W Jaszfenyszaru "Gwoździec" koncertował kilkukrotnie, wzbudzając za każdym razem aplauz widowni - nie inaczej było również podczas galowego koncertu z okazji jubileuszu 15 -lecia "Iglic". Przed wyjazdem do Jaszfenyszaru choreograf Janusz Cierlik przygotował z zespołem trzyczęściowy program artystyczny, na który złożyły się suity taneczne "Pogórze" oraz "Tańce rzeszowsko - przeworskie" oraz widowisko regionalne "Wesele". W suitach wystąpiły pary taneczne zarówno z zespołu dziecięcego, młodzieżowego, jak i dorosłego, natomiast w widowisku dodatkowo członkinie kobiecej grupy śpiewaczej i aktorzy teatru obrzędowego. Nasi artyści występowali w barwnych strojach, adekwatnych do każdej części prezentowanego programu artystycznego. O detale szczególnie dbała Agata Nadolnik - kierownik ZF "Gwoździec" i charyzmatyczny przywódca grupy artystycznej. Po ulokowaniu się w salach miejscowej szkoły, które gospodarze czasowo przekształcili na pokoje gościnne, odbyło się spotkanie organizacyjne z kierownictwem naszej grupy, podczas którego omówiony został szczegółowy program pobytu w Jaszfenyszaru.
Jak się potem okazało, gospodarze wywiązali się z realizacji programu pobytu z duża nawiązką. O zwiedzaniu fabryki Samsunga i tamtejszego muzeum napiszę w kolejnych relacjach z pobytu na Węgrzech. Zanim "Gwoździec" zaprezentował swój kunszt artystyczny przed widownią, odbyły się dwie próby; pierwsza tuż po przyjeździe, wieczorem w piątek w auli szkolnej, a druga na dwie godziny przed uroczystą, sobotnią galą. Galę osobiście otworzyła dr Marta Czegledi , a poprowadziła szefowa miejscowej gazety "Mi ujsag Fenyszarum?" Katalin Kovacs, która powitała nas w języku polskim, dodam, bardzo poprawnym. Już podczas pierwszego występu oklaski widowni pojawiły się na długo przed zakończeniem "Pogórza", potem było już tylko lepiej. Po zakończeniu ostatniej trzeciej części programu prezentowanego przez "Gwoździec" nadszedł czas na życzenia od nas dla gospodarzy. . W imieniu samorządu Miasta i Gminy Zakliczyn oraz ZF "Gwoździec" miałem przyjemność złożyć samorządowi miasta oraz "Iglicom" życzenia jubileuszowe, a pani Agata Nadolnik wręczyła upominki dla Burmistrz Jaszfenyszaru, choreografów i blisko 60 osobowej grupie członków "Iglic". W tym miejscu należą się podziękowania dla sponsora upominków, przedsiębiorcy z Gminy Zakliczyn, który życzy sobie zachować anonimowość. Po wręczeniu ostatniego upominku nasza kapela zagrała, a zespół zaśpiewał jubilatom "sto lat". Oba zespoły pojawiły się znów na scenie, aby przez kilka chwil pozować do wspólnego zdjęcia. Gdy już fotoreporterzy zakończyli swoją pracę, "Gwoździec" wyszedł do widowni ze smacznym poczęstunkiem przygotowanym przez gwoździeckie gospodynie. Tymczasem z widowni zniknęły krzesła i rozpoczęła się ostatnia część gali nazwana przez gospodarzy "Domem tańca". Węgrzy jako pierwsi mogli z pomocą naszych tancerzy nauczyć się podstawowych kroków "Poloneza" i "Polki". Potem role się odwróciły i nasi z zapałem ćwiczyli kroki tańców siedmiogrodzkich i czardasza. Około 21 - szej gala jubileuszowa dobiegła końca.
W Jaszfenyszaru "Gwoździec" koncertował kilkukrotnie, wzbudzając za każdym razem aplauz widowni - nie inaczej było również podczas galowego koncertu z okazji jubileuszu 15 -lecia "Iglic". Przed wyjazdem do Jaszfenyszaru choreograf Janusz Cierlik przygotował z zespołem trzyczęściowy program artystyczny, na który złożyły się suity taneczne "Pogórze" oraz "Tańce rzeszowsko - przeworskie" oraz widowisko regionalne "Wesele". W suitach wystąpiły pary taneczne zarówno z zespołu dziecięcego, młodzieżowego, jak i dorosłego, natomiast w widowisku dodatkowo członkinie kobiecej grupy śpiewaczej i aktorzy teatru obrzędowego. Nasi artyści występowali w barwnych strojach, adekwatnych do każdej części prezentowanego programu artystycznego. O detale szczególnie dbała Agata Nadolnik - kierownik ZF "Gwoździec" i charyzmatyczny przywódca grupy artystycznej. Po ulokowaniu się w salach miejscowej szkoły, które gospodarze czasowo przekształcili na pokoje gościnne, odbyło się spotkanie organizacyjne z kierownictwem naszej grupy, podczas którego omówiony został szczegółowy program pobytu w Jaszfenyszaru.
Jak się potem okazało, gospodarze wywiązali się z realizacji programu pobytu z duża nawiązką. O zwiedzaniu fabryki Samsunga i tamtejszego muzeum napiszę w kolejnych relacjach z pobytu na Węgrzech. Zanim "Gwoździec" zaprezentował swój kunszt artystyczny przed widownią, odbyły się dwie próby; pierwsza tuż po przyjeździe, wieczorem w piątek w auli szkolnej, a druga na dwie godziny przed uroczystą, sobotnią galą. Galę osobiście otworzyła dr Marta Czegledi , a poprowadziła szefowa miejscowej gazety "Mi ujsag Fenyszarum?" Katalin Kovacs, która powitała nas w języku polskim, dodam, bardzo poprawnym. Już podczas pierwszego występu oklaski widowni pojawiły się na długo przed zakończeniem "Pogórza", potem było już tylko lepiej. Po zakończeniu ostatniej trzeciej części programu prezentowanego przez "Gwoździec" nadszedł czas na życzenia od nas dla gospodarzy. . W imieniu samorządu Miasta i Gminy Zakliczyn oraz ZF "Gwoździec" miałem przyjemność złożyć samorządowi miasta oraz "Iglicom" życzenia jubileuszowe, a pani Agata Nadolnik wręczyła upominki dla Burmistrz Jaszfenyszaru, choreografów i blisko 60 osobowej grupie członków "Iglic". W tym miejscu należą się podziękowania dla sponsora upominków, przedsiębiorcy z Gminy Zakliczyn, który życzy sobie zachować anonimowość. Po wręczeniu ostatniego upominku nasza kapela zagrała, a zespół zaśpiewał jubilatom "sto lat". Oba zespoły pojawiły się znów na scenie, aby przez kilka chwil pozować do wspólnego zdjęcia. Gdy już fotoreporterzy zakończyli swoją pracę, "Gwoździec" wyszedł do widowni ze smacznym poczęstunkiem przygotowanym przez gwoździeckie gospodynie. Tymczasem z widowni zniknęły krzesła i rozpoczęła się ostatnia część gali nazwana przez gospodarzy "Domem tańca". Węgrzy jako pierwsi mogli z pomocą naszych tancerzy nauczyć się podstawowych kroków "Poloneza" i "Polki". Potem role się odwróciły i nasi z zapałem ćwiczyli kroki tańców siedmiogrodzkich i czardasza. Około 21 - szej gala jubileuszowa dobiegła końca. 
