Falkowski Stanisław udostępniał swój dom na potrzeby ruchu oporu.
Filipowice. Miejscowa szkoła była nieraz udostępniana na potrzeby ruchu oporu.
Fior Eugeniusz ps. „Famuła” (ur. 22. III. 1927 w Siekierczynie gm. Ciężkowice, syn Wincentego i Anny). W 1939 r. został zatrudniony jako woźnica u Eugeniusza Dzikiewicza - dzierżawcy dworu w Olszowej, działał w konspiracji małoletnich. Rozwoził meldunki, ludzi działających w konspiracji, sprzęt wojskowy itp. Bezpośrednio podlegał Kobylańskiemu.
Flakowicz Stanisłąw ps. „Tylicz” – mieszkaniec Zakliczyna nad Dunajcem. Udostępniał swój dom na potrzeby ruchu oporu.
Derus Stanisław ps. „Rene” – strzelec, żołnierz 2 plutonu I kompani „Wanda” batalionu „Barbara” 16 pp AK. Z zawodu prawnik. Jest badaczem historii batalionu AK „Barbara”. Plonem jego wieloletnich badań i ustaleń jest wydana w 1994 r. książka pt. „Szli Partyzanci”. Książka spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem i doczekała się aż czterech wydań.
Dobek Stanisław ps. „Jaksa”- dr, żołnierz AK. Między innymi brał udział w akcji „Mosty” przyczyniając się do uratowania elektrowni i zapory w Rożnowie.
Charkiewicz Adam – przesiedlony z Bydgoszczy, wcześniej był starostą we Wrześni. Mieszkał w willi „Koci Zamek” w Zakliczynie nad Dunajcem. Ojciec Natalii. Pełnił funkcję kierownika walki cywilnej. Jego zastępcami byli: Bolesław Rybarczyk i Stanisław Kwiatkowski. Udostępniał swoje mieszkanie na potrzeby ruchu oporu. W latach 1940 – 1945 uczył języka niemieckiego na tajnych kompletach na poziomie gimnazjalnym.
Charkiewicz Natalia (Antonina) ps. „Zorka”, „Zagadka” – mgr, przesiedlona z Bydgoszczy. Była dowódcą I drużyny sanitarnej przy oddziale WSK. W lipcu 1944 r. była główną organizatorką egzaminów z zakresu małej i dużej matury, które odbyły się z udziałem Tajnego Kuratora dr Włodzimierza Gałeckiego z Krakowa oraz dr Franciszka Mleczki z Łysej Góry w mieszkaniu Charkiewiczów w „Kocim Zamku” przy ul. Jagiellońskiej w Zakliczynie. Była nauczycielką przedmiotów ogólnokształcących w tajnych kompletach w latach 1940 - 1945 r. na poziomie średnim ogólnokształcącym w Zakliczynie nad Dunajcem.
Baca Franciszek – żołnierz trzeciej kompanii batalionu bojowego, której miejscem zgrupowania było wzgórze „Mogiła” w lasach Stróskich. Zginął zastrzelony podczas bitwy z żandarmerią niemiecką w dniu 5. X. 1944 r.
Balcerski Wacław inżynier, polski dyrektor zapory w Rożnowie, który współpracując w akcji „Mosty” w dużej mierze przyczynił się do uratowania rożnowskich elektrowni wodnej i zapory.
Batalion Barbara. 1 batalion „Barbara” 16 pp AK został powołany rozkazem Komendanta Okręgu Kraków AK z dnia 26. VII. w ramach akcji „Burza” i miał być kontynuacją przedwojennego batalionu 16 pp Ziemi Tarnowskiej. Batalion przeznaczony był do działań dywersyjno – bojowych. Batalionem dowodził kapitan dyplomowany Eugeniusz Borowski ps. „Leliwa”. Mobilizację batalionu wyznaczono na 6 sierpnia 1944 r. w rejonie leśniczówki Podlesie Górne koło Machowa. Stawiło się tam większość oddziałów, pozostałe dołączyły podczas działań bojowych.
