Multithumb found errors on this page:
There was a problem loading image 'images/stories/news1/jerzy buzek.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/jerzy buzek.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/jerzy buzek.jpg'
There was a problem loading image 'images/stories/news1/jerzy buzek.jpg'
Jerzy Karol Buzek od 14 lipca 2009 roku przewodniczący Parlamentu Europejskiego - pierwszy Polak obejmujący prestiżowe stanowisko ciągle będącej na etapie jednoczenia Europy. Nowy przewodniczący PE otrzymał 555 głosów na 713 europarlamentarzystów. Warto przybliżyć na początku sylwetkę osoby, która wpisuje się w polską i miejmy nadzieję, europejską, historię naszego udziału w Unii Europejskiej. Jerzy Buzek urodził się 69 lat temu w Śmiłowicach na Zaolziu w rodzinie inteligenckiej. Jego ojciec Paweł był inżynierem - elektrykiem, a matka Bronisława córką kierownika polskiej szkoły ludowej w Śmiłowicach - Jana Szczuki. Ojciec przyszłego premiera RP i przewodniczącego PE w czasach okupacji odmówił podpisania volkslisty i pracował jako robotnik w Opolu, by ostatecznie uciec do Wiednia i tam się ukrywać. Po zakończeniu wojny Buzkowie zamieszkali w Chorzowie z dwójką dzieci; Jerzym i Heleną. Jerzy Buzek ukończył w Chorzowie szkołę podstawową i liceum, a następnie w 1963 roku Wydział Mechaniczno-Elektryczny Politechniki Śląskiej ze specjalizacją inżynieria chemiczna. Podjął pracę naukową w Instytucie Inżynierii Chemicznej Polskiej Akademii Nauk w Gliwicach. W swoim życiorysie ma doktoraty honoris causa uniwersytetów w Seulu i Dortmundzie oraz Politechniki Opolskiej. Od 1980 był aktywnym działaczem NSZZ "Solidarność" zarówno w okresie legalnej działalności 1980–1981 i od 1989 oraz jako organizator struktur podziemnych na Śląsku i w Zagłębiu. Zasiadał we władzach regionalnych i krajowych związku, był przewodniczącym I, IV, V i VI krajowego zjazdu. Od tego czasu pasję naukową dzieli z polityką. Był m.in. członkiem zespołu ekspertów AWS i współautorem gospodarczego programu AWS. Jednak w wyborach do parlamentu otrzymał zaledwie 1488 głosów w okręgu Gliwice, a mandat posła na Sejm, dzięki usilnym zabiegom Mariana Krzaklewskiego, zdobył z listy krajowej AWS. Wszechwładny wówczas szef NSZZ "Solidarność" Marian Krzaklewski, twórca zjednoczonego bloku prawicowego Akcja Wyborcza Solidarność, wyznaczył Jerzego Buzka na premiera, którą pełnił w latach 1997–2001, najpierw jako premier rządu koalicji AWS-UW, potem mniejszościowego rządu AWS. Kierowany przez niego rząd wprowadził tzw. cztery reformy (emerytalną, zdrowia, administracji i oświaty). Był drugim w dziejach Polski ewangelikiem na stanowisku premiera rządu, po Felicjanie Sławoju Składkowskim.W 1998 został laureatem Nagrody im. Grzegorza Palki. W tym samym otrzymał tytuł "Europejczyka Roku" przyznawany przez Forum Izb Gospodarczych Unii Europejskiej oraz "Człowieka Roku" według tygodnika "Wprost". Uhonorowany tytułem honorowego obywatela miasta Piekary Śląskie.
