Zgodnie z zapowiedzią prezentuję w dzisiejszym eurowyborczym artykule listę kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego, ugrupowania, które w okręgu małopolsko – świętokrzyskim jest liderem przedwyborczych sondaży. W „Czteropaku wyborczym” w listopadzie ubiegłego roku pisałem że: „…mimo że PiS u nas wygrał wybory do PE w 2009 roku, to dziś nie ma żadnego eurodeputowanego. Na pewno PiS wyciągnęło wnioski i postawi na bardziej przywiązanych do partii ludzi...” Dziś mając wiedzę na temat kandydatów, możemy się o tym przekonać, ale też warto wiedzieć, że w wyniku porozumienia z list PiS startować w eurowyborach będą kandydaci reprezentujący „Prawicę Rzeczypospolitej” i tak na liście małopolsko - świętokrzyskiej znajdziemy jednego przedstawiciela partii Marka Jurka. Jaką drużynę wystawia ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego w okręgu wyborczym nr 10 obejmującym województwa Małopolskie i Świętokrzyskie?
Listę PiS otwiera prof. Ryszard Legutko – polityk z Krakowa, profesor filozofii, publicysta, autor książek o tematyce społeczno-politycznej, tłumacz i komentator dzieł Platona, były wicemarszałek Senatu, minister edukacji narodowej, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a obecnie poseł do Parlamentu Europejskiego (kandydował z Dolnego Śląska – p.K.D). Numer dwa na liście to Andrzej Duda – doktor nauk prawnych i wykładowca na Uniwersytecie Jagiellońskim , były; wiceminister sprawiedliwości, członek Trybunału Stanu, minister w Kancelarii Prezydenta RP. Ma Andrzej Duda w życiorysie epizody radnego miasta Krakowa i rzecznika prasowego PiS.
Trójka to prof. Ryszard Terlecki, działacz opozycyjny w latach 70 – tych i 80 – tych, humanista, do 2007 roku związany z krakowskim oddziałem IPN, od dwóch kadencji poseł na Sejm. Może niektórzy przyjmą to z niedowierzaniem, ale w młodości Ryszard Terlecki był jednym z prekursorów ruchu hippisowskiego w Polsce. Numer cztery to Beata Gosiewska, która reprezentuje na liście Świętokrzyskie, jest wdową po Przemysławie Gosiewskim który zginał w katastrofie pod Smoleńskiem. Gosiewska jest senatorem i sekretarzem Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010. Leszek Murzyn reprezentuje na liście Prawicę Rzeczypospolitej, ugrupowania któremu szefuje w Małopolsce. Leszek Murzyn jest jednym z wielu przypadków kariery politycznej która zaczynała się w PSL (wcześniej ZSL) i po wielu poszukiwaniach (należał do „Ojcowizny” i LPR) kończy się na prawicy. Na miejscu szóstym mamy Annę Paluch – góralkę, zapaloną turystkę (jest przewodniczką beskidzką i tatrzańską), działaczkę samorządową i animatorkę kultury. Anna Paluch karierę polityczną zaczynała w latach 90 – tych w Porozumieniu Centrum, była posłanką na Sejm V i VI kadencji. Siódemka to Barbara Bartuś – Gorliczanka, posłanka na Sejm od dwóch kadencji, politykę rozpoczynała w latch 90 – tych od działalności w Zjednoczeniu Chrześcijańsko – Narodowym, nim trafiła na Wiejską była radną samorządu gminnego oraz powiatowego. Numer osiem to Bogdan Pęk, postać niezwykle barwna, która karierę polityczną rozpoczynała w ZSL- u a potem w PSL gdzie od 1992 do 2000 roku Bogdan Pęk pełnił funkcje prezesa Zarządu Wojewódzkiego w Krakowie i przez pewien czas był nawet wiceprezesem Zarządu Krajowego PSL oraz posłem na Sejm trzech kadencji. Wędrówka do PiS Pęka odbyła się z przystankiem w Lidze Polskich Rodzin (2002 – 2005), w pierwszych polskich eurowyborach został wybrany do PE. Obecnie Bogdan Pęk jest senatorem. Numer dziewięć to Barbara Bubula, aktualna posłanka na Sejm, która karierę polityczną rozpoczynała w Porozumieniu Centrum. Za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego członkini Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, potem z rekomendacji PiS członkini Rady Programowej Telewizji Kraków. Listę na numerze dziesiątym zamyka poseł na Sejm RP Edward Czesak reprezentant Brzeska i Subregionu Tarnowskiego. Czesak karierę rozpoczął w samorządzie - w latach 1998-2002 był przewodniczącym Rady Miejskiej w Brzesku. Od 2005 roku do dziś jest parlamentarzystą. Pozycja Edwarda Czesaka jest bardzo mocna o czym świadczy fakt, że to on jest prezesem Zarządu PiS w Okręgu Tarnowskim obejmującym komitety terenowe partii: Bocheński, Brzeski, Dąbrowski, Proszowicki, Tarnowski Grodzki i Ziemski oraz Wielicki. Wygląda na to, że PiS dobrze odrobiło lekcję z poprzednich wyborów i rzeczywiście wystawia kandydatów lojalnych wobec partii. Trudno szukać na liście PiS celebrytów, natomiast niewątpliwie dużym zaskoczeniem jest fakt że listę zdominowali przedstawiciele Małopolski. Nawet, powiedzmy sobie szczerze, Beata Gosiewska jest bardziej reprezentantką Mazowsza niż Świętokrzyskiego. Mocno obsadzona Małopolska i słabiutko obsadzone Świętokrzyskie może zaszkodzić arytmetyce wyborczej i w konsekwencji pozbawić PiS jednego mandatu w wyborach do PE.
A jak przedstawia się sytuacja na innych listach PiS ? PiS wydaje się że ma pomysł taki, iż na listach są intelektualiści, politycy i samorządowcy. Nie dziwi, że aż roi się od profesorów; Krasnodębski w Warszawie, Karski na Podlasiu, Zybertowicz na Kujawach, Paruch w Lublinie, Szczepińska w Gdańsku i Wojciechowski w Łodzi. Wśród popularnych polityków mamy Ryszarda Czarneckiego w Wielkopolsce, Bolesława Piechę na Śląsku, Annę Fotygę na Pomorzu czy Tomasza Porębę na Podkarpaciu. PiS jest liderem sondaży przedwyborczych nie tylko w Małopolsce, ale w skali kraju, ale wicelider PO włączył właśnie ostatni bieg i goni. Rośnie też poparcie Nowej Prawicy oraz Polsce Razem. Będzie ciekawie, bo teraz dużo zależy od tego kto jak sprawną kampanię medialną poprowadzi.