Akcja „Burza”. Była to akcja wojskowa zorganizowana im wykonywana przez oddziały Armii Krajowej w końcowym okresie okupacji niemieckiej przeciw wojskom niemieckim. Prowadzona była na terenach, objętych granicami II Rzeczypospolitej, bezpośrednio przed wkroczeniem wojsk sowieckich. Trwała od 4 stycznia 1944 r., kiedy to wojska sowieckie przekroczyły na Wołyniu granicę Polską z 1939 r. do stycznia 1945 r. Zainicjowana została w 1943 r. listopadowym rozkazem gen. Tadeusza Komorowskiego - Komendanta Głównego AK. Rozkaz do jej zakończenia wydał 26. X. 1944 r. gen. Leopold Okulicki – następca gen. Komorowskiego. Łącznie w akcji „Burza” wzięło około 100 000 żołnierzy. Akcję „Burza” na ziemi tarnowskiej rozpoczął rozkaz Komendanta Okręgu Kraków AK z dnia 26. VII. 1944 r. Pierwsza, bo już 17. VII. do działań bojowych wyruszyła kompania AK „Jastrząb” z placówki „Genowefa” w Gumniskach pod dowództwem podporucznika Józefa Ruseckiego ps. „Mimoza”. Odtworzono też przedwojenny 16 pp Ziemi Tarnowskiej. Do działań bojowo – dywersyjnych zmobilizowano 1 batalion „Barbara” 165 pp AK, którym dowodził kapitan dyplomowany Eugeniusz Borowski ps. „Leliwa”. Większość oddziałów wyznaczonych przez poszczególne placówki stawiła się 6. VIII. 1944 w rejonie leśniczówki Podlesie Górne koło Machowej – miejscu mobilizacji batalionu. Pozostałe oddziały dołączyły już w trakcie działań bojowych. Właśnie ten batalion brał udział w walkach na terenie gminy Zakliczyn. Patrz również hasło: „Batalion Barbara”.
Druga wojna światowa rozpoczęła się dla ludności Zakliczyna i okolic w dniu 1.IX. 1939 r., kiedy to niemieckie samoloty dokonały nalotu i bombardowania. Zrzucono pięć bomb na most pod Melsztynem i jedenaście na Wesołów. Jedna z bomb doszczętnie zniszczyła dom Marii Rzepy, a jej właścicielkę zabiła. Przerażona ludność zaczęła w panice sposobić się do ucieczki. Stopniowo zamykane były urzędy i rozpoczęła się ewakuacja. Pierwsi opuścili miasteczko policjanci. Powołani do wojska mężczyźni mieli obowiązek udać się na tereny wcześniej przewidziane rozkazami mobilizacyjnymi. Oddziały niemieckie wkroczyły do Zakliczyna 5. IX. 1939 r. Gdy wywołana pierwszym wojennym szokiem panika minęła, znowu otwarto urzędy i ludzie zaczęli powracać do domów.
Niebawem na Zakliczyninfo rozpoczniemy emisję odcinków kolejnej wielkiej pracy historycznej jaką wykonał Leszek A. Nowak - będzie to "Słownik Ruchu Oporu na terenie Gminy Zakliczyn." Jak do tej pory nie natrafiłem na usystematyzowany materiał tego typu i myślę że dla większości internautów będzie to premierowa informacja. Jak do tej pory w ramach "Historii Ziemni Zakliczyńskiej" większość materiałów wyszło spod pióra Leszka A. Nowaka. Cyklicznie w ratuszu z inicjatywy Leszka A. Majewskiego odbywają się spotkania historyczne. Mam nadzieję, że te inicjatywy w połączeniu z tekstami historycznymi drukowanymi w "Głosicielu" przyczynią się do lepszego poznania historii naszej Ziemi i ludzi tą historię tworzących. Dziś proponuję tekst biograficzny o Leszku A. Nowaku napisany przez JANA JERZEGO CHOŁOMECKIEGO. Zapraszam do lektury;
Kazimierz Dudzik
LESZEK A. NOWAK MALARZ Z KOŃCZYSK.