Po przegranych wyborach wydawało się, że nie tylko AWS , ale jej twarz - premier Jerzy Buzek odejdą na stałe z polskiej areny politycznej. Jerzy Buzek po przegranych wyborach parlamentarnych w 2001 wrócił do pracy naukowej, zostając prorektorem ds. nauki Akademii Polonijnej w Częstochowie oraz wykładowcą na Wydziale Mechanicznym Politechniki Opolskiej. Podjął też pracę w Instytucie Inżynierii Chemicznej Polskiej Akademii Nauk. Tymczasem politycy o solidarnościowym rodowodzie, nie tak dawno skupieni w AWS-ie podzielili się między dwa konkurencyjne ugrupowania; PiS i Platformę Obywatelską. Rządzi lewica i nadchodzi rok 2004, gdy Polska staje się członkiem Unii Europejskiej. Były AWS-owski premier w pierwszych w Polsce wyborach do Europarlamentu 13 czerwca 2004 roku, startując z listy PO (nie będąc jednak członkiem tego ugrupowania) otrzymał 173 389 głosów (to jest 22,14% wszystkich głosów oddanych w okręgu katowickim) - był to też najlepszy wynik w całym kraju. W Parlamencie Europejskim zasiada w największej frakcji politycznej, Europejskiej Partii Ludowej – Europejskich Demokratów (EPP-ED). W VI kadencji został członkiem Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii oraz Ochrony Środowiska, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności. Pracował w Stałej Delegacji Parlamentu Europejskiego UE-Ukraina oraz w Delegacji do spraw stosunków z państwami Azji Południowo-Wschodniej i Stowarzyszeniem Państw Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN). W Europarlamencie czuje się jak przysłowiowa "ryba w wodzie". Jest aktywny nie tylko na europejskim forum, ale w kraju. Dwa lata temu miałem okazję porozmawiać z Jerzym Buzkiem podczas spotkania w janowickim pałacu. Kilkanaście zaproszonych osób czekało na przyjazd eurodeputowanego ponad 3 godziny i to nie dlatego, że były premier spóźniał się dla zasady, tylko dlatego, że nie mógł trafić do Janowic. Kiedy już dotarł na spotkanie bardzo przepraszał i tłumaczył, że najpierw w poszukiwaniu Janowic krążył wokół Krakowa, a potem wokół Tarnowa, nawet podczas okrążania Tarnowa przeszło mu przez myśl, że się przesłyszał i pomylił Janowice z Wierzchosławicami. Przy nieco przypalonym pstrągu (kto wie ile razy ta ryba była podgrzewana w oczekiwaniu na gwiazdę wieczoru), były premier tryskał humorem i rzeczowo opowiadał o pracy Europarlamentu i szansach jakie wynikają z członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Kiedy zaczęła się bardziej luźna rozmowa na tematy polskie, zapytałem Jerzego Buzka co sądzi o naszym regionie. Zaczął o Małopolsce, a potem zapytał czy my już jesteśmy w Nowosądeckim, bo, oznajmił, ten region Polski obok rodzinnego Śląska najbardziej sobie ceni. Kilka miesięcy temu podczas konferencji z okazji 10 –lecia powiatu tarnowskiego (stąd pochodzi zdjęcie ilustrujące ten artykuł) pojawił się Jerzy Buzek i podczas swojego wystąpienia wielokrotnie zdarzało mu się powiedzieć jak bardzo dobrze działającym powiatem jest powiat…tarnogórski. No cóż, pewnie w Nowym Targu, w powiecie Tatrzańskim to by się mu nie przytrafiło. Podczas wystąpienia przyszły przewodniczący PE z zapałem mówił o zasadzie "Złotego trójkąta" , jako wielkiej szansie dla Polski w procesie niwelowania różnic gospodarczych. W wielkim skrócie, Złot trójkat, to współdziałanie sektora publicznego, prywatnego i naukowego. Było to jeszcze przed drugimi w polskiej historii eurowyborami, ale już wtedy mówiło się o sporych szansach Jerzego Buzka na objęcie funkcji szefa Parlamentu Europejskiego. 7 czerwca 2009 z ramienia Platformy Obywatelskiej po raz drugi został eurodeputowanym z okręgu katowickiego, uzyskując najwyższe poparcie w skali kraju. Głosowało na niego 393 117 osób (ponad 42% wszystkich głosów oddanych w tym okręgu). Dziś obejmuje funkcję przewodniczącego PE jako pierwszy przedstawiciel tzw. Nowej Europy. Jakie są kompetencje przewodniczącego ? Przewodniczący Parlamentu Europejskiego ma określony zakres kompetencji - przewodniczy obradom; zarządza pracami prezydium, które ustala kalendarz prac PE; podpisuje unijny budżet oraz inne dokumenty zatwierdzone przez parlament; reprezentuje PE w kontaktach z organizacjami unijnymi tzn. kontaktuje się z Komisją Europejską oraz Radą Europejską. Jak widać, nie jest to poza prestiżem, stanowisko mające szczególny wpływ na to, co decyduje się na europejskim forum. Szczerze mówiąc jest to funkcja bardziej reprezentacyjna, niż decyzyjna. Wydaje się, że powierzenie Jerzemu Buzkowi tego stanowiska satysfakcjonuje nowe kraje Unii Europejskiej i daje dobre samopoczucie starej piętnastki. Nowy przewodniczący chce, aby Unia Europejska była bardziej sexy dla przeciętnego obywatela Zjednoczonej Europy, chce zatarcia różnic pomiędzy starą a nową Europą, chce ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego i otwarcia się UE na Wschód - jak na 2,5 roku to bardzo ambitne deklaracje. Tak czy owak, ambitny i pracowity profesor ze Śląska, mąż Ludgardy - też profesora inżynierii chemicznej i ojciec Agaty - aktorki, zapisał się już na trwałe w historii, co zdarza się tylko nielicznym politykom.