Na jesieni tego mija półmetek kadencji władz samorządowych. Nie jest to jakieś szczególne wydarzenie dla społeczeństw lokalnych, ale dla sprawujących władzę pochodząca z wyborów pewna istotna czasowa cezura. Jest taka prawidłowość polityczna, która nakazuje stosować się do nieugiętych reguł sprawowania władzy. Jak w praktyce samorządów gmin na Pogórzu to wygląda, pisałem w poprzednich odcinkach cyklu „Samorządowy półmetek.” Zanim zakończę podsumowanie cyklu zakliczyńskim półmetkiem, odcinek odnoszący się do samorządu powiatowego w którym mamy w obecnej kadencji dwóch przedstawicieli; Dawida Chrobaka i Kazimierza Kormana.
Po ośmiu latach od reaktywowania samorządu gminnego w wyniku drugiego etapu reformy administracyjnej w Polsce powstały samorządy powiatowe i wojewódzkie. Region tarnowski ma dwa powiaty; miejski obejmujący gminę – miasto Tarnów który powstał w wyniku działania mającego osłodzić byłej stolicy województwa utratę statusu oraz powiat ziemski złożony z gmin położonych wokół Tarnowa. Powiat ziemski liczył początkowo 15 gmin, a po przyjęciu w swe granice Szerzyn ma gmin 16 i prawie 200 tysięcy ludności. Jest więc zdecydowanie ludniejszy od powiatu miejskiego , ale też zdecydowanie od niego uboższy.
Od wyborów na jesieni 1998 roku do obecnej czwartej kadencji Gmina Zakliczyn tworząca z Gminą Wojnicz jeden okręg wyborczy zawsze miała w Radzie Powiatu swoją mniejszą lub większa reprezentację. Bywało że my mieliśmy trzech radnych a Wojnicz jednego, bywało odwrotnie – obecnie obie gminy maja po dwóch radnych. Karierę radnego powiatowego zapisali sobie m.in. w CV Jerzy Woźniak i Adam Czaplak, ale niewątpliwie największą gwiazdą powiatowej polityki z gminy Zakliczyn był Sylwester Gostek, który mandat radnego Rady Powiatu Tarnowskiego sprawował przez trzy kolejne kadencje pełniąc w Powiecie ważne funkcje członka Zarządu Powiatu, a w trzeciej kadencji przewodniczącego Rady Powiatu. W wyniku zawirowań podczas ostatnich wyborów (słynna podmiana list wyborczych) Sylwester Gostek nie kandydował ani do Rady Powiatu, ani na funkcję burmistrza. Szansę tą wykorzystali wymieni na początku przeze mnie dwaj panowie, obaj debiutujący w roli radnych powiatowych; reprezentujący pokolenie doświadczonych polityków samorządowych, ustępujący w 2010 roku burmistrz Kazimierz Korman który kandydował z listy PSL oraz reprezentujący młode pokolenie polityków PiS Dawid Chrobak, któremu wnikliwi obserwatorzy sceny politycznej wróżą dużą karierę w partii Jarosława Kaczyńskiego – kto wie; może już niebawem miejsce w ławach poselskich. W każdym razie Ziemia Zakliczyńska która do niedawna szczyciła się tym, że od początku przemian ustrojowych zawsze miała swojego przedstawiciela w parlamencie (po śmierci Wiesława Wody – nie ma) w panu Dawidzie upatruje możliwość kontynuacji tej zaszczytnej i pożytecznej tradycji. Senior Kazimierz Korman bardzo szybko odnalazł się w nowej (po 2010 roku) roli politycznej i błyszczy na powiatowym salonie politycznym. Jak za czasów burmistrzowania w Zakliczynie niezbyt przejmował się wskazówkami politycznymi PSL, tak udowodnił to w Radzie Powiatu Tarnowskiego kiedy to mając do wyboru poddanie się dyscyplinie partyjnej wybrał odejście z klubu radnych PSL. Dziś należy do bardzo bliskiego grona radnych wspierających również obecnie bezpartyjnego starosty Mieczysława Krasa. Elita powiatowa w kryzysowych czasach przyjęła bardzo wyważoną, a nawet ostrożną strategię, zmniejszając aktywność w dziedzinie inwestycji na rzecz wspierania kapitału społecznego w powiecie. To przynosi zakładane efekty ekipie Mieczysława Krasa, bo przecież nie ominęły sterników Powiatu pewne zawirowania polityczne które miały miejsce na samym początku kadencji i niedawno podczas decyzji o sprzedaży budynku szpitala w Tuchowie. Gdyby nie zręczność polityczna Starosty z pewnością powiatem wstrząsałyby konflikty, a jest spokojnie aż miło.