Leszek od pewnego czasu opowiadał mi o swoich związkach z Kończyskami i Zakliczynem nad Dunajcem. Opowiadał, że urodził się 16. lutego 1942 r. w Kończyskach, spędził tam wczesne dzieciństwo, a przez całą młodość bywał na wakacjach. Kiedyś spytałem go, czy mieszkańcy tych miejscowości wiedzą, że jedną z dziedzin jego twórczości jest malarstwo?
RZEŹBIARKA I MALARKA Z KOŃCZYSK KOŁO ZAKLICZYNA nad DUNAJCEM;
szkic biograficzny Jana Jerzego CHOŁOMECKIEGO
Józefa Julia Budzyn – Nowakowa urodziła się 5 stycznia 1905 w Kończyskach koło Zakliczyna nad Dunajcem, zmarła 25 lipca 1977 we Wrocławiu. Była malarką, rzeźbiarką i poetką. W latach 1919 – 1924 udzielał jej prywatnie lekcji malarstwa prof. Jacek Malczewski, przemieszkujący wówczas w Lusławicach. Ukończyła gimnazjum pani Mnichowej w Krakowie. Lata 1933 – 1937 oraz okres okupacji niemieckiej i dwa pierwsze lata wolności ponownie spędziła w Kończyskach, gdzie w klasztorze reformatów jej mąż Stanisław Nowak – absolwent uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, prowadził gimnazjum. Następnie wraz z mężem osiedlili się w Ząbkowicach Śląskich. W tym dolnośląskim miasteczku zamieszkiwali od 1947 do 1964 r. W Ząbkowicach Stanisław Nowak pracował jako nauczyciel języka polskiego i fizyki, był też długoletnim dyrektorem Liceum dla Pracujących. Artystka ostatecznie straciła wzrok w 1938 r. Rozpoczęła się nauka życia w ciemności. W latach sześćdziesiątych XX w. matka wraz z synem Leszkiem Antonim wymyślili metodę, która pozwoliła jej powrócić do twórczości plastycznej. W latach 1964 – 1974 małżeństwo Nowaków mieszkało w Oleśnie Tarnowskim, gdzie posiadało dom. Pod koniec życia obydwoje przenieśli się do syna do Wrocławia. Chciałbym mieszkańcom Zakliczyna przybliżyć postać Józefy Julii Budzyn – Nowakowej znanej w Polsce i na świecie malarki i rzeźbiarki. Artystka w 1971 r. otrzymała z Ministerstwa Kultury i Sztuki uprawnienia do wykonywania zawodu artysty plastyka. W 1970 r. została uhonorowana nagrodą Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Krakowie za działalność artystyczną. W roku 1976 za osiągnięcia twórcze odznaczona została Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Jej dzieła znajdują się w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą (Niemcy, Kanada, USA). Między innymi w zbiorach Wojciecha Siemiona i Ludwika Zimmerera, a także w zbiorach muzealnych we Wrocławiu, Krakowie i Warszawie. O artystce zostały zrealizowane dwa filmy dokumentalne. Jeden przez Jerzego Słowińskiego z Bydgoszczy, drugi już po jej śmierci, przez Grażynę Pieczuro z Wrocławia.
