompendium wiedzy na ten temat. 