Niestety, dalsze istnienie gimnazjum nie miało żadnych dobrych rokowań. Czary goryczy dopełniło zawiadomienie z dnia 23. VI. 1947 r. z Kuratorium Krakowskiego, zawiadamiające że zakliczyńskiemu gimnazjum nie nadano na rok następny uprawnień szkół państwowych. W dodatku ojciec Tomasz Koń 22 – nowy gwardian klasztoru oo Reformatów nie był przychylnie nastawiony do dalszego istnienie szkoły w klasztorze i nie zgadzał się na przedłużenie umowy. Podjął nawet działania skierowane przeciwko gimnazjalnemu mieniu. Z kolei z rozmów z nauczycielami wynikało, że nie zamierzają pozostać dalej w Zakliczynie, gdzie ich przyszłość jest niepewna. O zamknięciu zakładu ostatecznie przesądziło pismo wystosowane w dniu 19. VI. 1947 r. przez Zarząd Gminy Zakliczyn, że nie przychyla się on do utrzymania w dalszym ciągu Gimnazjum Ogólnokształcącego w Zakliczynie, jako że nie mógłby podołać wydatkom, związanym z utrzymaniem zakładu z własnych funduszów. Pismo podpisał wójt Gminy Edward Zalasiński.
Czytaj więcej: Historia zakliczyńskiego gminazjum w latach 1933 - 47 - część X (ostatnia)
Wkrótce, wisząca nad zakładem zmora odchodzenia doświadczonych nauczycieli, zaczęła się spełniać. Gimnazjum opuścili: dr Florkowski, który wyjechał do Katowic; dr Zabiegowa, która wyjechała do Koźla i pan Szeliga, który udał się do Torunia. Z kolei przybyli nowi nauczyciele w osobach: mgr Stanisław Gniadek – nauczyciel języka francuskiego (później prof. uniwersytecki); pani Zofia Flakowicz – artystka malarka, która uczyła rysunku i prowadziła zajęcia praktyczne dla dziewcząt; pan Eugeniusz Cieśla – artysta malarz, który uczył rysunku, zajęć praktycznych chłopców i fizyki; pan Władysław Kowal, który uczył historii; pani Stefania Budzyn , która uczyła geografii ; mgr Bolesław Budzyn 20 – prawnik, który uczył języka francuskiego i pan Karol Kremer – uczący WF – u i śpiewu. W roku szkolnym 1946/47 do gimnazjum uczęszczało 120 uczniów. Szkoła nadal mieściła się w czterech salach lekcyjnych. Ponadto dysponowała salą robót ręcznych, salą gimnastyczną, gabinetem fizycznym, pokojem nauczycielskim, kancelarią i szatnią. Z grona pedagogicznego ubyli: Adam Charkiewicz i Natalia Charkiewicz, którzy wyjechali do Wrocławia; Stefania i Bolesław Budzynowie, którzy wyjechali do Katowic i ksiądz Alojzy Joniec, który przeniósł się do Wieliczki. Jako jeden z głównych celów istnienia gimnazjum obrano działania, które owocowałyby tym, żeby jak najwięcej młodzieży wiejskiej wracało do rodzinnych wsi jako świadomi pracownicy oświatowi. Starano się przeciwdziałać dezercji najinteligentniejszych jednostek, bowiem taki stan zubażał miejscowe środowisko. Przypominano i propagowano zapomniane efekty pracy dawnych nauczycieli, jak choćby legendy zakliczyńskiego szkolnictwa pana Michała Taźbierskiego i jego działań u podstaw, nad podniesieniem kultury rolniczej regionu. Uświadomienie młodzieży, ile uspołeczniona jednostka może zdziałać pożytecznego i jak takich jednostek wieś potrzebuje. W końcu odbył się już ostatni egzamin w krótkich, bo zaledwie dwuletnich dziejach zakliczyńskiego powojennego gimnazjum. Komisji egzaminacyjnej w roku szkolnym 1946/47 przewodniczył pan Mieczysław Szymański – dyrektor Prywatnego Gimnazjum i Liceum w Dąbrowie Tarnowskiej. Egzaminy piśmienne odbyły się w dniach: 23, 24, 25 i 26 czerwca. Zdecydowana większość uczniów uzyskała promocję i nadzieję na dalszy start życiowy.
Czytaj więcej: Historia zakliczyńskiego gminazjum w latach 1933 - 47 - część IX